Anne Hathaway wie, że naprawdę jest „tak jak my” i pokazuje pryszcze

Anne Hathaway wie, że naprawdę jest „tak jak my” i pokazuje pryszcze
Anne Hathaway wie, że naprawdę jest „tak jak my” i pokazuje pryszcze

Jako zagorzała fanka, która podziwia umiejętności aktorskie Anne Hathaway od czasów „Diabeł ubiera się u Prady”, z radością obserwuję, jak potrafi współpracować także poza ekranem! Jej niedawny post na Instagramie przedstawiający pryszcze w kształcie gwiazdek jest dowodem na to, że nawet gwiazdy Hollywood, tak jak my, zmagają się z problemami związanymi z pielęgnacją skóry.


Anne Hathaway, podobnie jak my, ma przydatne triki kosmetyczne i z dumą je prezentuje.

W piątek 30 sierpnia 41-letnia aktorka zamieściła na Instagramie selfie, na którym wygląda naturalnie i świeżo.

„Gwiazdy, są takie same jak my” – Hathaway podpisała swój post.

Na zdjęciu, słusznie, bohaterka „Idea of ​​You” miała na policzku i brodzie osłony w kształcie gwiazdy w dwóch miejscach. Te osłony na wypryski, często określane jako plastry trądzikowe lub plastry hydrokoloidowe, są zwykle stosowane w celu przyspieszenia gojenia się pryszczy poprzez wchłanianie nadmiaru płynu i oleju. Tworzą również warstwę ochronną, aby zminimalizować dodatkowe problemy skórne.

Hathaway nie jest obca w trosce o swoją wrażliwą skórę.

„W sierpniu 2023 r. w magazynie Vogue wyraziła, że ​​jeśli ktoś jest obdarzony długim życiem, jego skóra staje się ucieleśnieniem jego osobistej historii. Jeśli traktujesz ją życzliwie, otaczasz ją troską i szacunkiem oraz starasz się o nią dobrze dbać, wynagrodzi Cię korzyściami przez całe życie.”

Jako aktor naprawdę doceniam znaczenie pielęgnacji skóry – uświadomiłem sobie to dzięki moim doświadczeniom zawodowym na planie.

Anne Hathaway wie, że naprawdę jest „tak jak my” i pokazuje pryszcze

Pod koniec każdego dnia zauważyłam, że moja partnerka przeszła wieloetapowy proces usuwania makijażu. Ten proces wydawał się szczegółowy i przemyślany i zapoczątkował we mnie pewien pomysł. Zacząłem traktować swoją skórę z większą ostrożnością, poświęcając jej więcej uwagi i uwagi, a wynik był dla mnie niezwykły.

„Oto zabawna obserwacja: zagłębiając się w pielęgnację skóry, odkryłam, że im większy nacisk na nią kładę, tym mniej makijażu czuję się zmuszona do noszenia. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam dobrą, wyrazistą twarz zawód, ale w życiu osobistym jest coś niesamowicie wyzwalającego w po prostu zaakceptowaniu tego, kim jestem pod całym tym makijażem”.

Jak twierdzi Hathaway, demakijaż po męczącym dniu stał się istotną częścią higieny osobistej.

2024-09-01 03:22