Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

Jako oddana obserwatorka i wielbicielka podróży Beyoncé uważam, że jej spostrzeżenia na temat poruszania się po zawiłościach współczesnej technologii, prywatności i rodzicielstwa są naprawdę urzekające. Jej wspomnienia o używaniu kart telefonicznych do komunikowania się z Jayem-Z na początku jego kariery wyraźnie przypominają, jak daleko zaszliśmy w zakresie łączności, ale służą też jako pokorna lekcja na temat efemerycznej natury prawdy w naszym cyfrowo nasyconym świecie.


We wczesnych latach pracy z Jayem-Z Beyoncé powiedziała, że ​​nie stać ich na karty telefoniczne, dając wgląd w to, jak radzi sobie z postępem technologicznym, problemami związanymi z prywatnością i rodzicielstwem.

Piosenkarka (43 l.) opowiedziała, jak wychowywała się w zupełnie innym świecie niż jej własne dzieci.

W dzisiejszych czasach jesteśmy otoczeni bogactwem wiedzy. Część z nich to autentyczne fakty, inne udają prawdę, choć w rzeczywistości są bzdurą. Jak podzieliła się w październikowym numerze GQ, dzisiejsze dzieci mogą natychmiast łączyć się ze swoimi przyjaciółmi za pomocą platform takich jak FaceTime, niezależnie od czasu i lokalizacji.

Szybko jednak porównała te czasy z przeszłością i stwierdziła: „Jeśli chodzi o mnie i mojego męża, podczas zalotów korzystaliśmy z kart telefonicznych i Skype’a.

Ponieważ nie mogłem sobie poradzić z kosztownymi kosztami pobytu w międzynarodowych hotelach, uciekłem się do korzystania z międzynarodowych kart telefonicznych, aby się z nim skontaktować. Nie tak dawno temu piosenka wygenerowana przez sztuczną inteligencję mnie zaskoczyła, ponieważ brzmiała uderzająco podobnie do mojego głosu. W dzisiejszych czasach trudno jest rozróżnić, co jest autentyczne, a co sztuczne.

Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

W związku z tym legenda muzyki włożyła ogromny wysiłek, aby zminimalizować wpływ blasku reflektorów na życie jej rodziny.

Gwiazdy z łatwością mogą zamienić nasze codzienne życie w inscenizację. Włożyłem ogromną ilość pracy, aby pozostać wiernym moim osobistym ograniczeniom i chronić siebie i moją rodzinę przed takim narażeniem.

„Żadna suma pieniędzy nie jest warta mojego spokoju” – dodała.

Podczas jej niezwykłej światowej trasy koncertowej Renaissance, 12-letnie dziecko popularnego duetu, Blue-Ivy Carter, często towarzyszyło artystce na scenie.

Trasa przeniosła się z Europy kontynentalnej do Stanów Zjednoczonych w okresie od marca do września 2023 r. 

Warto jednak zauważyć, że pomimo swojego pierwszego występu na Stade De France w Saint Denis 26 maja, gdzie zadziwiła fanów tańcząc z matką podczas występów My Power i Black Parade, utworu wydanego w odpowiedzi na morderstwo w 2020 r. Gwiazda George Floyd początkowo wahała się, czy zabrać na scenę swoje najstarsze dziecko.

Często starając się odróżnić swoją rolę matki nastawionej na karierę od roli światowej gwiazdy, Beyoncé rozważała wyjątkowy wybór, aby pozwolić jednemu ze swoich dzieci być centralnym punktem w tak bardzo widocznym otoczeniu.

Jako zaangażowany obserwator przyjmuję do wiadomości, że znany artysta R&B, który jest także kochającym rodzicem sześcioletnich bliźniaków o imieniu Rumi i Sir, otwarcie ujawnił, że nasz harmonogram trasy został starannie zaplanowany, aby zapewnić ich udział. W szczególności zdecydowaliśmy się wystawić 56 przedstawień w ciągu pięciu miesięcy, które zbiegły się z przerwami szkolnymi dzieci.

Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny
Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny
Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny
Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

Wspomniała, że ​​zazwyczaj podróżuje tylko wtedy, gdy jej dzieci nie są w szkole. Jej długoletnią aspiracją było odkrywanie świata z rodziną, zanurzanie jej w różnych językach, cudach architektury i praktykach kulturowych.

Opieka nad trójką dzieci może być sporym wyzwaniem… a jednak jest to coś, co bardzo cenię. To mnie zakorzeniło i daje poczucie spełnienia. Moje dzieci towarzyszą mi, gdziekolwiek się udaję; odwiedzają moje biuro po lekcjach i dołączają do mnie w studiu podczas prób tanecznych.

Obecnie artysta odbywa obszerną, konceptualną podróż po muzyce, ma na swoim koncie już dwie płyty. Pierwsza, zatytułowana Renaissance (2021), zagłębia się w wpływ czarnoskórych artystów na muzykę disco, natomiast druga, Cowboy Carter (2023), bada wpływ muzyki country.

Na razie woli zachować zakończenie swojej trylogii w tajemnicy, ale daje do zrozumienia, że ​​zegar zacznie tykać na nowo, gdy tylko oddali się od blasku reflektorów, które nie słabną od czasu, gdy Carter został pominięty w nominacjach do Country Music Awards.

Beyoncé wspomina, że ​​„nie było jej stać na karty telefoniczne”, aby skontaktować się z mężem Jayem-Z, kiedy zaczęli się spotykać, a ona otwiera się na temat prywatności i rodziny

Jako koneser stylu życia, patrząc wstecz, fascynuje mnie fakt, że najnowsze arcydzieło urodzonego w Teksasie piosenkarza, „Cowboy Carter”, wywołało w swoim debiucie spore zamieszanie kulturalne, choć, co zaskakujące, nie zdobyło żadnych nominacji w branży muzycznej.

Na tegorocznej liście nominowanych zauważalnie zabrakło albumu, gdyż jego debiutancki singiel „Texas Hold 'Em” wspiął się na pierwsze miejsca różnych list przebojów, docierając nawet do list przebojów krajów, a album został powszechnie uznany za ogromny hit.

Cały wywiad można przeczytać w październikowym wydaniu magazynu GQ. 

2024-09-10 20:48