Dlaczego próba powrotu Shiba Inu jest tak samo prawdopodobna jak zwycięstwo ropuchy w derbach
Ach, czarujący świat Shiba Inu – lepiej znany jako SHIB, kryptograficzny odpowiednik kota goniącego własny ogon. Pomimo sporadycznych przebłysków zieleni (bardziej przypominających niewyraźne mrugnięcie kącikiem oka), ten cyfrowy pies wciąż znajduje się na spirali spadkowej. Pomyśl o tym jak o jojo, które nie chce oderwać się od ziemi, niezależnie od tego, ile razy pociągniesz za sznurek. Każde tak zwane „wyzdrowienie” jest tak samo przekonujące jak sfałszowany podpis kosmicznego oszusta, znikającego szybciej niż burger na wegetariańskim spotkaniu. Przez cały czas notowania notowane są poniżej wielkich, fantazyjnych średnich kroczących, o których gadają finansiści. Volatility zdławiło się do szeptu i brzmiało bardziej jak nerwowy mim niż szalona kolejka górska – tak jak lubią to eksperci, jak sądzę. Ale odsłońmy kurtynę i zobaczmy, co się naprawdę dzieje – bo to nie tylko mrok i zagłada – cóż, może całkiem sporo.
Wciąż jest nad czym pracować – czy nie
Wyobraź sobie, drogi czytelniku, że 81,5 biliona tokenów SHIB wisi na giełdach, nie robiąc nic poza zbieraniem kurzu i służąc jako potworna bariera, która zapobiega przekształceniu się jakiegokolwiek zrywu w górę w coś więcej niż tylko migotanie. Kiedy te żetony próbują się odbić, witają je prawdziwy mur Jerycha. Dumni, długoterminowi posiadacze – ci, którzy kupili wysoko, a teraz stoją na szczycie góry żalu – mogą wyładować nawet najmniejsze szturchnięcie w górę. Mówiąc wprost, popyt nie jest dokładnie wyważaniem drzwi. Nie, popyt rynkowy ma entuzjazm jak ślimak podczas wyścigu sprinterskiego. Kiedy popyt nie jest duży, podaż robi swoje, a SHIB pozostaje więźniem własnych rozmiarów niczym gigant próbujący wcisnąć się do domku dla lalek.

Teraz słychać słaby szept nadziei – lub przynajmniej uprzejmy kaszel – że byki mogą robić coś dobrze. Rezerwy giełdowe, te cyfrowe książki w miękkiej oprawie, nieznacznie się skurczyły w ciągu ostatniego roku – około pół biliona SHIB dla tych, którzy notują wyniki. Brzmi jak dużo, prawda? Cóż, jeśli chodzi o wartości procentowe, jest to równie bzdurne, jak opinia pchły na temat fizyki kwantowej. O ile popyt nie pojawi się szybciej niż natychmiastowy efekt, te niewielkie obniżki będą jedynie szeptem historii, a nie symfonią zmian. Mówimy o dziesięcioleciach, a nie latach, zanim ta liczba znacznie się zmniejszy. Wystarczająco, żeby ziewnąć, naprawdę.
Straszliwy bieg Shiba Inu w dół
Wykresy cen czyta się jak lament – każda wyprzedaż ciągnie SHIB do ponurych minimów, a nawet najmniejsze poziomy oporu okazują się trudniejsze do pokonania niż test pamięci w Nowy Rok. To nie nagła panika ciągnie go w dół, ale powolny, ciągły dryf dystrybucji – sprzedaży, sprzedaży i jeszcze większej sprzedaży. Zielone świece są tak samo znaczące jak czekoladowy czajniczek; Tymczasem czerwone świece gwałtownie rosną, a sprzedawcy wpadają w bójkę jak dzieci na wyprzedaży w sklepie ze słodyczami. Nie jest to zachowanie akumulujących inwestorów, ale raczej ludzi pakujących walizki i udających się w góry.
Hipotezę tę dodatkowo potwierdza wykres rezerw. Zamiast dramatycznie spadać, rezerwy ulatniają się niczym zatkany kran – złowieszczy znak, że posiadacze nie gromadzą SHIB jak skarb, ale raczej flirtują z myślą o sprzedaniu ich wszystkich, gdy tylko będzie to możliwe. Rajdy? To finansowy odpowiednik fajerwerków – piękny, ulotny i często kończący się fiaskiem. Dopóki nie wydarzy się nic wielkiego, nie obstawiaj, że SHIB szybko wróci do formy.
Kryształowa kula sugeruje dwie rzeczy: albo utknie w stagnacji w nudnym tasowaniu na boki, albo podejmie próbę słabego odbicia, które wkrótce ustąpi miejsca kolejnym dryfom w dół. Żaden ze scenariuszy nie jest szczególnie inspirujący. Cena, podobnie jak uparty muł, pozostaje podatna na dalsze spadki, chyba że salda wymiany walut drastycznie się zmniejszą lub popyt zaskoczy nas wszystkich i z dnia na dzień zamieni się w miłość.
- USD PLN PROGNOZA
- Szokujący dostaw Shiba Inu: 47 miliardów SHIB w ruchu – czy grozi nam upadek, czy po prostu relaks?
- Wieloryby Ethereum nurkują głęboko! 🐋💸 Czy ceny wzrosną? 🚀
- Ethereum Whale i 1,7 miliarda dolarów: problemy z portfelem😱
- Awaria Monero? Dlaczego 400 dolarów może być jedynym wsparciem, jakie pozostało – lub nie
- Polkadot’s $3.50 Drama: Is a Bullish Reversal on the Horizon? 🚀💰
- Tajemnicza zmiana lokalizacji Shiba Inu – co porabia teraz Kusama? 🐕🌴
- Mroczny spadek złota kontra śmiałe odbicie Bitcoina: opowieść o dwóch aktywach 🪙💸
- Kiedy 7,65 miliarda dolarów zamienia się w grosz: czy Stellar rozjaśni się, czy przepadnie? 🚀🤔
- Sekretny sos Polygon: przełom czy biust? 🤑💥
2025-12-21 13:22