Nikki Bella je lunch z siostrą bliźniaczką Brie w Napa Valley kilka dni po sfinalizowaniu rozwodu Artema Chigvintseva

Jako doświadczony obserwator ludzkiej dynamiki i relacji, jestem głęboko zaintrygowany tą złożoną narracją rozgrywającą się pomiędzy Artemem Chigvintsevem i Nikki Bellą. Spędziwszy niezliczone godziny zgłębiając zawiłości życia gwiazd, muszę przyznać, że ich historia to fascynująca mieszanka miłości, rywalizacji, złamanego serca i batalii prawnych – podobnie jak scenariusz napisany przez najlepszych scenarzystów Hollywoodu.


Niedawno Nikki Bella była widziana w malowniczej Dolinie Napa w towarzystwie swojej siostry bliźniaczki Brie. To spotkanie ma miejsce wkrótce po zakończeniu jej szeroko komentowanego postępowania rozwodowego z Artemem Chigvintzevem.

W dniu swoich urodzin 41-letnia była gwiazda WWE wydawała się być w świetnym nastroju, jedząc w czwartek wspaniały lunch w znanej winnicy.

Dołączyła do niej Brie, kilkoro bliskich przyjaciół i jej czteroletni syn Matteo, którego jest współrodzicami z 42-letnią profesjonalistką z „Dancing with the Stars”.

Ubrana w stylowy strój w delikatnych barwach z beżowym płaszczem bez rękawów, Nikki emanowała naturalną elegancją, delektując się mrożoną kawą podczas uroczego rodzinnego spotkania na świeżym powietrzu.

Z mojej perspektywy, nawet pośród zamieszania, jakie ostatnio wirowało wokół mojego życia osobistego, udało mi się zachować aurę spokoju – prawie jakbym była od tego wszystkiego lata świetlne.

Pomimo ugody rozwodowej i zawiłości prawnych – takich jak oddalenie zakazów zbliżania się między byłymi – Nikki wydawała się niewzruszona, ciesząc się tą chwilą ze spokojem. 

Z akt sądowych uzyskanych przez DailyMail.com wynika, że ​​po osiągnięciu porozumienia obie strony wycofały zakazy zbliżania się.

W dniu 19 listopada udokumentowano, że w hrabstwie Napa złożono wniosek o uchylenie tymczasowych zakazów zbliżania się.

8 listopada rozdzielona para wzięła udział w sesji mediacyjnej. Mediacja ta zaowocowała rozwiązaniem wszystkich kwestii związanych z rozwodem, które zostały omówione podczas dwudniowej rozprawy w dniu 5 grudnia.

Jako zagorzały fan nie mogę powstrzymać się od podzielenia się ekscytującą wiadomością! Potwierdzono, że tymczasowe zakazy zbliżania się, złożone najpierw przez Nikki 30 września, a następnie przez Artema 3 października, zostały szybko uchylone. Już nie stoją; są one faktycznie nieważne.

Co więcej, z dokumentów sądowych wynika, że ​​zastępcy Michaela Moore’a, Gregory Landry i Ronnie Galindo z biura szeryfa hrabstwa Napa zostali wezwani do sądu na początku tego miesiąca w drodze wezwania do sądu.

W wyniku przełożenia lub odwołania rozprawy zaplanowanej na 5 grudnia funkcjonariusze uznani są obecnie za niepotrzebnych w postępowaniu sądowym.

W oświadczeniu Garcii dotyczącym wydania zakazu zbliżania się do Czigwincewa zarzuciła, że ​​został zwolniony z 33. sezonu Dancing with the Stars na tydzień przed zatrzymaniem, a następnie podjął pracę na budowie, którą jej zdaniem uznał za poniżającą.

Z dokumentów przedstawionych przez Czigwincewa wynika jednak, że wbrew pierwotnym przypuszczeniom czerpał radość z pracy na budowie.

29 sierpnia Chigvintsev został zatrzymany w Yountville w Kalifornii pod zarzutem przemocy domowej. Jednak biuro prokuratora okręgowego w hrabstwie Napa odmówiło wniesienia oskarżenia w tej sprawie.

Później Garcia wystąpił o rozwód i próbował uzyskać wyłączną opiekę nad ich czteroletnim synem Matteo. Jednakże prośba ta nie została uwzględniona i zamiast tego obu stronom wydano wobec siebie tymczasowe nakazy ochrony.

Zgodnie z dokumentami prawnymi uzyskanymi przez DailyMail.com i złożonymi 31 października w Sądzie Najwyższym w Napa, specjalista DWTS Chigvintsev twierdzi, że cierpienie spowodowane jego aresztowaniem i bezpodstawnymi oskarżeniami spowodowało dla niego znaczne straty finansowe.

W aktach znajduje się informacja: „Wbrew sugestiom nie udało mi się znaleźć innej pracy w tańcu. Zazwyczaj moja praca jako tancerki rozpoczyna się w listopadzie i trwa około 20 weekendów. Jednakże po incydencie ze zdjęciem policyjnym na skutek bezpodstawnych oskarżeń usunięto mnie z listy pracowników serwisu, co spowodowało utratę zarobków w wysokości ponad 100 tys. dolarów.

Oprócz tego, że straciłem dochody z promocji w mediach społecznościowych, wygląda na to, że ona nadal czerpie z tego korzyści, biorąc pod uwagę, że gdy okłamywała policję, przedkładała swoją karierę nad prawdomówność, zamiast zastanawiać się nad wpływem, jaki to wywrze na mnie.

