Dyrektor ds. technicznych Ripple ma oszałamiające odkrycie na temat XRPL i DeFi!

W chwili rzadkiej jasności dyrektor techniczny Ripple, David Schwartz, przyznał niedawno, że jego poglądy na temat XRPL ewoluowały. I nie, nie jest to wynik kryzysu wieku średniego, tylko naturalny postęp, ponieważ świat blockchain przeszedł więcej transformacji niż transformator na kofeinie od 2012 roku.

Schwartz, który najwyraźniej spędza całe dnie na rozmyślaniu o zarządzaniu i konsensusie, znalazł się na rozdrożu myślenia. W miarę jak nowe przypadki użycia i technologie pojawiają się niczym niechciane wyskakujące reklamy, jego perspektywa naturalnie się zmienia. Jego najnowsze objawienie? Może, ale tylko być może, XRPL faktycznie będzie w stanie natywnie wspierać DeFi. Tak, dobrze to przeczytałeś. Koniec z poleganiem na tych nieznośnych protokołach zewnętrznych, którymi wszyscy udają, że w tajemnicy nie gardzą.

„W związku z trwającymi inicjatywami dotyczącymi programowania i dyskusjami na temat inteligentnych kontraktów, wydawało nam się, że to dobry moment, aby omówić, jak mogłyby natywnie wyglądać inne możliwości DeFi” – powiedział Schwartz, prawdopodobnie popijając espresso i kontemplując egzystencjalne tajemnice wszechświata.

Podstawowa filozofia XRPL

Schwartz zawsze utrzymywał, że XRPL to inna bestia niż inne sieci PoS. Walidatory? Wszyscy powinni być równi, co brzmi nieźle, prawda? Chodzi przede wszystkim o stabilność i zaufanie, a nie o to, kto ma najwspanialszą kolekcję tokenów. Nie ma potrzeby stosowania wersji blockchain konkursu popularności w szkole średniej.

A te opłaty transakcyjne? Zapomnij o tym, że służą one do obstawiania nagród. W świecie Schwartza należy je spalić – jak ostatnia cząstka nadziei po 3-dniowym krachu na rynku kryptowalut.

Księga rachunkowa, zdaniem Schwartza, przypomina samochód Formuły 1: zoptymalizowana pod kątem szybkości, niskich kosztów i bezpiecznych rozliczeń. Nie chodzi o to, żeby się kręcić. Zatem prawdziwe pytanie brzmi: jak wprowadzić funkcjonalność DeFi, nie zamieniając łańcucha bloków w powolny, nadęty bałagan?

Idea dwuwarstwowego konsensusu

Poznaj olśniewający pomysł Schwartza: dwuwarstwowy model konsensusu. Przebłysk geniuszu – a może po prostu wiele późnych nocy – wyobraża sobie, że obowiązki XRPL zostaną podzielone na dwa schludne małe stosy. Warstwa zewnętrzna zajmowałaby się zwykłym zarządzaniem, poprawkami, opłatami i okazjonalnymi trollami internetowymi.

Warstwa wewnętrzna? Cóż, to gwiazda programu. Jest motywowany, radzi sobie z częstymi awansami w księdze, a może nawet dla zabawy dorzuca małe obstawianie/cięcie. Pozwoliłoby to XRPL pozostać elegancką, szybką maszyną płatniczą, jaką zawsze miała być, jednocześnie otwierając przestrzeń dla większej różnorodności walidatorów (bez zatrzymywania sieci). Genialne, prawda?

Według Schwartza jest to znacznie bardziej eleganckie rozwiązanie niż przekształcenie XRPL w kolejny łańcuch PoS. Bo spójrzmy prawdzie w oczy, kto tak naprawdę chce to zrobić?

Pomysł dowodu ZK

Jakby tego było mało innowacji na jeden dzień, Schwartz wpadł także na inny pomysł: wykorzystanie opłat transakcyjnych do zapłaty za dowody realizacji inteligentnych kontraktów oparte na wiedzy zerowej. Dlaczego? Cóż, umożliwiłoby to XRPL wykonywanie złożonych operacji na łańcuchu bez obciążania każdego węzła wagą obliczeniową tysiąca słońc.

Innymi słowy, umożliwiłoby to programowalność i funkcjonalność DeFi, nie powodując, że cała sieć będzie wolniejsza niż ślimak na wakacjach. Całkiem schludnie, co?

2025-11-18 23:46