Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

Jako osoba, która była na wielu weselach i wydała fortunę na prezenty, rozumiem obie perspektywy. Z jednej strony zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że nie chodzi o opłacenie czyjegoś ślubu, ale raczej o obdarowanie go prezentem, gdy wyruszają w tę nową wspólną podróż. Z drugiej strony uważam również, że wręczenie prezentu o wartości około 150 dolarów na osobę na weselu jest formą etykiety i wdzięczności, szczególnie biorąc pod uwagę średni koszt ślubu w Australii.


Abbie Chatfield zyskała miano „oszczędnej” i „skąpej” po tym, jak odkryła, że ​​zazwyczaj nie daje prezentów parom na ich ślubach.

Uznana wcześniej uczestniczka studiów licencjackich, lat 29, niedawno przesłała na TikTok film, w którym opowiada o zwyczajowej praktyce polegającej na oferowaniu przez uczestników wesel hojnych prezentów w porównaniu z tymi wręczanymi z okazji urodzin.

Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, że obecność na weselu wymaga dawania prezentów. Podobnie jak w przypadku prezentów urodzinowych, nie ma obowiązku ich przynoszenia. Oto sedno sprawy.

„Baby shower, naprawdę rozumiem, bo będziesz mieć dziecko, potrzebujesz rzeczy.

Później Abby wyraziła swój pogląd, że kosztowny charakter wesel nie wpływa na jakość prezentów, zamiast tego zaproponowała, że ​​jeśli uczestnicy postrzegają obciążenie finansowe związane z weselem jako nadmierne, nie powinni być umieszczani na liście zaproszeń .

Powiedziała: „Nie kazałam ci wydać 70 000 dolarów na swój ślub. Dlaczego więc to ja mam ci zwrócić pieniądze? Jeśli nie chcesz, żebym tam była, po prostu nie uwzględniaj mnie w zaproszeniu.

Muszę przyznać, że poza tym, że moja rodzina nie jest szczególnie zaangażowana, ta sytuacja wydaje mi się niesamowicie dziwna. Szczerze mówiąc, wprawia mnie to w osłupienie. Czy rzeczywiście sto dolarów można uznać za znaczną kwotę? Jestem tym naprawdę zaskoczony.

Jako oddana zwolenniczka dołączyłam do chóru komentatorów, którzy zapewniali Abbie, że zwyczajem, choć być może nieoczekiwanym, jest okazjonalne wynagradzanie kogoś w formie podarunku pieniężnego w zamian za rezerwację miejsca lub usług w środowisku zawodowym.

Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

„Średni koszt na gościa na weselach wynosi około 200 dolarów, ale podkreślam, że jest to niższa kwota. Zazwyczaj wręczanie prezentu o wartości od 150 do 200 dolarów na gościa uważa się za rozsądne.

W innym filmie Abbie odpowiedziała na komentarz sugerujący, że wsparła finansowo wesele, wyrażając swoje zamieszanie co do tego, dlaczego oczekuje się od niej poniesienia rachunku za cudzą ceremonię ślubną.

Jeśli przyszła panna młoda lub pan młody docenią twoją obecność, będzie to dla nich wyraz miłości, jeśli zdecydujesz się na przybycie, a nie poczucie obowiązku ze względu na finansowy aspekt pokrycia kosztów.

Zapytała naśladowcę: „Dlaczego mam pokryć koszty twojego ślubu? Dlaczego moim obowiązkiem jest zapłacić za ślub innej osoby?

Oto dwa możliwe sposoby przeformułowania oryginalnego stwierdzenia w bardziej naturalny i łatwy do odczytania sposób:

Be the first to commentBe one of the first to commentComments
How much would you spend on a wedding gift?

Comment now

Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach
Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

Następnie Abby wyraziła dezaprobatę wobec osób, które pokryły koszty ślubu, określając je jako „niezręczne” i niewłaściwe.

Nie uczestniczyłam w żadnym weselu, na którym oczekiwano od gości wpłacenia kwoty odpowiadającej ich własnym kosztom. Mówiąc prościej, jest to dość niezręczne. Pozwólcie, że przeproszę. Jest to sytuacja, która powoduje dyskomfort u wszystkich zaangażowanych osób.

„A jeśli chcesz mieć ten ślub, to powinieneś za niego zapłacić i nie oczekiwać niczego w zamian”.

Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

Krytycy wyrazili swoje opinie w komentarzach, stwierdzając, że zapewnienie środków nie ma na celu zrekompensowania wydatków na wesele, ale raczej przemyślany gest mający na celu wsparcie pary w ważnym kamieniu milowym na drodze ich związku.

„Traktują to nie jako rekompensatę za wydatki związane ze ślubem, ale raczej jako prezent. Ponieważ rozpoczynają nowy rozdział w swoim życiu, naturalne wydaje się wręczenie im przemyślanego prezentu jako przyjaciela lub członka rodziny.

„Dziwne podejście, przeciętny ślub kosztuje w Australii 65 tys., a nawet 150 dolarów podarowanych na głowę nawet tego nie pokryje. To jak pójście na imprezę z pustymi rękami, większość przynosi talerz lub napoje, to całkiem proste” – napisała kolejna.

Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach
Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach
Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach
Abbie Chatfield została uznana za „tania” po tym, jak ujawniła, że ​​nie daje prezentów na weselach

Jeden z fanów wyraził swój punkt widzenia: „Z całym szacunkiem nie zgadzam się z tym. Tak jak płacisz za kosztowną kolację, kiedy wychodzisz, tak rozsądnie wydaje się wydawanie pieniędzy na przemyślany prezent, gdy twój przyjaciel kończy 30 lat. Dla mnie wydanie 150 dolarów oznacza zarówno etykietę, jak i wdzięczność .

Tymczasem babcia komika Jona-Bernarda Kairouza wtrąciła się, nazywając ją „ciasną dupą”.

„Dobrze jest pomagać młodej parze… Nie ładnie jest nie pomagać” – stwierdziła. 

’Jesteś zawstydzający! Po prostu daj im kilka 100 [dolarów]. Nie bądź tani.

Obecnie Abbie jest w związku z wokalistą Peking Duk, Adamem Hyde’em. W swoim najnowszym wywiadzie podczas promocji nowo wydanego zestawu do sypialni zorientowanego na eksplorację otwarcie omówiła swoje intymne preferencje.

Podczas sesji wideo na Instagramie Abbie stanęła w obliczu szeregu prowokacyjnych pytań.

W sytuacji, gdy musiała wybierać między noszeniem opaski na oczach a kajdankami, Abbie wyraziła swój entuzjazm, mówiąc: „Z zawiązanymi oczami! Wolę niespodziankę, nie wiedząc, co wydarzy się dalej.

’Ponadto minimalny administrator. Nie muszę nic robić, bo nie mogę” – dodała. 

Zaintrygowany tym pytaniem, zacząłem się nad nim zastanawiać z perspektywy zagorzałego fana. Gdyby miała szansę, Abbie zdecydowałaby się na „pulsujący, przyjemny korek analny”, jak to ujęła.

Zapytana o to, czy woli zwyczajne kochanie się codziennie czy niezwykłe uprawianie miłości raz w tygodniu, Abbie natychmiast zdecydowała się na wyjątkowe cotygodniowe doświadczenie.

„Ale uprawiam niesamowity seks cztery razy dziennie, więc tak naprawdę nie utożsamiam się z tym” – dodała.

W innym miejscu prezenterka reality show wyraziła swoje zamiłowanie do otwartego wyrażania miłości, wspominając, że jej partner, Adam Hyde, czasami całuje ją w szyję podczas posiłków.

2024-10-15 07:04