Zach Bryan pozuje z kotem, który rzekomo ukradł byłej Briannie Chickenfry

Zach Bryan pozuje z kotem, który rzekomo ukradł byłej Briannie Chickenfry
Zach Bryan pozuje z kotem, który rzekomo ukradł byłej Briannie Chickenfry

Jako oddany zwolennik sceny muzyki country z uwagą obserwowałem rozwój burzliwych relacji pomiędzy Zachem Bryanem i Brianną „Chickenfry” LaPaglia. Będąc obserwatorem, wydaje się, że ta historia to coś więcej niż tylko przypadek drzemki lub zgorzkniałego rozstania; to wgląd w skomplikowaną dynamikę ich związku, pełen zarzutów o emocjonalne znęcanie się, kontrolę i manipulację.


Zach Bryan tuli się do kota, którego kiedyś był współwłaścicielem ze swoją byłą partnerką, Brianną „Chickenfry” LaPaglia, po jej zapewnieniu, że zabrał futrzanego towarzysza z zemsty.

W czwartek, 14 listopada, 28-letni Bryan zamieścił na swoim Instagramie Story zdjęcie przedstawiające papugę, siedzącą wygodnie na jego ramieniu. Ten znany muzyk country nazwał Stumpa najlepszą papugą barkową w okolicy.

Po oświadczeniu LaPaglii na temat ich niedawnego rozstania potwierdzam, że Stump rzeczywiście poszedł z muzykiem nie w akcie zemsty, ale prawdopodobnie z innych powodów.

Podcaster wyraził głęboką tęsknotę za swoim kotem Stumpem w filmie opublikowanym w niedzielę 10 listopada na TikToku. Żartobliwie wspomnieli, że chcieliby potajemnie przyjąć Stumpa z powrotem, ale kiedy [Bryan] odszedł bez żadnych wyjaśnień, wziął Stumpa najwyraźniej z urazy. Podcaster dodał, że [Bryan] nie przepadał za kotami, podczas gdy oni je uwielbiają. W humorystycznej prośbie podcaster zapytał, czy ktoś mógłby pomóc w zwróceniu im ukochanego kota Stumpa.

Lapaglia wspomniała, że ​​jednym z najtrudniejszych aspektów ich rozstania było rozstanie ze wspólnymi zwierzakami. Wcześniej mieszkali razem w domu Bryana w Massachusetts, gdzie opiekowali się Stumpem (zwierzakiem Bryana), Jackiem i psem LaPaglii, Bostonem.

Zach Bryan pozuje z kotem, który rzekomo ukradł byłej Briannie Chickenfry

„Myślę tylko o Bostonie, Jacku i Stumpie. Każdej nocy myślę o Stumpie” – powiedziała LaPaglia.

Us Weekly skontaktował się wówczas z zespołem Bryana z prośbą o komentarz.

W czwartek lapaglia po raz kolejny wyraził swoją tęsknotę za kikutem, tagując selfie w Instagram Stories z podpisem „Co możemy zrobić, aby przywrócić kikut?

Oprócz kontrowersyjnej kwestii opieki nad kociakami, następstwa ich separacji były również dość skomplikowane. W zeszłym miesiącu Bryan publicznie oświadczył na Instagramie, że on i LaPaglia „rozstali się”, ale później osoba z Barstool Sports przedstawiła kontrastującą relację z rozstania.

Hej wszystkim, jestem w tej chwili zaskoczony. Planuję zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych i skupić się na uzdrawianiu osobiście. Kiedy poczuję się gotowa, wrócę i będę otwarta na rozmowę.” (LaPaglia opublikowała to wcześniej na swojej historii na Instagramie).

Od tego czasu LaPaglia rozlała najróżniejsze plotki na temat ich związku.

W ostatnim odcinku mojego podcastu „BFFS” podzieliłam się tym, że ubiegły rok był największym wyzwaniem w moim życiu ze względu na molestowanie, którego doświadczyłam ze strony innej osoby. Obecnie żyję w strachu, bo nadal się go boję. To doświadczenie zmieniło mój mózg i boję się, że go zdenerwuję.

Następnie twierdziła, że ​​zespół Bryana zaoferował jej „duży ryczałt” pieniędzy, aby nie mówiła publicznie o swoich doświadczeniach z nim. Jej współgospodarz Dave Portnoy stwierdził w dalszej części odcinka, że ​​oferta opiewała na 12 milionów dolarów.

Stwierdziła, że ​​to niesprawiedliwe, że może swobodnie występować i śpiewać na scenie, jakby był wybitną osobą, a jednocześnie źle się zachowuje w stosunku do innych. Stwierdziła, że ​​nie zazdrości mu sławy i pieniędzy, ale raczej przez cały związek doznawała przemocy emocjonalnej charakteryzującej się narcyzmem.

Według Lapaglii doprowadzono go do wniosku, że wszystkie problemy są moją winą. Co więcej, celowo trzymał mnie z daleka od każdego aspektu mojego poprzedniego życia.

W pewnym momencie LaPaglia przypomniała sobie tygodniową sprzeczkę, jaką miała z Bryanem po tym, jak usłyszał w ich rezydencji, jak śpiewa „Last Night” Morgana Wallena.

„Tak naprawdę nie pozwolono mi słuchaćNoaha Kahana” – stwierdziła. „Za dużo go słuchałem”.

Bryan nie odniósł się jeszcze do twierdzeń LaPaglii.

2024-11-15 08:53