Shiba Inu (SHIB): Wielki powrót czy tylko kaczka w deszczu?

Koniec rekonwalescencji Shiba Inu (SHIB)? 26 Aktywowano oporność EMA

Ach, szlachetne dążenie do krypto-zbawienia! Odbicie SHIB jest tak żywe jak leniwiec w niedzielny poranek, obecnie uderzając w nieznośną ścianę oporu, która podejrzanie wygląda, jakby została narysowana przez psotnego dzieciaka z linijką. Po odważnym wtknięciu nosa w 26-EMA, SHIB zdecydował się zejść na później – prawdopodobnie w celu rozważenia swoich wyborów życiowych – pozostawiając za sobą ślad górnych knotów flirtujących w pobliżu przedziału 0,0000100–0,0000109 USD. Od czasu tego paskudnego październikowego załamania niegdyś wspierająca EMA przekształciła się w nikczemny ruch oporu – podobnie jak odkrycie, że Twoje ulubione zwierzątko stało się Twoim arcy-nemezisem. A gdy EMA toczy się w dół szybciej niż monocykl po oblodzonym zboczu, wszelki pęd skierowany w górę zostaje zmiażdżony w maleńkim, klaustrofobicznym pudełku. Spoiler: to nie jest szczęśliwe zakończenie dla byków.

Shiba Inu nie śpi

Tymczasem nasz czworonożny przyjaciel nadal stąpa po wodzie. Wykresy pokazują serię nieudanych prób wzrostów powyżej 50-EMA i 100-EMA, przy czym niższe maksima stanowią dość dramatyczny obraz obserwowany od końca września. Wyobraź sobie grę w muzyczne krzesła, w której SHIB nigdy nie znajdzie miejsca – w otoczeniu niedźwiedziej mafii średnich kroczących, zwłaszcza gdy 200-EMA przewraca się jak zmęczony starzec. A żeby dodać zniewagi do kontuzji, głośność nie do końca wiwatuje z powodu powrotu. Czerwone dni rosną niczym fajerwerki w Nowy Rok, podczas gdy zielone dni przypominają migoczącą świecę i nie są inspirujące. Wszystko sprowadza się do dystrybucji – rozdawania żetonów jak cukierków – zamiast gromadzenia sił.

Byki, słuchajcie! Aby odwrócić tę sytuację, potrzebujesz ostatecznego zamknięcia powyżej 26-EMA i gdzieś pomiędzy 0,0000108 a 0,0000115 USD – wtedy 50-EMA urządza imprezę. Bez tego to odbicie byłoby po prostu kolejną nudną flagą niedźwiedzia próbującą przestraszyć tłum. A jeśli cena spadnie poniżej 0,0000100 dolarów? Cóż, przywitaj się z ponurą dzielnicą 0,0000094-0,0000090 dolarów. Przekrocz tę granicę, a przerażająca próżnia wynosząca 0,0000084 USD może po prostu połknąć SHIBA w całości – nie jest to ładny widok.

Rekonwalescencja rasy Shiba Inu jest możliwa

Choć bardzo pragniemy bajkowego zakończenia, znaki są mniej niż przekonujące. Nie ma byczej rozbieżności w stosunku do październikowych minimów, a RSI utknął w połowie lat 40. – w zasadzie drzemiąc. Każdy wzrost to po prostu moment „sprzedaży z zyskiem” i dopóki SHIB nie zdoła wygenerować wyższego minimum powyżej 0,0000095 USD, jednocześnie spłaszczając 26-EMA i prawdopodobnie utrzymując się powyżej niej, jest to jedynie grzeczna przerwa w znacznie większym trendzie spadkowym. 26-EMA jest tutaj godnym zaufania strażnikiem – wykonującym swoje obowiązki mniej więcej tak, jak prognoza pogody, która się w połowie sprawdza.

Dla tych, którzy marzą o odbiciu, najprostszym unieważnieniem jest strata 0,0000095 USD w wyniku wzrostu wolumenu – po prostu odsuń się i poczekaj. Zażądaj codziennego zamknięcia powyżej 50-EMA przy pewnym wsparciu wolumenowym, a może, tylko może, sytuacja się odwróci. Do tego czasu myśl o rynku jak o ostrożnym kocie – niezdecydowanym, defensywnym i niechętnym do gonienia błyszczących przedmiotów. Zanikające rajdy to nowa czerń, a „pewność” w SHIB jest tak silna jak Jell-O w upalny dzień. O ile nagle nie napłynie płynność, przygotuj się na powolny, kontrolowany spadek – raczej delikatne krwawienie, a nie TKO.

2025-11-11 11:09