Ashley Iaconetti zabrała syna Haydena na ostry dyżur, aby usunąć nitkę z palca u nogi

Ashley Iaconetti zabrała syna Haydena na ostry dyżur, aby usunąć nitkę z palca u nogi

Jako fanka, która od samego początku śledziła historię miłosną Ashley Iaconetti i Jareda Haibona, ich ostatnia przygoda w roli młodych rodziców wywołała we mnie ogromne emocje! Przejażdżka kolejką górską, którą odbyli z epizodem splątania palców u małego Haydena, wyraźnie przypomina o wzlotach i upadkach związanych z rodzicielstwem.


W weekend Ashley Iaconetti pośpiesznie zabrała na izbę przyjęć swojego nowonarodzonego syna Haydena z powodu jego ciągłego płaczu. Przyczyna jego niepokoju nieoczekiwanie zaskoczyła Ashleya.

36-letnia absolwentka „Bachelor in Paradise” Evelyn Iaconetti podzieliła się tym napiętym wydarzeniem w swoich relacjach na Instagramie 11 listopada. Jej mąż, Jared Haibon (którego poznała w drugim sezonie spinoffu „Kawalera” w 2015 r.) był z nią w szpitalu wraz z Haydenem i ich dwuletnim synem Dawsonem.

Jeśli chodzi o Hayden, urodzoną w lipcu, osobowość telewizyjna niedawno podzieliła się ze swoimi fanami, że przebywa obecnie na ostrym dyżurze. Wyjaśniła: „Początkowo można by pomyśleć, że to poważna sprawa. Jednak po tym, jak przez godzinę niepocieszony lamentował i pozostawił nas bardzo zmartwionych, nie znając przyczyny, przyjechaliśmy tutaj.

Po przybyciu na miejsce szybko zidentyfikowali problem – pętelka ze skarpetki Haydena owinęła się wokół jego palca u nogi, powodując dyskomfort.

„Jako mama wiem, że jest to jedna z rzeczy, na które należy zwrócić uwagę przed zabraniem dziecka na ostry dyżur” – powiedziała Iaconetti. – I zapomniałem.

Dodała: „To dla nas przypomnienie, jeśli Twoje dziecko jest niesamowicie wybredne, sprawdź jego palce u nóg i mały ding dong, jeśli to chłopiec”.

Po powrocie Hayden do domu Iaconetti udostępnił aktualizację w formie filmu przedstawiającego dziecko owinięte ciasno w ręcznik i radośnie poruszające się z radością.

Zauważyła, że ​​po poluzowaniu węzła natychmiast poczuł się lepiej – napisała. Jego palec u nogi nie był jeszcze w pełni fioletowy, jedynie zaczerwieniony i spuchnięty. To dość dziwne, bo w weekend przypadkowo przyszła mi do głowy myśl o opaskach uciskowych typu baby hair. Jednak pośród pandemonium nie wziąłem tego pod uwagę podczas samego wydarzenia.

Podczas ekskluzywnego czatu z Us Weekly na początku tego roku podzieliłam się tym, że powitanie mojego maleństwa, Hayden, było zaskakująco łatwiejsze niż mój pierwszy poród. Obydwa doświadczenia były wyjątkowe i tym razem wydawało się, że nie wymagały one żadnego wysiłku. Nie odczuwałem wielkiego bólu; zamiast tego poczułam presję, ale szczerze mówiąc, było to bardziej delikatne pchnięcie niż cokolwiek innego.

W przypadku Dawsona odczuwała ból przez około godzinę – od segregacji do sali porodowej, w oczekiwaniu na znieczulenie zewnątrzoponowe. Wspominając tę ​​sytuację, opisała to jako typową wizytę w szpitalu, ale tym razem doświadczenie bardziej przypominało rutynową wizytę u lekarza. Wydało jej się to niezwykle przyjemne.

2024-11-12 13:52