BlackRock nie sprzedał się podczas krachu na rynku kryptowalut: szczegóły

Jako doświadczony analityk z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem na rynkach finansowych byłem świadkiem znacznej części zmienności i krachów rynkowych. Wydarzenia z poniedziałku 5 sierpnia 2024 roku nie były wyjątkiem. Kryzys na rynku kryptowalut był poważny, ale to, co naprawdę przykuło moją uwagę, to niezachwiana postawa graczy instytucjonalnych, takich jak BlackRock.

W annałach kryptowalut 1 sierpnia 2024 roku jest znaczącym dniem naznaczonym dramatycznym spadkiem cen. Wydarzenie to zostało nazwane „krwawym poniedziałkiem” ze względu na ogromny spadek obserwowany nie tylko w sektorze kryptowalut, ale także na szerszym rynku finansowym.

W przeciwieństwie do wielu inwestorów, którzy sprzedali swoje aktywa cyfrowe, takie jak Bitcoin, ze względu na spadek cen, co skłoniło ich do naciśnięcia przycisku „sprzedaj”, BlackRock (IBIT) zdecydował się nie przyłączać do trendu sprzedaży i utrzymał swoją inwestycję w Bitcoin w ramach swojej strategii teczka.

Niezachwiana postawa BlackRock

Zdaniem Erica Balchunasa, starszego analityka ETF Bloomberga, decyzja BlackRock o niesprzedawania spółki świadczy o jej zdecydowanej determinacji. Warto zauważyć, że BlackRock odnotował w poprzednim tygodniu 8% spadek i nadal odrabiał straty, zanim doszło do poniedziałkowego krachu na rynku.

W poniedziałek inwestorzy IBIT zbudzili się, zauważając 14% spadek w ciągu weekendu, po 8% spadku w poprzednim tygodniu. Nie podjęli jednak żadnych działań, ponieważ napływ środków był zerowy. Ci doświadczeni inwestorzy, tacy jak Skała Gibraltarska, nie ustępowali niektórym osobom podejmującym ryzyko. Masz szczęście, że masz ich wśród siebie.

— Eric Balchunas (@EricBalchunas) 6 sierpnia 2024 r.

W poniedziałek inwestorzy BlackRock odnotowali kolejny spadek (-14%) po weekendowych zawirowaniach, które zakończyły się stratą na poziomie 8%. Co ciekawe, pomimo tych niepowodzeń, nie nastąpiła żadna zmiana w napływie inwestycji od tych inwestorów.

Jako doświadczony inwestor z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem na rynkach finansowych byłem świadkiem wielu wzlotów i upadków, hossy i bessy. Jednak ostatni trend na rynku kryptowalut całkowicie mnie zszokował i zdezorientował. Ogromne odpływy z flagowego produktu Grayscale (GBTC) na łączną kwotę 168 milionów dolarów, co stanowi zaledwie 0,3% wszystkich zarządzanych aktywów, wyraźnie przypominają o zmienności charakteryzującej tę rodzącą się klasę aktywów.

Balchunis zapytał: „Nawet ja jestem zdumiony siłą utrzymywania się pokolenia wyżu demograficznego i równie zdumiony ich słabością wśród młodszych pokoleń. To niezwykłe, że fundusze ETF gromadzą obecnie 17 miliardów dolarów, a mimo to nie można się zrelaksować?”

Michael Saylor głosi wiarę w Bitcoin

W poniedziałek, gdy cena rynkowa Bitcoina nadal spadała, Michael Saylor – prezes i współzałożyciel MicroStrategy – pocieszył społeczność. Zachęcając wszystkich do pozytywnego nastawienia do Bitcoina pomimo jego niestabilnych wahań cen, Saylor potwierdził swój optymistyczny pogląd na tę cyfrową walutę. Znany ze swojego byczego stanowiska w sprawie Bitcoina, Saylor konsekwentnie utrzymuje pewne podejście do tego cyfrowego aktywa.

Jako analityk podzielam optymizm Petera Brandta co do tego, że Bitcoin osiągnie przewidywaną granicę 90 000 dolarów, pomimo niedawnej korekty cen. Obecnie Bitcoin znajduje się na trajektorii wzrostowej, w momencie pisania tego tekstu wzrósł o 6,12% do 56 238,09 USD.

2024-08-06 19:05