„Zobaczymy zmienność!” – Eric Trump broni 40% krachu amerykańskiego Bitcoina

Akcje American Bitcoin (ABTC), spółki wydobywczej zrodzonej z mózgów Erica i Donalda Trumpów Jr., spadły 2 grudnia szybciej niż ołowiany balon w pierwszej godzinie notowań. Spadł o prawie 50%, z 3,58 dolara do żałosnego 1,80 dolara. Niezupełnie taka „historia sukcesu”, na jaką liczyli.

ABTC zakończyło dzień w opłakanym stanie, tracąc 38,83%, ustalając cenę na poziomie 2,19 USD. Jednak odpornym (a może mającym urojenia) inwestorom udało się 3 grudnia w notowaniach poza godzinami pracy podwyższyć tę kwotę o 10,96%. To jakby patrzeć, jak ktoś się potyka, a potem niezdarnie potyka i wraca na górę – wysiłek jest obecny, ale szkody już zostały wyrządzone.

Amerykański Bitcoin ulega awarii – ale dlaczego?

Ten dramatyczny spadek nie był spowodowany jakąś soczystą plotką rynkową ani najnowszą przepowiednią dotyczącą kryptograficznego dnia zagłady. Nie, to właśnie wygaśnięcie okresu zawieszenia akcji pozwoliło na zalanie rynku zalewem zapasów, które były wcześniej objęte ograniczeniami. W chwili naciśnięcia przycisku zwalniającego rynek zalała fala akcji, przez co cena spadła szybciej niż gorący ziemniak.

Takie umowy o blokadę są tak powszechne, jak czarny dzień po notowaniu na giełdzie, zazwyczaj po fuzji z Gryphon Digital Mining. Uniemożliwiają insiderom i wczesnym inwestorom pozbywanie się swoich akcji, ale kiedy blokada wygaśnie… cóż, powiedzmy, że będzie to jak zerwanie tamy. Otwierają się śluzy, a rynek tonie w nadmiarze podaży.

Wynik? Dramatyczny i natychmiastowy spadek ceny akcji o 50% w ciągu pierwszej godziny. Mówisz o zmienności, co?

Eric Trump broni wyprzedaży

Eric Trump, który nigdy nie stronił od mikrofonu, zwrócił się do X (dawniej Twittera, bo czemu nie?), aby wyjaśnić, że wyprzedaż była oczekiwanym wydarzeniem dzięki uwolnieniu akcji w ofercie prywatnej sprzed fuzji. Kto by się spodziewał, że wywoła to chaos na rynku? Och, tak, każdy, kto kiedykolwiek studiował handel akcjami.

Ale nie obawiaj się, drogi czytelniku. Eric zadbał o to, aby wszyscy wiedzieli, że nie sprzedaje własnych akcji, zapewniając opinię publiczną, że był to tylko krótkotrwały szok. Zapewnił nas, że długoterminowa wizja jest nadal tak odważna, jak zawsze. A dlaczego nie? Facet ma pewność, nawet jeśli sprawdza ją cena akcji, która po zbyt wielu pętlach wygląda jak kolejka górska.

To, co Eric wygodnie zignorował, to fakt, że ten dramatyczny spadek stanowi wyraźny kontrast z tak zwaną „solidną” kondycją finansową amerykańskiego Bitcoina. Firma jak profesjonalista radzi sobie z falą zmienności, ale nie wyprzedzajmy się.

Udziały w Bitcoinach firm wspieranych przez Trumpa i nie tylko

Zatrzymajmy się i zastanówmy się nad srebrną podszewką w tym miejscu. American Bitcoin odnotował pewne solidne wyniki w trzecim kwartale. Przychody wzrosły do ​​imponujących 64,2 mln dolarów w porównaniu z marnymi 11,6 mln dolarów rok wcześniej. Dodatnia zmiana wyniku netto spowodowała również, że odnotowali skromny zysk w wysokości 3,5 miliona dolarów. Chwała potędze górnictwa i Bitcoina!

Trzymają także skrzynię skarbów o wartości około 4090 BTC. Tak, dobrze to przeczytałeś. Ponad 4000 Bitcoinów, stan na połowę listopada. Mówisz o układaniu stosów, co? Wszystko w imię zwiększenia ekspozycji na Bitcoiny przy jednoczesnym zwiększeniu produkcji. Ale nie orientuj się zbytnio w liczbach – ponieważ, jak wiemy, świat kryptowalut potrafi obrócić się szybciej niż naleśnik na gorącej patelni.

Oczywiście wyprzedaż nie dotyczyła tylko działalności firmy. Mówiono także o trudnej historii akcji. Po debiucie na giełdzie Nasdaq, po inwestycji o wartości 170 milionów dolarów, we wrześniu akcje spółki wzrosły do ​​9,31 dolarów. Ale jak wszystko, co dobre, wkrótce zaczął powoli i boleśnie spadać, osiągając prawie 76,5% wartości szczytowej. Kto by pomyślał, że Bitcoin może być tak zmienny, prawda?

Wspierany przez Trumpa amerykański Bitcoin również odnotował gwałtowny wzrost

Cała ta historia zaczęła się z hukiem, gdy amerykański Bitcoin wzrósł w wyniku ogromnej inwestycji Dominari Holdings i jej podróży na rynki publiczne spowodowanej fuzjami. Rodzina Trumpów, najwyraźniej chcąca rozszerzyć swoje imperium kryptograficzne, z zapałem płynęła na tej fali. To historia o ambicjach, wielkich ruchach i… cóż, wielkich kraksach.

Ostatnie przemyślenia

  • Pomimo imponującego wzrostu przychodów i rosnących zysków, ABTC nie była w stanie sprostać szokowi podażowemu.
  • Inwestycja Dominari i fuzja Gryphon nadały ABTC dynamikę, ale jednocześnie wystawiły ją na trudne realia handlu na rynku publicznym.

2025-12-03 21:22