W tym konkretnym momencie potrzebował Nikki, aby pokryć jego osobiste wydatki, ponieważ tymczasowy nakaz zbliżania się (TRO) został wydany bez wystarczających dowodów potwierdzających. Zasadniczo prosił ją o pomoc w opłacaniu czynszu, ponieważ został eksmitowany z poprzedniego miejsca zamieszkania. Co więcej, tancerz miał nadzieję, że Nikki pomoże mu w opłaceniu części lub całości kosztów prawnych.

Czigwincew stwierdza w aktach, że Garcia ma skłonność do gniewu i stwierdza: „To ona często traci panowanie nad sobą. Zwykle zachowuję spokój i trzymam się od tego z daleka. Krzyczy, a 29 sierpnia 2024 roku wrzeszczała, goniła mnie i to ona mnie zaatakowała fizycznie”.

„To kolejne kłamstwo, że coraz bardziej się złościłem, warczyłem na nią i krzyczałem”.

„Nie stosowałem wobec niej przemocy, nie chwytałem jej gwałtownie ani nie krzyczałem na nią”.

Twierdzi, że pokłócili się, kiedy miał przejść operację, jednak ona musiała zamiast tego pojechać do Nowego Jorku.

Zapewnia: „Nie zgadzaliśmy się, jednak jej relacja nie jest do końca dokładna. Umówiliśmy się wcześniej, kilka miesięcy przed moją operacją 19 maja 2024 r., że będzie mi towarzyszyć. Planowałam pojechać na operację, ale niestety najwyraźniej przeoczyła tę umowę i zamiast tego zaplanowała pracę w Nowym Jorku.

Po tym, jak dała jasno do zrozumienia, że ​​jej praca ma pierwszeństwo przed wizytą u lekarza, co spowodowało jej wyjazd, nasz syn został pozostawiony pod opieką niani. Postanowiłem nie podróżować zgodnie z planem i zamiast tego tam zostałem. Następnie zaczęła wysyłać mi sugestie dotyczące alternatywnych lotów, ostatecznie przekonując mnie, żebym pojechał. Zachowałem te wiadomości jako dowód takiego obrotu wydarzeń.

W odpowiedzi na żądanie wydania Nakazu Zakazu Przemocy Domowej zapewnił, że to on był ofiarą przemocy, a nie odwrotnie. Zeznał, że rzucała w niego butami, goniła go i próbowała siłą wejść do sypialni.

Stwierdził, że z wielu powodów nie może już na niej polegać. Po pierwsze oszukała policję, aby jego kosztem chroniła swój zawód. Po drugie, w trakcie postępowania sądowego przez prawie miesiąc uniemożliwiała mu widywanie się z synem Matteo. Ta separacja była bolesna dla obojga i egocentryczna z jej strony. Docenił jednak wydane przez sąd postanowienie 50/50 z 15 października 2024 r., które pozwoliło mu ponownie odzyskać kontakt z synem.

We wrześniu Czigwincew wyraził swą ogromną ulgę i wdzięczność w oświadczeniu dla magazynu People po wycofaniu postawionych mu zarzutów przemocy domowej.

Uważa, że ​​ten okres był szczególnie trudny, ale odczuł ulgę, że prawda ostatecznie zwyciężyła. Niezależnie od tego, co się stało, jego niezachwiane zaangażowanie jest związane z naszym synem Matteo. Takie właśnie przesłanie przekazał.

Utalentowany tancerz towarzyski stwierdził, że postrzega ojcostwo jako niezwykłe źródło radości i odtąd będzie się skupiał przede wszystkim na wychowywaniu syna.

Od pierwszego dnia bardzo się w niego zaangażowałam. W pełni poświęcam się oferowaniu mu uczuć, zachęty i opieki, których potrzebuje, gdy wyruszamy w tę wspólną podróż.

Powiedział gazecie, że jest optymistą i wierzy, że uzyskanie umowy o wspólnej opiece nad dzieckiem pomoże nam w powrocie do życia.

Czigwincew wyraził szczere uznanie swojej rodzinie, przyjaciołom i zespołowi prawnemu za to, że wspierał go w tym trudnym okresie. Podkreślił, że ich wsparcie znaczyło wszystko i zrobiło znaczącą różnicę. Jest wdzięczny każdej osobie, która w niego uwierzyła i rozpoznała prawdę o zaistniałej sytuacji.

Jestem podekscytowany możliwością pozostawienia tego etapu za sobą i poświęcenia się bardziej temu, co naprawdę się liczy – dążeniu do bycia jak najlepszym ojcem.

16 października sędzia zdecydował, że obie strony będą wspólnie sprawować opiekę nad synem Matteo. Jak wynika z raportów TMZ opartych na dokumentach sądowych, decyzja ta zapadła ponad miesiąc po złożeniu przez Garcię pozwu o rozwód.

W pozwie do sądu Garcia domagał się pełnej opieki nad synem, poprosił o opiekuna podczas wizyt Matteo z mężczyzną z Iżewska w Rosji i zażądał, aby Czigwincew ukończył zajęcia z radzenia sobie ze złością. Jak podały media, sąd odrzucił jednak wszystkie te żądania.

Po ich separacji na mocy wyroku sądu Chigvintsev i Garcia musieli uczęszczać na zajęcia dotyczące wspólnego rodzicielstwa, aby zachować przyjazne stosunki podczas gdy oboje uczestniczą w wychowaniu dziecka.

2024-11-24 21:07