Pojedynek przewidywań: Kalshi, Polymarket i amp; Dzika jazda Jowisza 🚀

Najważniejsze wnioski na wynos – czyli jak nie stracić rozumu, oglądając bitwy z przewidywaniem

W jaki sposób Kalshi próbuje zostać nowym ulubieńcem Jowisza na placu zabaw z przewidywaniami?

Zasadniczo jest to niewidzialny klej spajający kontrakty na wydarzenia Jupitera – pomyśl o tym jak o finansowej taśmie klejącej do rozliczeń zakładów. Przydatne, prawda?

Czy Kalshi przyćmi Polymarket i zostanie królową balu platform prognostycznych?

Może w krótkim sprincie. Jednak obie platformy mają niemal taki sam poziom, jak walka dwóch małych dzieci o tę samą zabawkę, mając na dzień dzisiejszy około 50/50 udziału w rynku. Bardzo konkurencyjny?

Kalshi zdecydował się rozwinąć skrzydła przewidywania aż do Solany [SOL], a Jowisz [JUP] stał się jego nowym, błyszczącym placem zabaw. Ogłaszając „wersję beta” „Jupiter Prediction Market”, to jakby Kalshi powiedział: „Hej, spójrz na mnie – jestem nową, błyszczącą rzeczą i przyprowadziłem przyjaciół”. Soczysty szczegół? Cała płynność będzie zasilana przez samo Kalshi, bo czym jest rynek prognostyczny bez odrobiny przepływów pieniężnych?

To dodaje kolejne błyszczące pióro do kapitalizacji Jowisza – pomyśl o większej liczbie perpsów, swapach spot, akcjach w ramach łańcucha, a teraz także rynkach prognostycznych. Ale nie dajcie się zwieść; pod całym tym blaskiem prawdopodobnie kryje się wojna zastępcza. Kalshi próbuje zdobyć większy udział w rynku i pokazać Polymarket, kto tu rządzi.

Kalshi kontra Polymarket – ciąg dalszy bitwy królewskiej

Dla tych, którzy żyją pod cyfrową skałą, Kalshi jest fantazyjną, regulowaną platformą zatwierdzoną przez CTFC. Ale to bardziej Web2 niż Web3, więc przypomina trochę dobrze wychowanego kuzyna w Internecie, zorganizowanego, scentralizowanego i może trochę mniej zabawnego na imprezach. Mimo to w tym pierścieniu prognostycznym uderza znacznie powyżej swojej wagi.

Polymarket zaczynał jako zdecentralizowany obiekt na platformie Polygon [MATIC], starym, dobrym Ethereum Layer 2. Niedawno połączył siły z X (tak, nowa nazwa Twittera), dzięki czemu każdy, od babci po papugę, może obstawiać wszystko pod słońcem za pomocą prostych opcji TAK/NIE. 🤯

Ale zwrot akcji: firma Polymarket została zakazana w USA w 2022 r. za prowadzenie działalności bez wymyślnej gadki o licencji za łamanie pewnych zasad. Od tego czasu gra miło z regulatorami i planuje wrócić swingując. Tymczasem spółka-matka nowojorskiej giełdy, ICE, zainwestowała w nią aż 2 miliardy dolarów, chcąc uczynić z Polymarket potęgę danych w zakresie zarządzania ryzykiem. Nic wielkiego, tylko kilka miliardów tu i tam.

Podczas problemów regulacyjnych Kalshi wkroczył i przejął znaczną część rynku. Pod koniec września 2025 r. stanowił 65% przewidywań dotyczących blasku.

Bitwa o dominację na rynku – czyli kto ma większe ego

Ale czekaj, Polymarket nie będzie tam tylko siedzieć i patrzeć, jak Kalshi zdobywa całą chwałę. Nie. Od października powraca ze zdwojoną siłą, utrzymując 52% udziału w rynku i tygodniowy obrót przekraczający 690 milionów dolarów. Kalszi? Posiada niezły wynik na poziomie 46%, ale jest właścicielem królestwa zakładów sportowych z prawie dwukrotnie większym wolumenem – 866 milionów dolarów w porównaniu z 414 milionami dolarów Polymarket. Porozmawiaj o sportowej bitwie królewskiej.

Trwająca saga? Polymarket rozwija skrzydła na tradycyjne rynki, takie jak X, podczas gdy Kalshi stale współpracuje z dostawcami w sieci. Zasadniczo jest to gra w szachy o wysoką stawkę – tyle że z większą ilością memów i mniejszą godnością.

Aby było jeszcze bardziej pikantnie, na ring wciąż wkraczają nowi gracze, co gwarantuje, że ta „wojna o przewidywania” nie zakończy się w najbliższym czasie. Zapnijcie pasy – to będzie szalona przejażdżka, ludzie.

2025-10-23 05:15