Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”

Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”

Jako doświadczony obserwator dynamiki Hollywood muszę stwierdzić, że plotki o sporze Blake Lively z Justinem Baldonim wydają się być kolejnym przykładem twórczych napięć, które często pojawiają się podczas produkcji filmowych. Jednak tym, co wyróżnia się w tym przypadku, jest sama skala sukcesu, jaki „It Ends With Us” osiągnął pomimo doniesień o zakulisowych zmaganiach.


Blake Lively nie planuje komentować na forum publicznym spekulowanych napięć między jej współpracownikiem i reżyserem „It Ends With Us”, Justinem Baldonim.

Jako zagorzała wielbicielka śledzę najnowsze informacje na temat mojej ukochanej aktorki i według doniesień TMZ wygląda na to, że stara się zapomnieć o tej niezręcznej chwili z Baldonim na czerwonym dywanie.

Zamiast koncentrować się na mężu, Ryanie Reynoldsie, ta matka czwórki dzieci postanowiła priorytetowo traktować innych aktorów i najbliższą rodzinę.

Justin doświadczył poczucia zranienia i wykluczenia ze strony Blake’a, jego partnera w filmowej adaptacji popularnej książki Colleen Hoover, której tytuł jest taki sam jak film.

Co więcej, doniesienia twierdzą, że Lively rzekomo doświadczyła dyskomfortu, ponieważ czuła się „nadzorowana przez niego” na planie, a przedłużająca się scena całowania była dla niej niezręczna, ponieważ miała wrażenie, że trzymał ją dłużej niż było to wymagane.

Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”

Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”

Od pierwszego dnia znawcy twierdzą, że między twórcami filmu było napięcie.

Podczas produkcji ich filmu napięcie stale rosło, ostatecznie powodując, że w pierwszym tygodniu jego sprzedaż na całym świecie przekroczyła próg 100 milionów dolarów.

Według źródła, w przypadku filmu istniały zasadniczo dwie odrębne grupy – ci, którzy wspierali Blake’a i ci, którzy wspierali Justina. Artystyczne nieporozumienia, które nastąpiły, stworzyły nieprzyjemną atmosferę w pracy i doprowadziły do ​​tego, że przestali się już ze sobą komunikować. Tą informacją podzielił się portal Us Weekly.

Źródło dodało: „Justin odniósł wrażenie, że jego pomysły nie mają tak dużego znaczenia jak pomysły Blake’a, co osłabiło twórczą energię na planie produkcyjnym”.

Według doniesień poczuł się urażony, ponieważ Lively często zmieniała scenariusz i kostiumy, zwykle bez uprzedniego omówienia tego z nim.

Osoba zaangażowana w tę sprawę zapewniła, że ​​wszelkie modyfikacje lub wkład Blake’a miały na celu wyłącznie stworzenie najlepszego filmu, przy jednoczesnym zachowaniu wierności oryginalnej książce.

Zaobserwowano, że Blake, jako producent, intensywnie współpracował na planie z Colleen i innymi kobietami z ekipy. Brak zaangażowania Justina nie oznaczał, że działała w tajemnicy lub bez jego wiedzy.

Według TMZ krytyka, jaką spotkała Blake, którą można określić jako zawstydzanie ciała, miała rzekomo wynikać z przygotowań do sceny, w której Baldoni musiał ją podnieść z ziemi.

Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”
Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”
Blake Lively NIE będzie publicznie wypowiadać się na temat swojego „feudu” z Justinem Baldonim, współpracownikiem z „It Ends With Us”

Źródła podają, że przed sceną Baldoni miał problemy z plecami i konsultował się z instruktorem fitness w celu uzyskania pomocy.

Mówi się, że Baldoni wypytywał trenera o wagę Lively i prosił o pomoc w przygotowaniu jego pleców, aby zapobiec potencjalnym kontuzjom.

Wśród kłębiących się plotek Baldoni zatrudnił do reprezentowania go agencję public relations zajmującą się kryzysem.

Według The Hollywood Reporter zwrócił się o pomoc do menadżerki ds. kryzysu PR Melissy Nathan.

Magazyn People podał, że rozłam dotyczy także głównej obsady filmu i Hoovera.

2024-08-17 05:03