Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Jako doświadczony obserwator ludzkich zachowań jestem głęboko poruszony wstrząsającą historią Shirley Ballas, królowej tańca latynoskiego, która odważnie stawiła czoła wzburzonemu morzu nękania i trollingu w Internecie. Jej historia przemawia do mnie nie tylko jako innej kobiety w oczach opinii publicznej, ale także jako osoby, która poradziła sobie z krytyką i przeciwnościami losu.


Shirley Ballas, sędzia „Strictly”, otwarcie wyraziła swoją niechęć do podejmowania ostatecznej decyzji jako główny sędzia. Pragnie, aby inni paneliści osiągnęli konsensus, aby nie musiała eliminować żadnego uczestnika, i czasami spotyka się z krytyką, gdy tak nie jest.

Jako zagorzały fan często znajduję się w trudnej sytuacji, podejmując ostateczną decyzję, gdy Shirley, Craig, Motsi i Anton nie mogą dojść do porozumienia w sprawie decyzji. Nie traktuję tej odpowiedzialności lekko, ponieważ ich zbiorowa mądrość i wiedza sprawiają, że Strictly Come Dancing jest dziś fenomenalnym widowiskiem!

Zwierzyła się w Radio Times: „W każdy weekend mam żarliwą nadzieję: «O drogi Panie, mój wybawicielu, niech inni zadecydują, aby ciężar nie spadł na mnie».

Zamiast mnie ktoś inny musi podjąć się tego zadania. Staram się żegnać ich z jak największą pewnością siebie i ciepłem. Trudno mi nie uronić małej łzy, gdy patrzę, jak odchodzą, ponieważ bardzo ich polubiłem i byłem świadkiem ich postępów.

W 2017 roku Shirley objęła stanowisko głównego sędziego panelu, zastępując zmarłego Lena Goodmana. Nie wyraża zamiaru ustąpienia ze swojego stanowiska.

Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu
Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Zamierzam kontynuować taniec w „Strictly Come Dancing” do czasu przejścia na emeryturę. Ponieważ bardzo pasjonuję się tańcem, na pewno przyjdę na zajęcia z pomocą chodzika.

Jako zagorzały wielbiciel nie mogę powstrzymać się od wczucia się w Shirley, która rozważała pominięcie serii z 2023 r. ze względu na nieznośny zalew złośliwego jadu ze strony niesmacznych trolli internetowych.

Jednak mimo że uważała swoją rolę za cenioną wisienkę na szczycie swojej kariery, trudności i cierpienie spowodowane związanym z nią molestowaniem okazały się niezwykle trudne do opanowania.

W zeszłym roku podzieliła się z „The Sunday Times” tym, że z każdym rokiem czuje, że staje się silniejsza. Przyznała jednak, że nękanie w Internecie (trolling) w zeszłym roku wywarło na nią znaczący wpływ – było szczególnie intensywne i pozostawiło poczucie przytłoczenia.

W miarę upływu czasu czuję, że rosnę w siłę, ale nękanie w Internecie z zeszłego roku było szczególnie intensywne i szkodliwe – to był ciężki okres, myślę, że sytuacja mnie po prostu przerosła.

W tym roku zatrudniłem młodą osobę o imieniu Harry do zarządzania moimi mediami społecznościowymi i okazało się, że jest to po prostu cudowne.

Powierzając zarządzanie swoimi kontami w mediach społecznościowych innej osobie, Shirley unika osobistego czytania nieprzychylnych komentarzy.

Pochodząca z Merseyside Shirley w wieku od 15 do 36 lat zajmowała się zawodowym tańcem towarzyskim. Następnie przeszła na stanowisko instruktora tańca i sędziego.

Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu
Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Kierowane do niej wiadomości w mediach społecznościowych, często zawierające groźby lub wulgaryzmy, sprawiły, że poczuła się tak nieswojo, że zaczęła obawiać się wyjść na zewnątrz. Strach ten potęgował przekonanie, że potencjalnie niebezpieczne osoby mogą czaić się w cieniu lub ukryć za przeszkodami.

W październiku pojawiłam się w programie Olivia Attwood kontra Trolle. W tym czasie natknąłem się na niepokojące wiadomości. Jedną z takich wiadomości był rysunek przedstawiający trumnę ze mną w środku, z osobą trzymającą łopatę i słowami: „Umrzyj, suko”. Należy pamiętać, że takie zachowanie jest niedopuszczalne i szkodliwe.

