W świecie, w którym niegdyś lewiatany finansowe przemierzały głębiny oceanu kryptowalut, wieloryby XRP zaczęły znikać – cicho jak cienie o zmierzchu. W ciągu ostatnich czterech tygodni ich odwrót stał się niezaprzeczalną opowieścią szeptaną w strumieniach danych.
Liczby, udostępnione dzięki uprzejmości wnikliwego obserwatora Ali Martineza i jego zaufanego Santiment, ujawniają zaskakującą prawdę: portfele mieszczące od 1 miliona do 100 milionów XRP pozbyły się od końca listopada zdumiewającej kwoty 1,18 miliarda XRP. Ich zasoby spadły z solidnych 4,8 miliarda XRP do zaledwie 3,62 miliarda przed chłodem w połowie grudnia. Całkiem magiczna sztuczka, prawda? 🪄
Jak w scenariuszu krzywa podaży maluje portret upadku z każdym upływem czasu. 24 listopada ci finansowi giganci nadal trzymali się swoich ogromnych bogactw, ale 1 grudnia pojawił się zauważalny uszczerbek. Każdy kolejny punkt kontrolny ujawniał dalszą erozję, której kulminacją było wycofanie się na pełną skalę do 15 grudnia. Można się zastanawiać, czy uciekali przed zbliżającą się burzą, czy po prostu udali się, aby dołączyć do społeczności emerytów w poszukiwaniu aktywów cyfrowych.
Jednak w tym balecie liczb narracja jest jasna: kiedy zmiany na rynku są tak pilne, sugeruje to, że inwestorzy nie tylko reagują na gorączkę chwili; raczej praktykują szczególną formę wykalkulowanej mądrości, którą można niemal opisać jako „jogę finansową” – elastyczną i wymijającą.
Cena XRP: komedia błędów
Tymczasem cena XRP odzwierciedlała chaos rozwijający się pod powierzchnią. Próby przełamania bariery 2,10–2,20 dolara spotykały się z oporem tak zaciekłym, że można go było porównać jedynie do wyrzuconej z katapulty gumki, która cofała się szybciej przy każdym rozciągnięciu. W połowie grudnia presja sprzedaży nasiliła się, grożąc unicestwieniem nawet najbardziej optymistycznych marzeń.

Obecnie XRP pozostaje w przedziale 1,88–1,90 USD – jest to ponure miejsce odpoczynku, podobnie jak zmęczony podróżnik na przystanku autobusowym czekający na przejazd, który może nigdy nie nadejść. Kupującym udało się spowolnić upadek, ale odzyskanie utraconej struktury? To zupełnie inna historia!
Portfele mieszczące od jednego do 100 milionów XRP, niegdyś bastiony płynności podczas zawirowań na rynku, teraz wydają się tracić na wadze niczym jesienne liście na rześkim wietrze. Ich malejąca obecność pozbawia wsparcia, na którym kiedyś polegali inwestorzy detaliczni. Dopóki w tej oblężonej grupie nie pojawią się oznaki stabilizacji lub ponownej akumulacji, XRP pozostaje niebezpiecznie balansowany na krawędzi dalszych spadków – niczym linoskoczek bez siatki bezpieczeństwa, w obliczu niepewnych wiatrów popytu.
- USD PLN PROGNOZA
- Kiedy 7,65 miliarda dolarów zamienia się w grosz: czy Stellar rozjaśni się, czy przepadnie? 🚀🤔
- Tajemnicza zmiana lokalizacji Shiba Inu – co porabia teraz Kusama? 🐕🌴
- Sekretny sos Polygon: przełom czy biust? 🤑💥
- 🎮 Nie uwierzysz, co robią te gry telegramowe z Crypto! 🤑
- Polkadot’s $3.50 Drama: Is a Bullish Reversal on the Horizon? 🚀💰
- Mroczny spadek złota kontra śmiałe odbicie Bitcoina: opowieść o dwóch aktywach 🪙💸
- Awaria Bitcoina? Prognozy Petera Schiffa są takie na rok 2025 😬
- Dylemat Ethereum: czy ta strefa zdecyduje o swoim losie? 📈💸
- Dramat portfela Shiba Inu: Miliardy zniknęły, inwestorzy panikują! 🐕💸
2025-12-16 12:44