Austin Stowell z „NCIS: Origins” otrzymał na miejscu informację od Marka Harmona

Austin Stowell z „NCIS: Origins” otrzymał na miejscu informację od Marka Harmona

Jako ekspert stylu życia, głęboko doceniający aktorstwo i rozwój postaci, muszę przyznać, że podróż Austina Stowella w roli Leroya Jethro Gibbsa w serialu NCIS: Początek jest po prostu niezwykła. Mając okazję obserwować ewolucję bohaterów na przestrzeni lat, jasne jest, że Stowell traktował swoje rzemiosło poważnie i z wielką pokorą.


Mark Harmon szybko podzielił się swoimi przemyśleniami na temat roli Leroya Gibbsa w serialu CBS NCIS: Początek.

Stowell (39 l.) żartobliwie skomentował podczas swojego ekskluzywnego wywiadu dla „Us Weekly”: „Natychmiast przekazał to w pokoju”. Jasno mówił – niekoniecznie jakie działania należy podjąć – ale zdecydowanie udzielał wskazówek dotyczących postawy i nastawienia psychicznego. Są to aspekty, do których z biegiem czasu przyzwyczaiłem się coraz bardziej.

Stowell wspomniał, że Harmon, lat 73, nigdy nie dostarczył mu żadnych notatek aktorskich, zamiast tego demonstrował swoje przywództwo, dając przykład. Harmon to ktoś, od kogo nauczyłem się znacznie więcej o byciu osobą, niż granie Gibbsa, i był niesamowicie gościnny – nie tylko wobec mnie i reszty obsady, ale całej ekipy. Naprawdę jest dla nas niezwykłym przywódcą, ponieważ sprawia, że ​​wszyscy czują się swobodnie.

W 2003 roku Harmon po raz pierwszy pojawił się na ekranie NCIS jako Gibbs – tę rolę odgrywał przez imponujące 18 lat. Jego ostatni odcinek został wyemitowany pod koniec 2021 roku i od tego czasu nie powtórzył swojej roli w oryginalnym serialu. Co ciekawe, objął stanowisko narratora prequelowej serii NCIS: Początek. Ponadto przy tym projekcie współpracował ze swoim najstarszym synem, Seanem Harmonem, jako producent wykonawczy.

Jako ekspert stylu życia nurkujący w świecie popkultury, z radością dzielę się ekscytującymi wiadomościami! Nadchodzący prequel, zatytułowany z naszym ukochanym Stowellem w roli głównej, przenosi nas z powrotem do 1991 roku i oferuje intrygujące spojrzenie na życie młodego Gibbsa. Podczas premiery serialu Harmon pojawił się na naszych ekranach, ku uciesze fanów na całym świecie, dając przedsmak cenionej postaci w dzisiejszych czasach.

Stowell powiedział nam, że odtworzenie istoty Gibbsa i opowiedzenie historii na nowo, przy jednoczesnym uhonorowaniu zarówno fanów, jak i oryginalnej serii, jest wyzwaniem. Naszym celem jest dostarczanie najwyższej klasy występów, artyzmu, pisania i opowiadania historii. Pomimo wysokich oczekiwań Mark Harmon zapewnia nam poczucie łatwości i pewności, uprawomocniając nasze wybory.

Podejście Stowella do roli Gibbsa było dość proste — musiał po prostu stworzyć własną wersję.

Mark Harmon zagrał postać, która urzekała wszystkich przez 20 lat. Wcielając się w rolę Gibbsa w nowej wersji, głupotą byłoby nie czerpać inspiracji z jego występu. Jednak zwykła próba naśladowania go jako aktora i osoby nie przypadła mi do gustu. Zamiast tego musiałem zidentyfikować i uwzględnić pewne maniery, które były dla niego nieodłączne, ponieważ istnieją odrębne ruchy i wzorce mowy, charakterystyczne dla Marka. Chciałem ucieleśnić niektóre z tych aspektów.

Kontynuował: „Ale bardziej interesujące było dla mnie, jakich cech i zachowań Gibbs będzie się uczył przez lata. To będzie świetna zabawa, pozwolić tym zachowaniom rozkwitnąć i pozwolić fanom zobaczyć, jak ożywają”.

Chociaż NCIS: Origins jest prekursorem pierwotnego sukcesu CBS, udaje mu się zachować swoją indywidualność i niezależność w ramach serii.

Stowell wyjaśnił: „Nasz program można oglądać bez oglądania oryginału. Nie jest wymagana żadna wcześniejsza wiedza na ten temat. Chociaż odkrywanie pisanek może dodać dodatkową zabawę, którą przegapiłby ktoś niezaznajomiony z serią, będzie też będą to przypadki, w których fani oryginalnego programu dowiedzą się rzeczy, których nie dowiedzą się nowi widzowie. Oznacza to, że możesz cieszyć się naszymi odcinkami jako początkujący, a mimo to uważać je za świeże i ekscytujące, ponieważ nie będziesz wiedzieć, co będzie dalej.

Austin Stowell z „NCIS: Origins” otrzymał na miejscu informację od Marka Harmona

Stowell docenia koncepcję NCIS: Początek, stwierdzając: „Istnieje sprawdzona formuła dla NCIS, która nadal się sprawdza. Naszym zadaniem jest jednak przetestowanie granic, więc w ten sposób w nowej serii, chcemy zagłębić się w nią, chcemy zaoferować nieco lepszy wgląd w to, co kształtuje te postacie, przekształcając je w osoby, które poznaliśmy w serialu po 20 latach.

Głębokie kopanie oznaczało nie tylko rozwiązanie sprawy tygodnia, ale także skierowanie większej liczby emocji.

Stowell wspomniał, że zagłębiliśmy się w aspekt emocjonalny, uczyniliśmy go bardziej intymnym i autentycznym, i mamy nadzieję, że widzowie docenią tę wewnętrzną eksplorację. Przejście tej cienkiej linii było dość trudne, ale przyjemne. Podziwiam sposób, w jaki nasi scenarzyści zaprojektowali nasz serial, umożliwiając nam zamieszkiwanie dwóch światów. Jedno to wspomnienie Gibbsa, drugie to jego refleksje nad tym dziennikiem 30 lat później.

Stowell opowiedział nam, jak układ prequelu zapewnia świeżość.

Aktor wspomniał, że chociaż te doświadczenia mogą stale odtwarzać się w jego głowie, prawda może z czasem zostać zniekształcona. Ta elastyczność pozwala nam opowiadać historie według własnego uznania, ponieważ jest to coś, co autor celowo ukrywa. Jednak zastanawiamy się, co właściwie się wydarzyło, dlaczego ta historia nigdy nie została ujawniona, dlaczego zdecydował się ją ukryć i dlaczego zdecydował się podzielić nią dopiero teraz. Nie znam tu odpowiedzi na jego tajemnice.

Program NCIS: Początek emitowany jest w poniedziałki CBS o 22:00. ET i obecnie jest transmitowany strumieniowo w Paramount+.

2024-11-19 00:23