Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Jako ekspertka ds. stylu życia z sercem do opowiadania historii jestem głęboko poruszona przejmującym hołdem, jaki Rachel Uchitel złożyła swojemu zmarłemu narzeczonemu, Jamesowi Andrew O’Grady’emu, w 23. rocznicę ataków z 11 września. Jej podróż pełna miłości i straty jest świadectwem siły więzi międzyludzkich i odporności w obliczu tragedii.


W środę Rachel Uchitel wspominała trudny okres w swojej przeszłości, składając hołd 23. rocznicy wrześniowych ataków terrorystycznych na World Trade Center.

49-letnia prowadząca podcast, niegdyś znana jako była kochanka Tigera Woodsa, oddała hołd swojemu zmarłemu narzeczonemu Jamesowi Andrew O’Grady’emu, który tragicznie stracił życie po zawaleniu się budynku World Trade Center 2 11 września 2001 roku.

Minęły 23 lata, odkąd tragicznie rozstałem się z moim ukochanym Andym O’Gradym, udostępniła Uchitel w swoim poście na Instagramie, któremu towarzyszył rozdzierający serce film przedstawiający chwile tuż po tragicznym wydarzeniu.

Na nagraniu widać, jak nauczycielka, która miała zaledwie 26 lat, ściska zaginione plakaty z wesołym wizerunkiem jej byłego narzeczonego. Jednakże jej wyraz twarzy wyrażał szok i niedowierzanie, które ostro kontrastowały z jego szczęśliwą twarzą.

Wspomniała, że ​​jej przyszłym partnerem jest jej narzeczony i wyobrażali sobie całą wspólną przyszłość. Kiedy o tym mówiła, z trudem powstrzymywała się od płaczu.

Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Z mojego doświadczenia jako przewodnika po stylu życia bardzo cenię relacje, które nawiązujemy w życiu. Utrata kogoś cennego jest jak zagubienie cennego skarbu gromadzonego przez dziesięciolecia – jest to rozdzierające serce i przytłaczające. Jeśli nie uda mi się go zlokalizować, będzie to oznaczać rozpoczęcie od nowa, co wydaje się onieśmielające, biorąc pod uwagę wszystko, co włożyłem w jego odnalezienie na początku. Nie jestem pewna, jak poradzę sobie w życiu bez niego u mojego boku.

Po chwili spojrzała na swoje ulotki i kontynuowała: „Proszę, pomóżcie mi go znaleźć”. 

Następnie Uchitel dodała dobrze znaną okładkę New York Post, na której widać jej zapłakane zdjęcie, zrobione w tym samym okresie, gdy trzymała w rękach zagubione ulotki.

„Tragiczna twarz Nowego Jorku” – przeczytał nagłówek.

Jednak zakończyła wideo, w którym Andy był głównym bohaterem. Pokazywał ujmujący uśmiech na starych fotografiach, niektóre zrobione przed jego śmiercią, w tym urocze migawki jego i Rachel.

Film, któremu towarzyszyła rozdzierająca serce muzyka fortepianowa, kończył się prostym tekstem zawierającym jego imię i nazwisko oraz długość życia: „9 maja 1969 – 11 września 2001”.

Pochodzący z New Jersey O’Grady był pływakiem wyczynowym reprezentującym Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles w latach 1988–1991. W ostatnim roku piął się po szczeblach kariery i został współkapitanem drużyny pływackiej. Następnie pozostał na dodatkowym roku, pracując jako asystent.

Po ukończeniu studiów wrócił na wschodnie wybrzeże i objął stanowisko dyrektora zarządzającego w instytucji finansowej Sandler O’Neill & Partners. Firma ta utrzymywała biuro na 104. poziomie 2 World Trade Center.

5 sierpnia 2001 roku Andy i Rachel zaręczyli się, a jak donosi „Los Angeles Times”, planowali pobrać się 4 maja 2002 roku.

O’Grady był w swoim biurze zaledwie od 45 minut, kiedy pierwszy samolot uderzył w 1 World Trade Center.

Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”
Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Jego budynek zostałby trafiony 17 minut później, ale zawaliłby się jako pierwszy.

W swoim poście na Instagramie Uchitel wspomniała, że ​​ponownie przeżyła moment, w którym musiała widzieć wielokrotne uderzenia w wieże ze względu na jej rolę w Bloomberg News.

Po jego śmierci Uchitel wspomniała rozmowę telefoniczną, którą do niego wykonała wkrótce po tym, jak pierwszy samolot uderzył w World Trade Center. Poinformował ją wówczas, że na chwilę obecną w budynku nie odbywa się żadna ewakuacja.

Sytuacja była jeszcze gorsza, kiedy zadzwoniła do niego później tego ranka. 

Pamiętała, jak powiedział: „Rachel, jest tu niesamowicie nerwowo” z nutą pilności w głosie. „Ktoś właśnie wyskoczył przez okno!

W swoim poście na Instagramie stwierdziła: „Pamiętam, jak jego konstrukcja się zawaliła i z trudem łapałem oddech. Cała redakcja ucichła, gdy byli świadkami mojej śmierci Andy’ego.

Chociaż ona i inni mieli nadzieję, że uda mu się jakoś przeżyć, widziała, że ​​„nie ma nadziei”.

„Rozpacz wynikająca z niewiedzy była nie do opisania” – dodała. 

W tej przeformułowanej wersji mówca przekazuje, że znaczące wydarzenie głęboko je odmieniło:

Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”
Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”
Była kochanka Tigera Woodsa, Rachel Uchitel, posępnie wspomina narzeczonego, który zginął w atakach z 11 września: „23 lata temu straciłam miłość swojego życia”

Dodała, że ​​do dziś pamięta „uśmiech” i „głos” Andy’ego.

Rachel ujawniła, że ​​film dokumentujący jej poszukiwania Andy’ego został nakręcony w pobliżu szpitala Bellevue, ponieważ pośpiesznie tam poszła, gdy dowiedziała się, że Andy może nadal żyć i zostać tam przywiezionym.

Wyznała: „Udręka, którą zawsze ze sobą nosiłam, jest ewidentnie obecna w tym filmie ze względu na niezwykły charakter przedstawionego mężczyzny”. Wspomina też: „Po tym, jak to zdjęcie zostało opublikowane na całym świecie, otrzymałam przytłaczającą liczbę serdecznych listów i telefonów od osób, których nigdy wcześniej nie spotkałam.

Podsumowując, poczułam się niesamowicie błogosławiona, że ​​James Andrew O’Grady mnie tak cenił. To satysfakcjonujące, że dzięki opublikowanej na całym świecie fotografii, na której widać, jak go szukam, znacznie więcej osób rozpoznaje teraz jego imię.

2024-09-12 02:49