Atak kryptowalut Kamali? „Wybory jej doradców sugerują…”

  • Kierownik Galaxy Digital twierdził, że Harris może przedłużyć atak na kryptowaluty. 
  • Jednak analityk Bloomberg uważał, że może ona być neutralna lub pozytywna dla rynku. 

Jako doświadczony inwestor kryptowalutowy z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w poruszaniu się po zmiennym świecie aktywów cyfrowych, jestem ostrożnym optymistą co do potencjalnego wpływu Kamali Harris na sektor kryptograficzny. Chociaż Alex Thorn z Galaxy Digital wyraża uzasadnione obawy dotyczące doradców Harrisa ds. walki z kryptowalutami i ich rzekomej roli w Choke Point 2.0, należy pamiętać, że rynek kryptowalut jest notorycznie nieprzewidywalny i podlega szybkim zmianom.

Chociaż propozycja Kamali Harris dotycząca resetu kryptowalut została wysunięta, wśród ekspertów w tej dziedzinie rośnie sceptycyzm co do jej potencjalnego wpływu na sektor, szczególnie gdyby miała zostać wybrana w wyborach w USA.

Szef działu badań w Galaxy Digital, Alex Thorn, jako ostatni podnosi alarm w związku z Harrisem. Thorn wierzyła, że ​​Harris przedłuży rozprawę z kryptowalutami po zatrudnieniu antykryptotypów jako swoich doradców ekonomicznych. 

„Wybór jej doradców wskazuje, że może utrzymać krytyczne stanowisko wobec kryptowalut, podobne do stanowiska prezydenta Bidena. Obecnie Kamala Harris współpracuje z Brianem Deese i Bharatem Ramamurtim, dwiema wybitnymi postaciami znanymi ze swojego sceptycyzmu wobec kryptowalut w rządzie Bidena administracja.”

Mieszane poglądy na temat zatrudniania Harrisa przeciwko kryptowalutom

Thorn dodał, że obaj urzędnicy również stali za Choke Point 2.0. 

„Deese i Ramamurti odgrywają znaczącą rolę jako twórcy wysiłków administracji Bidena przeciwko kryptowalutom, których jeden aspekt znany jest jako „Chokepoint 2.0”.

Z perspektywy czasu Choke Point 2.0 odnosi się do postrzeganego amerykańskiego ograniczenia regulacyjnego dotyczącego dostępu firm kryptograficznych do systemu bankowego. Najnowszą ofiarą Choke Point 2.0 był Bank Klientów Przyjaznych Krypto. 

Według Thorna urzędnicy rzekomo wpłynęli także na ustawodawstwo dotyczące monet stabilnych i je zakłócili. 

Ze swojej strony Ryan Adams z Bankless podzielił opinię Thorna i nazwał posunięcie Harrisa:

„Niezwykle rozczarowujące, ale też… jasne przesłanie.”

Analityk Bloomberg ETF James Seyffart wyraził odrobinę sarkazmu w związku z rzekomym ponownym uruchomieniem kryptowaluty Harris, jednak miał pewne wątpliwości. Mówiąc prościej, komentował tę sprawę w sposób nieco sarkastyczny, ale także wyrażał obawy.

Pod rządami Harrisa możemy spodziewać się ogólnie przychylnego stanowiska wobec eksploracji kosmosu, nieco bardziej pozytywnego niż pod rządami obecnej administracji Bidena.

Z drugiej strony analityk rynku Adam Cochran wspierał Harris i argumentował, że jej ostatnie wybory nie oznaczają automatycznie nieuczciwości w jej przyszłym kształtowaniu polityki.

Dodał, że jej doradcy współpracują z branżą. 

„W międzyczasie jej doradcy siedzą przy okrągłym stole z kryptowalutami, docierają do grup lobbystycznych i osiągają prawdziwy postęp. Jeśli chcesz zmiany polityki, zaangażuj się.”

Jako zapalony inwestor kryptowalutowy uważnie śledziłem obrady okrągłego stołu związanego z kryptowalutami, któremu przewodniczył przedstawiciel Ro Khanna, który jest Demokratą. Dał jasno do zrozumienia, że ​​zamierza opowiadać się za jednolitą, ponadpartyjną strategią wobec kryptowalut.

Jednak w przeciwieństwie do Donalda Trumpa Harris nie wyjaśniła swojego stanowiska w sprawie kryptowalut.

Jako inwestor kryptowalutowy uważnie śledzę krajobraz polityczny i wydaje się, że w serwisie prognostycznym Polymarket szanse na wygraną Kamali Harris w wyborach w USA wzrosły. Obecnie jej szanse szacuje się na 53%, natomiast Trumpa na 46%. Wygląda na to, że pływy mogą przesuwać się w innym kierunku.

Atak kryptowalut Kamali? „Wybory jej doradców sugerują…”

2024-08-14 15:04