„Bezlitosna” metoda aktorska Timothee Chalameta ukazana przez Boba Dylana w kostiumach z „A Complete Unknown”

Jako osoba, która poświęciła swoje życie studiowaniu sztuki aktorstwa metodycznego, jestem pod wielkim wrażeniem i podziwiam zaangażowanie Timothée Chalameta w jego rzemiosło w „A Complete Unknown”. Spędziłem lata, zagłębiając się w życie postaci, które portretowałem na scenie, i mogę utożsamić się z intensywnością i skupieniem wymaganym, aby naprawdę wcielić się w legendarną postać, taką jak Bob Dylan.


Mówiąc prościej, ujawniono, że Timothée Chalamet podjął nadzwyczajne kroki podczas kręcenia nadchodzącego filmu biograficznego o Bobie Dylanie zatytułowanego „A Complete Unknown”. Miało to na celu pełne zanurzenie się w portretowaniu kultowego muzyka ludowego i skupienie się na tej roli.

Przed miesięczną premierą filmu Monica Barbaro i Edward Norton podzielili się spostrzeżeniami na temat oddanej etyki pracy młodego 28-letniego aktora Willy’ego Wonki, który surowo zabraniał jakichkolwiek wizyt rodzinnych podczas produkcji.

„Był nieustępliwy” – Edward, lat 55, opowiedział o sposobie gry Timothée, lat 55.

Żadnych gości, żadnych przyjaciół, żadnych przedstawicieli, nic. „Nikt nas nie otacza, kiedy to robimy”.

Edward tak skomentował dla Rolling Stone: „Dokładamy wszelkich starań, aby zająć się czymś, co ma ogromne znaczenie i budzi głęboki szacunek dla dużej liczby osób.

„I całkowicie się z tym zgodziłem – to było tak, że nie możemy mieć do tego pieprzonej publiczności. 

Musimy wierzyć w największym stopniu, jak potrafimy. I miał rację, że był taki opiekuńczy.

Przemawiając z miejsca pełnego podziwu, ja, oddana fanka, podzieliłam się słowami Moniki w dojrzałym wieku 34 lat. Podzieliła się swoim wyjątkowym spotkaniem z Timothée, ujawniając, że nawet podczas kręcenia filmu udawało mu się nawiązać kontakt z innymi, ale zawsze wydawał się głęboki zanurzony w swoim własnym królestwie.

Piosenkarka Joan Baez stwierdziła, że ​​nie było to intensywne ani przytłaczające: „To nie była sytuacja, w której powiedziano mi, żebym nie patrzyła mu w oczy ani nic podobnego.

Powiedzieliśmy sobie „cześć”, uściskaliśmy się. Pomyślałem: „Właśnie widziałem Dune!”

„[Ale Timothée pozostał] w swoim świecie [na planie] w sposób, który, jak sądzę, często robił też Bob.

„I to naprawdę sprzyjało dynamice między Bobem i Joan”.

Film zatytułowany „A Complete Unknown” w reżyserii Jamesa Mangolda jest inspirowany książką Elijaha Walda z 2015 roku „Dylan Goes Electric”. Film ten jest kroniką opowieści o przemianach, skupiając się na postaci, która przechodzi z gry na gitarze akustycznej na gitarę elektryczną.

Tytuł filmu można rozpoznać po rockowym hymnie Boba, Like a Rolling Stone, który zmienił jego karierę.

83-letni Dylan, podobnie jak w prawdziwym artykule, jest producentem wykonawczym filmu. Przekazał opinie na temat scenariusza i przy różnych okazjach odbył kilka rozmów z Mangoldem.

Wspomniano wcześniej, że istnieją duże oczekiwania co do dokładności. Zagorzali zwolennicy Boba Dylana mogą ostro skrytykować Timothée, jeśli popełni błąd.

W zeszłym tygodniu Timothée ujawnił, że nie spotkał Boba osobiście, wbrew jego roli jako piosenkarza i autora tekstów.

„Nigdy go nie spotkałem” – powiedział w programie The Zane Lowe Show w Apple Music 1. „W pewnym sensie wycofał się z widoku publicznego.

„Nigdy go nie spotkałem… widziałem go na żywo”.

Timothée zauważył: „Poparł scenariusz, wprowadził w nim zmiany, są w nim fragmenty jego autorstwa, które wydały mi się zachwycające”.

2024-11-18 21:49