BlackRock wrzucił 135 milionów dolarów do Ethereum, podczas gdy wszyscy wiwatowali 📉💸

Ach, Czarny Rock. Korporacyjny odpowiednik tego jednego przyjaciela, który opuszcza imprezę w momencie, gdy robi się zabawnie. Pomimo tego, że Ethereum zrobiło wszystko, co w jego mocy, w tańcu „spójrz na mnie, wstaję ponownie”, zdecydowali się sprzedać. Dlaczego nie? 🤷‍♀️

Łańcuchowi frajerzy w Lookonchain zauważyli kolejny ogromny depozyt Ethereum od firmy, w zasadzie BlackRock, krzyczącej „Nadal tu rządzę” w kodzie blockchain.

W środę 3 grudnia przenieśli 44 140 ETH, czyli około 135,36 miliona dolarów, na Coinbase Prime. Zgadza się, w CZTERECH rundach po 10 000 ETH i jednej niezręcznie specyficznej 4140 ETH. Ktoś najwyraźniej lubi okrągłe liczby… głównie. 😬

Krypto Twitterati huczy i tak, to w zasadzie ta sama historia, którą oglądamy od miesiąca: portfel Ethereum ETF firmy BlackRock jest jak ten bezlitosny były, który po prostu nie może odpuścić. 💔

BlackRock sprawia, że ​​impreza wciąż trwa

Pamiętasz, jak wszyscy zakładali, że szał sprzedaży BlackRock wynikał z listopadowego pożaru śmietnika kryptowalut? Niespodzianka! Nadal nie ustają, nawet gdy Ethereum wspiął się z powrotem do 3100 dolarów niczym feniks uzależniony od kofeiny. ☕🔥

To ciągłe szaleństwo całkowicie podważa pogląd, że po prostu zabezpieczali się przed wzrostem rynku. Nie. Deponują i sprzedają szybciej, niż można powiedzieć „przywrócenie równowagi ETF”.

Czy jest to zatem geniusz strategiczny, realizacja zysków, czy po prostu atmosfera „lubimy chaos”? Nikt nie wie i to jest najfajniejsza część. Zupa spekulacyjna wciąż się gotuje. 🍲😏

2025-12-03 22:23