Ripple vs. SEC: Tajna ugoda, która może wszystko zmienić!

Ach, saga Ripple i Sec! To tak, jakby oglądać szczególnie żmudną operę mydlaną, w której aktywa fabuły są tak przewidywalne, jak wirusowe wideo z kotem. Przez lata ci dwaj byli zamknięci w legalnym tango, a kiedy myślisz, że to się skończy, wciągają cię z powrotem! Raporty wiążą się, że koniec może być w końcu widać, ale nie z powodu jakiegoś wielkiego orzeczenia sądu. Nie, nie! Zamiast tego wydaje się, że Ripple gra w legalnym kurczaku, utrzymując lepsze warunki, takie jak dziecko, które odmawiają jedzenia brokułów. 🥦

W sierpniu ubiegłego roku sędzia Analisa Torres postanowił wrzucić klucz do prac, uderzając grzywną w wysokości 125 milionów dolarów i zakaz sprzedaży XRP inwestorom instytucjonalnym. SEC nie był jednak zadowolony. O nie! Postanowili odwołać się, mając na celu zakwestionowanie raczej bezczelnego stwierdzenia, że ​​sprzedaż detaliczna XRP nie była niezarejestrowanymi papierami wartościowymi. Ripple, a nie jeden do wycofania się, wystrzelił z odwołaniem krzyżowym. Więcej zgłoszeń, więcej oczekiwania, większej niepewności – to jak oglądanie suchej farby, ale z bardziej prawnym żargonem. 🎨

Następnie, w akcentie, godnym dramatu dziennego, były przewodniczący SEC, Gary Gensler, ustąpił i nagle SEC wydawało się złagodzić egzekwowanie kryptowalut. Głośne sprawy przeciwko Uniswap i Robinhood Crypto zostały po cichu upuszczone, jak zły nawyk. Ripple, kiedykolwiek oportunista, zdobył ten moment, by się kłócić: „Jeśli SEC nie może zdecydować, co robić, dlaczego powinniśmy zostać ukarani?” To naprawdę sprawiedliwy punkt. Jeśli sędzia nie jest pewien zasad, czy po prostu grasz? 🤷‍♂️

Prywatna ugoda

Co dalej z tej porywającej legalnej sagi? Ekspert prawny Jeremy Hogan ma teorię: prywatne ugoda. Wyobraź sobie to-nie więcej zgłoszeń sądowych, bez wyciągniętej apelacji, tylko cichą umowę między Ripple a SEC, aby przejść dalej. Jeśli tak się stanie, warunki prawdopodobnie zostałyby zapieczętowane ciaśniej niż bęben, ukryty przed wścibskimi oczami społeczeństwa. To jest jak tajny klub, ale bez fajnego uścisku dłoni. 🤫

Haczyk? SEC musiałby pozwolić, aby Ripple działało bez egzekwowania pierwotnego nakazu sądu. To trudna pigułka do przełknięcia, ale hej, dziwne rzeczy się wydarzyły – jak ananas na pizzę. 🍍🍕

Inną opcją jest zabranie sprawy z powrotem do sądu pierwszej instancji i poproszenie o zmianę wyroku. Ryzykowny biznes! Sędzia mógłby bardzo dobrze powiedzieć: „Nie, dzięki!” Ale precedens prawny sugeruje, że sądy często odkładają się na stanowisko SEC w rozliczeniach. To jest jak gra w poker, ale z większą ilością dokumentów i mniejszą liczbą żetonów.

Jeśli nastąpi prywatna umowa, szczegóły mogą pozostać tak nieuchwytne jak dobry sygnał Wi-Fi w zatłoczonej kawiarni. Pamiętasz pozew Taco Bell z 2000 roku? Osiedlili się w połowie odwołania i nikt nie znał warunków dopiero po latach. Sprawa Ripple może podążać podobną ścieżką, pozostawiając społeczność kryptowalutową z niczym innym, jak lakoniczny sprawa zamknięta, nieznane warunki. Jest to prawny odpowiednik klifu i wszyscy jesteśmy wisie! 🎢

2025-03-13 14:41