Saga Cardano o kodowaniu Vibe: krach Blockchain czy po prostu naprawdę zła impreza technologiczna?

W świecie, w którym kryptowaluty to w zasadzie cyfrowe skały, które czasami samoistnie się zapalają, dyrektor generalny IOG, Charles Hoskinson, podjął działania, aby wyjaśnić, że niedawny chaos nie był spowodowany jakimś tajemniczym „kodowaniem wibracyjnym”. Nie, to po prostu zwykła wpadka związana z blockchainem, z odrobiną „ktoś pomyślał, że jest sprytny” dla smaku.

„To przykład narracji, która jest błędna na tak wielu poziomach…” – oświadczył Hoskinson, prawdopodobnie wzdychając teatralnie w pustkę Internetu.

„Wysoce osobisty atak” – lub po prostu bardzo dziwny mem techniczny

Na początku tego tygodnia operator puli stawek, prawdopodobnie znudzony lub po prostu bardzo zainteresowany zagadkami kryptograficznymi, wysłał zniekształconą transakcję delegowania do sieci głównej. Bo kto nie lubi dobrych łamigłówek, zwłaszcza gdy powodują awarię całej sieci?

Transakcja ta była sprytnym uderzeniem we własną pulę Hoskinsona, wykorzystującym błąd z 2022 r. ukryty głęboko w bibliotece kryptograficznej, co przypominało znajdowanie tajnych drzwi w bardzo starej rezydencji, a następnie potykanie się o nie. Błąd, który jakimś cudem przetrwał wiele aktualizacji, został w końcu odkryty w chwili boskiej lub być może halucynogennej przejrzystości, powodując, że węzły akceptowały lub odrzucały transakcje z całą gracją nieprawidłowo działającego robota.

Doprowadziło to do rozłamu łańcucha – pomyśl o tym jak o łańcuchu bloków przechodzącym kryzys egzystencjalny – gdzie jeden łańcuch kontynuował swoją wesołą drogę, odrzucając zniekształcone dane, podczas gdy drugi uległ całkowitemu stopieniu, tworząc nieprawidłowe bloki i zmuszając sieć do niezamierzonego urlopu. Ładny. 👏

Hoskinson upierał się, że „bez wątpienia” był to wysoce osobisty atak – prawdopodobnie dlatego, że ktoś nie docenia jego poczucia humoru. Tymczasem sieć nie umarła całkowicie; po prostu miał mały napad złości, a potem podniósł się z kilkoma aktualizacjami węzłów, ponieważ najwyraźniej tak teraz działa terapia blockchain.

Kodowanie wibracyjne? Raczej obwinianie wibracji!

Sprawca, niejaki Homer J, przyznał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że było to chaotyczne „wyzwanie”, które poszło nie tak, a wskazówki sztucznej inteligencji pogorszyły wszystko – trochę jak robot-szef kuchni próbujący zrobić suflet, ale kończący się przypalonym naleśnikiem. Jak sam mówi, „przeprasza, ale internet już zdecydował, że to on jest złoczyńcą w tej epickiej sadze”.

Czekaj, ktoś zatrzymał dzisiaj Cardano za pomocą exploita zakodowanego w formie wibracji? LOL – zodomo.eth (🌍,💻) (@Zodomo) 22 listopada 2025

Jednak Hoskinson upiera się, że nie była to jakaś rozmyta magia wibracyjna; był to prosty przypadek błędu, wyzwania i bardzo publicznej lekcji pokory. Przecież dziesięć lat starannej, naukowej inżynierii nie powinno zostać zniweczone przez dziecko z zabawką AI i kontem na Twitterze.

2025-11-23 11:19