Bitcoin’s Billiardire Return: Satoshi wraca z 100 miliardami dolarów!

Ach, zawsze nieuchwytny Satoshi Nakamoto. Udostrzysty maestro Symfonii kryptowaluty po raz kolejny wrócił do salonu balowego miliardera. Dziesięć cyfr głębokich, nie mniej. Według Arkhama (tak, to one z głębokimi szeptami blockchain), Nakamoto wygrzewa się teraz w blasku fortuny o wartości 102 miliardów dolarów, dzięki uprzejmości nieustannego wzrostu Bitcoina. Gdy ceny bitcoinów flirtują z znakiem 93 000 USD w tym tygodniu, kieszenie Nakamoto są zauważalne. 💸

Aha, i spojrzałbyś na to – rynek kryptograficzny znalazł swój drugi wiatr. Bitcoin, w całej swojej chwale, nie tylko wynosi poziomy oporu na poziomie na palcach, ale spycha je w zapomnienie. Wzrost o 5% w ciągu ostatnich 24 godzin? Ho-hum. To jest równe na kurs. Od 14 kwietnia wartość Bitcoin wzrosła o schludne 12%. I nie zapominajmy, że ten cud cyfrowego alchemii rozpada się teraz z kapitałem rynkowym o wartości 1,85 bln USD. Ogromna mała liczba, nie sądzisz? 💰

Ale tutaj jest to naprawdę kuszące: Trove Nakamoto, fajny 1,096 miliona BTC, jest nietknięty od ponad dekady. Tak, dobrze przeczytałeś. Pełna dekada spokoju. Te monety, położone w tak zwanym „wzorze Patoshi”-sekwencji bloków wczesnych pokonanych od 2009 r.-są podobne do tak nietkniętego, jak rzadki przedmiot kolekcjonerski ukryty w nieprzeniknionym sklepieniu. Bloki te wykazują szczególny, nie nakładający się wzorca nonce, co sugeruje, że nie zostały wydobyte przez bota lub armię mrówek, ale przez jednego, prawdopodobnie bardzo znudzonego, indywidualnego. A może podmiot z dużo czasu i zbyt wiele komputerów do jego dyspozycji. 🙄

Ach, ale fabuła gęstnieje. To nie są tylko żadne portfele kryptowalutowe. Uważa się, że te portfele, drogi czytelnik, są jedynymi powiązanymi bezpośrednio z Nakamoto. Mężczyzna (lub kobieta? Lub mityczne stworzenie?), Który, w dobrym starych czasach 2009 roku, dokonał samotnej transakcji. Od tego czasu? Nada. Nic. Idealna cisza. Jest prawie poetycki w swojej prostocie. I wyjaśnijmy – mówimy o * tylko * portfelach związanych z Nakamoto, na podstawie tego dziwacznego zachowania wydobycia.

Teraz zagrajmy w małą grę „What If”. Gdyby Nakamoto nie zniknął w powietrzu 14 lat temu i postanowił wyznaczyć świat swoją (lub jej) obecnością publiczną, cóż, powiedzmy, że sprawy byłoby zupełnie inaczej. Nakamoto pocierałby łokcie takimi jak Jensen Huang z Nvidia i Mighty Koch Family, wygodnie wślizgując się na 16. miejsce na liście najbogatszych ludzi Forbesa. To zabawna mała fantazja, ale czy to możliwe, że Bitcoin osiągnąłby obecne wyżyny, gdyby Satoshi tańczył w centrum uwagi publicznej? Ach, to pytanie za milion dolarów… lub, w przypadku Nakamoto, sto-dolarowe pytanie. 🤔

2025-04-23 15:23