Kiedy dotyczy to spraw dotyczących mnie i moich bliskich lub wpływa na moje samopoczucie psychiczne, uważam, że ma to głęboki wpływ i nie ogranicza się jedynie do dyskusji na temat urządzenia mobilnego.

Pomimo ostatecznego udziału w serialu w 2023 r. Shirley przez krótki czas rozważała, czy nie wrócić z powodu ataku obraźliwych komentarzy w Internecie, z którymi spotkała się w poprzednim sezonie.

Podczas szczerej rozmowy zasugerowała, że ​​najnowszy serial może być jej ostatnim. Wyznała, że ​​narastające molestowanie doprowadziło ją do najgorszego momentu w życiu.

Tancerka balowa podzieliła się tym, że po każdym występie często płakała i znosiła trudy w cichej samotności, opisując to jako „największą ilość negatywności”, jakiej kiedykolwiek doświadczyła.

Podzieliła się z The Mirror: „W zeszłym roku przeżywałam trudny okres. To nie był tylko drobny problem; był znaczący – większość z nich wydarzyła się bez mojego wypowiadania się na ten temat. Poczułam, że znęcanie się nasiliło się poza kontrolą i miałam wywiera na mnie głęboko negatywny wpływ. Generalnie jestem osobą opanowaną, która zachowuje uczucia dla siebie.

Powiedziała, że ​​kiedy zaczęło się znęcanie się, wydawało się ono dominować w jej życiu. Celebrytka opowiadała, jak wywołało to u niej łzy i głębokie wzruszenie. Jednak wstydziła się swoich uczuć i postanowiła nikomu ich nie ujawniać.

Shirley dodała: „I to był najniższy poziom w historii, odkąd dołączyłam do programu – to był najbardziej negatywny nastrój, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. BBC było genialne, sprawdzało, co u mnie, oferowało porady i wsparcie.

Shirley Ballas ze Strictly Come Dancing przyznaje, że nienawidzi mieć decydujący głos w roli głównego sędziego – po tym, jak otrzymała „przytłaczającą” ilość hejtu

Zapytana o potencjalne opuszczenie Strictly Come Dancing, odpowiedziała: „Ten sezon był pełen wyzwań; pozwólcie, że tak to zostawię. Jeśli chodzi o powrót do Strictly Come Dancing, wolę skupić się na jednej rzeczy na raz.

Kontynuowała, wyrażając głębokie przywiązanie do swojej pracy, stwierdzając, że gdyby ograniczała się wyłącznie do wydawania osądów bez negatywnych komentarzy, uznałaby ją za najbardziej satysfakcjonującą pracę, jaką może sobie wyobrazić.

Mówiąc prościej, królowa łaciny ogłosiła, że ​​po zakończeniu programu „Strictly” w 2022 r. zamierza zrobić sobie przerwę od telewizji, aby na nowo nadać priorytet swoim obowiązkom zawodowym i chronić swoje zdrowie psychiczne.

Ujawniła zaskakującą skalę wysyłanych przez nią wiadomości, przy czym mniej więcej jedna na pięć była złośliwa. Stwierdziła, że ​​mnogość uwag, jakie otrzymywała za każdym razem, gdy eliminowała uczestnika, była rzeczywiście przerażająca.

Wspomniała, że ​​pojawiły się zarzuty sugerujące, że nie darzyła sympatią ani młodzieży, ani osób starszych, mężczyzn ani kobiet. Zaznaczyła, że ​​jej działania nic by nie zmieniły, ponieważ zawsze znajdowałaby się w sytuacji, której nie da się wygrać.

Zamiast tego otwarcie oświadczyła, że ​​pozostaje niezachwiana w swoich wyborach, nie żałując, że wyeliminowała uczestniczki po ich występie podczas potańcówki. Dodała, że ​​może spokojnie odpocząć, wiedząc, że podjęła właściwe decyzje.

W pewnym momencie molestowanie stało się przytłaczające, co doprowadziło ją do konieczności skorzystania z pomocy lekarskiej z powodu depresji i lęku.

Po raz pierwszy w swojej ponad pięćdziesięcioletniej karierze zwróciła się do lekarza o poradę dotyczącą metod radzenia sobie ze skutkami drwin, które usłyszała.

W wyemitowanym w niedzielę odcinku „Strictly” po odejściu Nigela Harmana z powodu kontuzji żebra nie odbyły się żadne zawody taneczne.

W rezultacie, ponieważ podczas 40-minutowego programu wyników nie było eliminacji, wielu widzów określiło go jako „bezsensowny” i „nudny”.

Najnowszy numer Radio Times jest już dostępny. 

2024-11-26 05:04