Aubrey O’Day udostępnia tajemniczy post na temat „sprawiedliwości” po aresztowaniu Diddy’ego

Aubrey O'Day udostępnia tajemniczy post na temat „sprawiedliwości” po aresztowaniu Diddy'ego

Jako ekspertka ds. stylu życia i wyczulona na komentarze społeczne, uważam, że najnowszy post Aubrey O’Day na Instagramie daje do myślenia i dodaje sił. Wydaje się, że jej doświadczenia, zwłaszcza czas pracy z Seanem „Diddym” Combsem, dały jej wyjątkowe spojrzenie na sprawiedliwość i dynamikę władzy często występującą w przemyśle rozrywkowym.


Wydaje się, że Aubrey O’Day odpowiedziała na aresztowanie Seana „Diddy’ego” Combsa za pomocą tajemniczego komunikatu w mediach społecznościowych dotyczącego wymiaru sprawiedliwości.

Celem wymiaru sprawiedliwości jest zamknięcie sprawy, abyśmy mogli przejść dalej i napisać nową stronę” – napisała w poniedziałek 16 września była piosenkarka Danity Kane na swoim Instagramie i Twitterze w odpowiedzi na doniesienia o aresztowaniu Diddy’ego.

Następnie dodała: „To nie zdarza się często kobietom, ale dziś czuję pewność. To zwycięstwo nie tylko mnie, ale kobiet na całym świecie.

„Wszystko w końcu się zmienia” – podsumowała post.

Jak podaje „The New York Times”, 54-letni raper Diddy został aresztowany w poniedziałek na Manhattanie w związku z postawieniem mu zarzutów przez wielką ławę przysięgłych. Chociaż konkretne zarzuty utrzymano w tajemnicy, prawnik Diddy’ego, Marc Agnifilo, poinformował publikację, że prawdopodobnie mają one związek z „haraczymi haraczy i handlem ludźmi w celach seksualnych”. W ostatnich miesiącach Diddy stanął w obliczu wielu procesów sądowych, w których oskarżano go o napaść na tle seksualnym, a także śledztwa federalnego dotyczącego handlu ludźmi w celach seksualnych. Jednak konsekwentnie zaprzeczał wszelkim stawianym mu zarzutom.

Aubrey O'Day udostępnia tajemniczy post na temat „sprawiedliwości” po aresztowaniu Diddy'ego

W oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem Agnifilo wyraził rozczarowanie decyzją Biura Prokuratora USA o kontynuowaniu, jego zdaniem, niesprawiedliwego ścigania Seana „Diddy’ego” Combsa. Podkreślił, że Combs to nie tylko legenda muzyki i odnoszący sukcesy biznesmen, ale także oddany ojciec i filantrop, który przez trzydzieści lat budował swoje imperium, troszczył się o swoje dzieci i wnosił pozytywny wkład na rzecz czarnej społeczności.

Agnifilo stwierdził: „Może nie jest doskonały, ale nie jest oszustem. W rzeczywistości pan Combs wykazał się dużą współpracą podczas śledztwa i zdecydował się przeprowadzić do Nowego Jorku w zeszłym tygodniu, jeszcze zanim postawiono te zarzuty. Nalegam, aby wstrzymał się pan z Twój osąd, dopóki nie poznasz wszystkich szczegółów. Jego działania sugerują niewinnego człowieka, który nie ma nic do ukrycia, a on pragnie udowodnić swoją niewinność w sądzie.

Aubrey O'Day udostępnia tajemniczy post na temat „sprawiedliwości” po aresztowaniu Diddy'ego

40-letnia O’Day była częścią Danity Kane, zespołu stworzonego przez Diddy’ego w reality show MTV „Making the Band 3” od 2006 do 2008 roku. Jednak w tym okresie została wyrzucona z grupy przez samego Diddy’ego .

W ostatnim czasie muzyk głośno wyrażał krytykę pod adresem Diddy’ego. Obejmuje to publiczne wypowiadanie się przeciwko niemu, na przykład w maju upublicznione zostały filmy przedstawiające, jak znęca się fizycznie nad swoją byłą dziewczyną Cassie w hotelowym korytarzu z 2016 roku.

W odpowiedzi na przeprosiny Diddy’ego dotyczące materiału O’Day oświadczył w X: „Diddy nie przeprosił Cassie; przeprosił świat za to, że był świadkiem tego, co zobaczył.

„Twierdził, że czuł do siebie obrzydzenie zarówno wtedy, jak i teraz, ale jego zachowanie sugerowało, że nie był na tyle zniesmaczony, aby uniknąć opublikowania oświadczenia oskarżającego ją o kłamstwo i zaprzeczanie wszystkiemu. Zapomnijmy na razie o Bogu i miłosierdziu, bo oboje Wiedz, że nie mają tu żadnego znaczenia.” O’Day skomentował dalej.

W maju Diddy złożył szczere przeprosiny za swoje niewybaczalne zachowanie w przeszłości po opublikowaniu przez CNN filmów z monitoringu hotelu, przedstawiających kłótnię z Cassie, która miała miejsce wiele lat wcześniej.

Mówiąc prościej, Diddy stwierdził: „Byłem w okropnym stanie. Delikatnie mówiąc, osiągnąłem najniższy punkt, ale nie szukam wymówek”. Przyznał, że ponosi odpowiedzialność za swoje czyny widoczne na nagraniu i wyraził głęboki żal, sam uznając to za odrażające. Szukał fachowej pomocy, uczęszczając na zajęcia terapeutyczne i rehabilitacyjne. Pokornie prosił Boga o przebaczenie i miłosierdzie. Szczerze przeprasza, ale każdego dnia stara się stawać lepszym człowiekiem. On nie prosi o przebaczenie; naprawdę mu przykro.

2024-09-17 16:53