Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria’s Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”

Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”

Jako wieloletni wielbiciel inspirującej podróży Ashley Graham i jej niezachwianego zaangażowania w pozytywne nastawienie do ciała, nie mogłem powstrzymać się od zainspirowania jej niedawnym udziałem w pokazie mody Victoria’s Secret. To nie był kolejny występ Ashley na wybiegu; było to świadectwem jej odporności i umiejętności kwestionowania norm i przekraczania granic.


Ashley Graham nie spieszyła się z zaangażowaniem w pokaz mody Victoria’s Secret 2024.

Po wtorkowym spacerze po słynnym wybiegu wraz z Gigi Hadid, Bellą Hadid, Adrianą Limą i Behati Prinsloo 36-letnia modelka podzieliła się na Instagramie dlaczego początkowo wahała się przed udziałem w tym wydarzeniu – od tamtej pory był to inauguracyjny pokaz marki. 2018.

Początkowo, gdy Victoria’s Secret skontaktowała się ze mną, muszę przyznać, że się wahałam. Przez jakiś czas wydawało się, że ich marka nie przemawia do kogoś takiego jak ja. (Napisane w środę)

Stwierdziła, że ​​ich koncepcja piękna wydaje się ograniczona, jakby wszystkie ich kreacje były szyte tylko na jedną konkretną sylwetkę – i nie przemawiało to do mnie – stwierdziła, czemu towarzyszyła seria zdjęć zza kulis.

„Ale po spotkaniu z kierownictwem VS zobaczyłam prawdziwą zmianę” – kontynuowała. 

Syrena powiedziała też, że w pierwszej chwili się wściekła, gdy podawali jej „małą, malutką bieliznę” modelce. 

Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”

Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”

Wyrażali chęć mojego udziału w programie i podkreślali, że nie był to jednorazowy przypadek. Zaokrąglone modele nie były jedynie symbolami, ale firma VS naprawdę zamierzała uczestniczyć w ruchu w kierunku różnorodności ciał.

Ashley ogłosiła, że ​​Victoria’s Secret obiecała w dłuższej perspektywie rzeczywiście promować integrację ciała, co zmotywowało ją do wyrażenia zgody na bycie jej ambasadorką, której celem było reprezentowanie wszystkich i podkreślanie każdego ciała, które kiedykolwiek wydawało się pomijane.

Ashley zdecydowała się jednak skorygować swój strój przed wyjściem na wybieg, ponieważ nie była w pełni usatysfakcjonowana przedstawionymi oryginalnymi pomysłami.

Graham powiedział magazynowi People, że pierwszym wręczonym mu przedmiotem była bardzo mała para bielizny, na co odpowiedział: „Witam, właśnie urodziłem trójkę dzieci.

Dwa lata temu zadałem sobie pytanie: „Czy jest coś jeszcze do dodania?” Skończyło się na tym, że kupiłam body i czułam się w nim niesamowicie atrakcyjnie. Potem, kiedy pojawiły się skrzydła, pomyślałem: „Tak, czuję się jak anioł. To jest niesamowite!

Zostawiłam niezatarty ślad, występując w eleganckim, czarnym koronkowym body zestawionym z przezroczystą szatą i wspaniałymi złotymi skrzydłami ozdobionymi kwiatami, których rozmiar był po prostu przytłaczający. (Perspektywa pierwszej osoby)

Całość uzupełniono niestandardowymi czarnymi szpilkami z paskami zaprojektowanymi przez Rene Caovillę. 

Wieczorem Ashley z wdziękiem pojawiła się na Victoria’s Secret Fashion Show After-Party 2024, obnosząc się ze swoją zniewalającą sylwetką w zmysłowej satynowej sukni.

Zaraz po zakończeniu występu modelki zebrały się w Crane Club na uroczystość, a Ashley zadbała o to, aby jej obecność była zauważalna i niezapomniana.

Zamiast pierwotnego zdania: „Matka dwójki dzieci miała na sobie odważną czarną sukienkę midi ze sznurowanymi bokami, głębokim dekoltem i marszczonymi detalami. Przykuła uwagę swoim odważnym strojem, prezentując pod spodem przyciągający wzrok stanik w panterkę dopasowany kształt.

Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”
Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”
Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”
Ashley Graham „wahała się”, czy dołączyć do programu Victoria's Secret, ale wzdrygnęła się, gdy wręczono jej „małą, malutką bieliznę”

Dzięki ciemnym lokom ułożonym w luźne fale Ashley podkreśliła swój wygląd parą butów na wysokim obcasie.

Z uśmiechem na twarzy weszła na imprezę, trzymając się za rękę ze swoim wieloletnim małżonkiem, Justinem Ervinem, po 14 latach małżeństwa.

Ashley wraz z 35-letnim kamerzystą, którego poznała w kościele w 2009 roku i z którym ma trójkę dzieci, promieniowała radością podczas świętowania udanego debiutu Ashley w pokazie mody.

Ashley podzieliła się swoim bogatym programem pielęgnacyjnym na kilka dni przed wydarzeniem. Obejmowało to między innymi bańki twarzy za 325 dolarów i elektroniczną akupunkturę, również za 325 dolarów.

2024-10-17 19:48