Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

Jako oddana obserwatorka jestem głęboko poruszona ostatnimi doświadczeniami Ashley James i jej odwagą, by podzielić się nimi ze światem. Jej życie jako matki, partnerki i osoby publicznej to nieustanna kolejka górska pełna radości, wyzwań i chwil nauki – podobnie jak podróż każdej innej osoby.


Ashley James przyznała, że ​​jej tydzień zaczął się ponuro, kiedy jej najstarsze dziecko musiało zostać pilnie zabrane do szpitala z powodu bolesnego upadku.

W poniedziałek osobowość telewizyjna poinformowała na Instagramie, że ich trzyletni syn Alfie został wraz z ojcem zabrany na pobliską izbę przyjęć z powodu kontuzji kostki, której doznał dzień wcześniej.

Oprócz trudności Ada, ich 19-miesięczna córka i najmłodsze dziecko z partnerem Tommym Andrewsem zachorowała w chwili, gdy 37-letnia Ashley przygotowywała się do spotkania biznesowego.

Jak pierwotnie opublikowano w mediach społecznościowych, była członkini obsady Made In Chelsea, niedawno wróciła z weekendowej wycieczki, wchodziła w interakcję ze swoim chorym dzieckiem, informując obserwujących o jej porannej rutynie.

Jako doświadczony rodzic dwójki energicznych maluchów mogę śmiało powiedzieć, że ostatni weekend bez dzieci był dla mnie tak potrzebnym wytchnieniem od całodobowej opieki i nieprzespanych nocy. Ale niestety wygląda na to, że mój spokojny powrót do domu był krótkotrwały, ponieważ moja córeczka zachorowała w środku nocy. Po wejściu do pokoju przywitała mnie zmęczonym głosem: „Mamusiu, prawda? Wiesz, jak to jest, kiedy nasze maluchy chorują”. Zmęczenie wypisane na jej twarzy odzwierciedlało moje własne, przypominając mi, że niezależnie od tego, jak bardzo cieszę się tymi krótkimi chwilami wolności, obowiązki i radości rodzicielstwa zawsze czekają, aby powitać mnie w domu.

Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

– Nie ma jej dzisiaj w żłobku, bo jest trochę słaba, prawda? Masz trochę obniżoną temp. A potem Tommy jest na ostrym dyżurze z Alfim. 

Wspominając, że Alfie potknął się z ojcem w pobliskim parku, podzieliła się również: „Uwielbia słup strażacki, a mimo to spadł ze znacznej wysokości i narzeka na bolesną kostkę”.

Krótko mówiąc, Tommy przebywa na izbie przyjęć z Alfem i oto sprawa z Alfem: ma tendencję do wyolbrzymiania wszelkich chorób, na które cierpi, nadmiernie prosi o okłady z lodu i czasami może zachowywać się raczej teatralnie, co czyni go kimś w rodzaju „króla dramatu”.

Jednak po przebudzeniu oświadczył, że boli go kostka, a potem Tommy pomógł mu go ubrać, przez co obficie ronił łzy.

Wygląda na to, że dzisiejszy dzień dobiega końca, a Tommy udaje się na izbę przyjęć, ale miejmy nadzieję, że z naszym maleństwem wszystko będzie w porządku. W międzyczasie będziesz towarzyszyć mamusi na jej ważnym spotkaniu.

Ostatnio gościnna autorka „This Morning” publikowała szereg inspirujących zdjęć, a zaledwie w zeszłym miesiącu opublikowała film przedstawiający jej promienną urodę w jaskrawoczerwonym zestawie bielizny.

Pozowała na łóżku w bieliźnie i nawoływała fanów, by kochali swoje ciała, dzieląc się tym, że zaczęła obejmować bułki na brzuchu, porównując je do starożytnych posągów greckiej bogini Afrodyty.

Na początku sierpnia Ashley opublikowała kolekcję zdjęć, których początkowo wahała się opublikować w Internecie, ponieważ nie była zadowolona ze swojego wyglądu w takich momentach.

Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

Chociaż Ashley na zdjęciach wydawała się urocza i wesoła, później przyznała, że ​​czuła się nieswojo z powodu niektórych aspektów swojego wyglądu na tych konkretnych zdjęciach.

Wyjaśniła, że ​​ma problemy z dużym biustem, widokiem z boku na zdjęciach, które udostępniła na Instagramie, czy też z tym, jak bardzo wygląda na nich z jasną karnacją.

Ashley opublikowała zdjęcie, na którym pokazuje się przed zajściem w ciążę z dwójką dzieci, wyrażając niedowierzanie, że nie doceniała wtedy swojego ciała.

Prawie powstrzymałam się od opublikowania tego, ponieważ od lat staram się przeformułować swoje myśli na temat siebie i swojego ciała w pozytywny sposób, zamiast skupiać się na dostrzeganych wadach. Nie chciałam, żeby ktokolwiek inny porównywał się ze mną, bo każdy zasługuje na taki sam szacunek i życzliwość, jeśli chodzi o własne ciało.

Należy jednak podkreślić, że mamy tendencję do bycia wobec siebie zbyt surowymi i analizowania swoich wad z intensywnością, której nie zastosowalibyśmy wobec innych. Obserwowanie tego schematu jest przygnębiające, zwłaszcza gdy myślę o tych zdjęciach wypełnionych niesamowitymi chwilami w zapierających dech w piersiach lokalizacjach. Zamiast skupiać się wyłącznie na moim wyglądzie fizycznym lub cechach, żałuję, że nie mogę pełniej docenić wspomnień i doświadczeń, które te obrazy przedstawiają.

Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”
Ashley James ujawnia, że ​​3-letni syn Alfie został przewieziony na oddział ratunkowy po paskudnym upadku – gdy prezenter wraca do domu po weekendzie „bez dzieci”

„I często patrzymy wstecz i zastanawiamy się, dlaczego zdjęcie nam się nie spodobało. Uważamy, że wyglądamy niesamowicie.

Często zastanawiam się nad psychologicznym aspektem tego zjawiska, ponieważ osobiście zmagam się z intensywną niechęcią do jakiegokolwiek obrazu siebie. Dopiero po około dwóch tygodniach zaczynam je doceniać. Czy możesz wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje?

„Chociaż muszę przyznać, że naprawdę mam trudności z oglądaniem swoich zdjęć w okresie karmienia piersią. Nie te urocze, na których karmię swoje dzieci, ale takie, jak na mnie, rozmiar mojej klatki piersiowej. Jestem pewien, że nie jest tajemnicą, jak bardzo się z tym zmagam, po wielu latach wstydu i komentarzy, które zaczęły się, gdy miałem zaledwie 14 lat.

„Czy wiedziałeś o tym? Bardzo się cieszę, że zdecydowałem się umieścić siebie na tych zdjęciach i nie usunąłem ich, nawet jeśli nie byłem zadowolony z efektu. Teraz stały się cennymi wspomnieniami o dorastaniu moich dzieci o mojej własnej podróży przez dorosłość, o chwilach życia wypełnionych ciepłem, miłością i przygodą.

Często nasze wspomnienia się rozmazują i wydaje się, że nasze dzieci dojrzewają w zdumiewającym tempie. Na dłuższą metę pozostają jedynie zdjęcia i wspomnienia.

Okazuj sobie życzliwość, niezależnie od tego, na którym etapie życiowej podróży się znajdujesz. Pamiętaj, aby okazywać sobie współczucie, gdy nie doceniasz tego, co widzisz, ponieważ nasze wychowanie uwarunkowało nas do skupiania się na wadach, co często przynosi korzyści innym, gdy wykorzystują naszą niepewność. Na koniec, zawsze pamiętaj, aby być na zdjęciach.

2024-10-07 18:34