Aktualizacja ceny ETH – 3,4 tys. dolarów w zasięgu wzroku, jeśli TO wsparcie Ethereum zawiedzie!

Kluczowe dania na wynos

Jakie są krótkoterminowe perspektywy Ethereum?

Wygląda na to, że krajobraz Ethereum staje się polem bitwy, a jedyną rzeczą podtrzymującą nadzieję na chwalebne ożywienie jest 3,9–4 tys. dolarów. Jeśli to wsparcie się rozpadnie, przygotuj się na najgorsze – a przynajmniej na nieunikniony krach do 3,4 tys. dolarów. Ale nie martw się, to nie jest tak, że patrzymy w otchłań… a może jednak? 😅

Jakie są kluczowe opory nad głową?

Cena toczy okrutną grę w przeciąganie liny z 4250 i 4472 dolarami, czyli z tymi nieznośnymi poziomami zniesienia Fibonacciego, które wydają się zawsze przeszkadzać. Tymczasem znak 4755 dolarów stoi jak zamknięta brama na zwyżkowy rynek, czekając, aż ktoś przyniesie klucz i nas uwolni. Gdyby to było takie proste, prawda? 🙄

Ekosystem Ethereum [ETH], który zawsze osiąga najlepsze wyniki, zajął w 2025 r. pierwsze miejsce wśród aktywnych programistów, pozostawiając Solanę [SOL] na drugim miejscu. Korelacja między nimi pozostaje ścisła, jak dwójka rodzeństwa, które nie może się znieść, ale jest zmuszone siedzieć razem na tylnym siedzeniu. 😬

Tymczasem Ethereum obserwuje odpływ z giełd, co wzbudziło ekscytację inwestorów i, ośmielę się powiedzieć, odrobinę zadowolenie. Wskaźnik podaży ETH Exchange na Binance wynosi cudownie niski poziom 0,033, co sygnalizuje, że inwestorzy biorą sprawy w swoje ręce, przenosząc swoje cenne tokeny do samodzielnej opieki. Wielomiesięczne minimum? Może tym razem dzieje się to naprawdę. 🤞

Ale czekaj, jest więcej! Narodowa tożsamość cyfrowa Bhutanu jest teraz zakotwiczona w sieci Ethereum, co czyni ją idealną wymówką do utrzymania byczych perspektyw. Kto nie lubi dobrych inicjatyw wspieranych przez rząd, prawda? Wykresy cen z pewnością jednak niosą ze sobą dobre wieści. Rzućmy okiem.

Byki Ethereum nie powinny ignorować tych znaków ostrzegawczych

Wykres tygodniowy pokazuje byczą strukturę wahań, która dla niewprawnego oka wygląda obiecująco. Ale przyjrzyj się bliżej, a zobaczysz, że istnieją poziomy zniesienia Fibonacciego, gotowe przypomnieć nam, że wszystko jest tymczasowe. W tej chwili byczy blok przełamujący na poziomie 4 tys. dolarów, podświetlony na niebiesko, podtrzymuje to marzenie… na razie.

Ale tu jest kicker: OBV (objętość salda) spadła poniżej najwyższej wartości z grudnia 2024 r. I nie, to nie jest literówka. Obserwujemy spowolnienie popytu, które powinno zmartwić nawet największych optymistów. Aha, i nawet nie zaczynaj mi mówić o RSI – uparcie utknął poniżej neutralnej 50, jak ten jeden przyjaciel, który nigdy nie chce opuścić imprezy. 😒

Patrząc w przyszłość, tygodniowe zamknięcie poniżej 3712 dolarów może wywołać dreszcze na plecach każdego posiadacza ETH, sygnalizując, że niedźwiedzie są gotowe skierować nas w cudowną podróż w stronę 3,1 tys. dolarów. Właściwie niewielka niedogodność.

Na wykresie dziennym sytuacja wygląda jeszcze bardziej ponuro. Ethereum spadło poniżej 3815 dolarów, pozostawiając paskudny, niedźwiedzi ślad na strukturze rynku. Brak równowagi na poziomie 4,2 tys. dolarów (białe pole – nie możesz tego przeoczyć) został już uzupełniony, jak przepełniona walizka przed podróżą.

Przy cenie 4250 dolarów osiągnęliśmy poziom zniesienia Fibonacciego wynoszący 61,8% z ostatniej spirali spadkowej Ethereum. Czy to znak nadziei, czy tylko złudzenie? W nadchodzących dniach bykom może być trudno przebić się przez strefę oporu na poziomie 4,2–4,4 tys. dolarów, a kluczowa będzie ich zdolność do utrzymania linii powyżej 4000 dolarów. Niezbyt duża presja, co? 🫣

I tu pojawia się wisienka na szczycie: jeśli Ethereum spadnie poniżej 3,9 tys. dolarów, przygotujcie się na nieunikniony spadek w kierunku 3,4 tys. dolarów w ciągu tygodnia lub dwóch. Ale nie martw się, zawsze jest następny raz, prawda?

2025-10-17 07:12