Dogecoin Luminary wywołuje poetycki grzmot w lawinie! 🚀😏

Billy Markus, ten bystry błazen kryptowalut, zawsze powściągliwy wobec rekomendacji innych niż święte bliźniaki Bitcoin i Dogecoin, zadaje zagadkę na X-nie, psalm! Ogłasza z zawoalowaną tajemnicą starożytnej wyroczni, że Avalanche stoi na czele pięciu projektów przyznających punkty za samo rozmyślanie o ich chwale, punkty, których cel wymyka się nawet samemu heroldowi, Shibetoshi Nakamoto. Sarkazm ocieka miodem: co za szaleństwo w pogoni za niematerialnymi nagrodami, a mimo to tańczymy do melodii! 🤷‍♂️

Rajd MNT: taniec nadziei i zyskobiorców? 🚀💸

Jeśli kupujący, współcześni rycerze klawiatury, zdołają utrzymać pozycję przeciwko sępom żądnych zysków, MNT może maszerować w kierunku 2,3 ​​dolara. Ale nie oszukujmy się – historia szepcze, że 1,59 dolara czeka jak zardzewiała gilotyna. W końcu rynek jest teatrem sprzeczności, gdzie każdy wiec rodzi swoją zgubę. 🏰💣

Kosmiczny kapar Dogecoina: rakieta na 300%? 🚀

W momencie publikacji publikacji Dogecoin machał ogonem o 7,47% wyżej w ciągu 24 godzin, osiągając solidną cenę 0,20 dolara. To skok w stosunku do najniższego poziomu z 17 października, wynoszącego 0,175 dolara, niczym pies skaczący po smakołyk, by wylądować w kałuży kryptokonfetti.

Gambit Zcash „No-ETF” Barry’ego Silberta: mistrzowski kurs sarkazmu 🎩

W X Silbert zażartował: „Och, jakie rozkosznie dramatyczne to, że BlackRock, tytan zarządzania aktywami, nigdy nie obdarzyłby Zcash funduszem ETF”. Można by to nazwać szekspirowskim zwrotem akcji: monety zapewniające prywatność kontra instytucjonalni giganci, a wszystko to podczas gdy organy regulacyjne popijają herbatę i marszczą brwi.

Shiba Inu (SHIB): Nie dodając zera, cena odwraca się

To był trudny „Czarny piątek” 10 października, kiedy indeks SHIB osiągnął dno, spadając poniżej legendarnego poziomu 0,00001 dolara. Ale, jak w przypadku każdej królowej dramatu, nie trwało to długo. W następnym tygodniu SHIB szczycił się kwotą około 0,0000102 dolarów, jakby miał coś do udowodnienia. 🤑