Bitcoin: Tajemnicza sprawa upartej ceny BTC!

  • Ach, indeks chciwości Bitcoina, kapryśna pani, zaszczycił nas swoim szczytem tylko raz, pozostawiając nastroje wiszące w stanie niezdecydowania.
  • Handlowcy, te kapryśne stworzenia, wolą teraz ulotną ekscytację szybkich obrotów od szlachetnego dążenia do długoterminowych przekonań, przytępiając w ten sposób niegdyś wspaniały urok Bitcoina, wiążący się z „wysokim ryzykiem i wysoką nagrodą”.

Historia, ten mądry stary mędrzec, szepcze nam, że konsolidacja często poprzedza wielki wybuch. Bogaci, jak doświadczeni szachiści, odpierają wycofanie, podczas gdy nieśmiali HODLerzy, niech ich Bóg błogosławi, opóźniają nieunikniony szok podażowy.

Oto! Bitcoin [BTC] wzniósł się na wyżyny 100 tys. dolarów nieco ponad tydzień temu, ale uparcie odmawia zejścia poniżej 92 tys. dolarów. Czy to preludium do wspaniałego przełomu, czy też stoimy na skraju wstrząsu rynkowego, który wprawiłby w drżenie nawet najodważniejsze dusze?

Odkodowanie obecnego nastroju na rynku

Od początku Nowego Roku indeks chciwości Bitcoina zaszczycił nas swoim szczytem tylko raz, pozostawiając sentyment w większości neutralny, jak kot, który widział zbyt wiele myszy. Historia, w swojej nieskończonej mądrości, uczy nas, że trwała chciwość jest paliwem dla rajdów – podobnie jak ekscytujący wzrost BTC do 106 tys. dolarów w grudniu ubiegłego roku.

Niestety, urok Bitcoina „wysokiego ryzyka i wysokich nagród” słabnie, ponieważ inwestorzy wybierają ulotny dreszczyk emocji szybkich obrotów zamiast stałości długoterminowych inwestycji. Rynek jednak nie uległ jeszcze głębi „skrajnemu” strachowi, który często zwiastuje prawdziwe dno rynku.

Ten schemat oczekiwania, drogi czytelniku, może nie przetrwać. Oszałamiające 500 milionów dolarów odpłynęło z ETF-ów BTC w ciągu zaledwie trzech dni. Wieloryby, te majestatyczne stworzenia głębin, wypłacają pieniądze, a rosnąca presja sprzedaży przypomina burzę zbierającą się na horyzoncie, a instrumenty pochodne migają złowieszczymi znakami ostrzegawczymi.

Jeśli ten trend się utrzyma, wybicie może być tylko odległym marzeniem. Zamiast tego strach może przejąć kontrolę nad dniem, ciągnąc BTC w dół do głębokości 88 tys. dolarów, zanim odważy się wykonać kolejny wielki ruch.

Bitcoin na rozdrożu

W przeciwieństwie do cykli z przeszłości, tym razem sterują siły makro, jakby sam wszechświat przejął stery. Indeks zmienności kryptowalut (CVI) zbliża się do minimów sprzed wyborów – sygnał byka, jak twierdzą.

Jednakże, ponieważ RSI wciąż wisi nad przepaścią, a MACD miga niedźwiedzio, wykresy nie ogłaszają jeszcze „kupuj” Bitcoina z zapałem kaznodziei w niedzielny poranek.

Jest to zgodne z wcześniejszymi przemyśleniami AMBCrypto: wycofanie może być kolejnym aktem w tym rozwijającym się dramacie, zanim będzie mogło dojść do jakiegokolwiek prawdziwego wybicia.

Do niepewności przyczynia się dźwignia w instrumentach pochodnych, która osiąga nowe szczyty, co sprawia, że ​​faza delewarowania jest tak niepewna jak lojalność kota. W przeciwieństwie do cykli z przeszłości, ten nie obiecuje parabolicznego rajdu, ale raczej podróż pełną zwrotów akcji.

Zamiast tego BTC może zaprzeczyć wszelkim oczekiwaniom, ponieważ sentyment pozostaje uwięziony w zawieszeniu. Nadal brakuje mu „chciwości” potrzebnej do startu, podobnie jak ptakowi, który zapomniał, jak latać. 🐦💸

2025-02-14 04:11