
Zstępujące, zawsze schodzące – wzór rośnie tak nieunikniony jak rosyjska zima. To nie jest tylko sprzedaż paniki w ostatniej chwili lub jeden wieloryb, który zgubił jego hasło; To, towarzysze, jest redystrybucją na skalę, która sprawiłaby, że urządzenie rumienią. Peaks in Transaction Volume nie zwiastują świątecznych tostów wódki, ale raczej ponure przypomnienia z przeszłości: pamiętaj, kiedy „zwiększona zmienność” oznaczały, że pozostało jeszcze coś do stracenia?
Wiatry makroekonomiczne, zimno i bezlitosne, dmuchają w tundrę shib. Średnia siedmiodniowa wynosząca 2,72 biliona szybów porusza się z entuzjazmem biurokratów na obowiązkowe spotkanie-niezależnie, ale z przerażającym objętością. Wieloryby, te wieczne uciekiniery, pływają po bardziej suchych brzegach, pozostawiając handlowców detalicznych tylko z wspomnieniami i opłatami za transakcje. Brak upartej rozbieżności jest jak czekanie na słońce o północy.