Bitwa Bitcoina ze swoimi wewnętrznymi demonami: czy spadnie do 100 tys. dolarów, czy po prostu nastąpi krach?

Zapomnij o kwestiach technicznych. Zapomnij o warunkach makro. Prawdziwy dramat ma podłoże psychologiczne. Bitcoin jest obecnie ofiarą przepływów rynkowych i pozycjonowania, gdzie cena jest podyktowana bardziej impulsami emocjonalnymi niż jakimkolwiek logicznym powodem. Witamy w domu wariatów, gdzie zdrowy rozsądek jest opcjonalny.




