Kiedy zagłębiam się w szczerą podróż Millie, jestem głęboko poruszony jej odwagą i odpornością. Trzeba niezwykłej osoby, aby publicznie podzielić się swoimi osobistymi zmaganiami ze zdrowiem psychicznym, zwłaszcza gdy utrzymują się piętna społeczne. Jednak Millie zdecydowała się wykorzystać swoją platformę nie tylko do wyrażania siebie, ale także do wyciągnięcia pomocnej dłoni do innych, którzy mogą po cichu zmagać się z trudnościami.
Jako zagorzała wielbicielka nie mogłam nie zauważyć stylowej czarnej mini sukienki Millie Mackintosh, która przykuła moją uwagę. Ona i jej mąż Hugo Taylor uśmiechali się, gdy oznajmiali swoją miłość, robiąc oszałamiający występ podczas premiery Tabeli 72: Dziewczyna bez filtra. Naprawdę, było na co popatrzeć!
Jako entuzjastka stylu życia z dumą dzielę się moim ostatnim odkryciem – zaprezentowałam elegancję szykownej sukienki z długim rękawem w połączeniu z eleganckimi czarnymi skórzanymi butami za kolano, podkreślając moje zgrabne nogi!
Słodko uściskała swojego męża i 38-letniego absolwenta MIC, Hugo, podczas gdy duet promieniał od ucha do ucha.
Millie dodała eleganckie dodatki, zakładając błyszczące kolczyki z wisiorkami i dopasowaną mini czarną torebkę, podczas gdy Hugo wybrał swobodny styl i uzupełnił swoją stylizację skórzaną kurtką.
W wesołym nastroju parę (pobrali się w 2018 r. i rodzice dwóch dziewcząt) można było zobaczyć wraz z autorką książki Michelle Van Tulder, jak przy tej okazji wspólnie przybierały pozy.
W zeszłym miesiącu była aktorka ujawniła, że często doświadcza ataków paniki i opisała, że jej „układ nerwowy” jest w stanie krytycznym z powodu łączenia kariery aktorskiej z macierzyństwem.
W niedawnym otwartym wywiadzie ukochana osobowość telewizyjna opowiedziała o swoich zmaganiach z problemami psychicznymi i przyznała, że ma trudności z skutecznym radzenie sobie z nimi.
Na początku 2024 r. podzieliła się, że przeżyła szczególnie stresujący okres, czując, że będzie potrzebować krótkiego wytchnienia, aby zapobiec załamaniu psychicznemu, które określiła jako „moment załamania”. Było to spowodowane zmęczeniem wynikającym z przepracowania.
Millie ma dwuletnią córkę Aurelię i czteroletnią Siennę, którą dzieli z Hugo, osobą, którą poznała w programie telewizyjnym typu reality show.
Powiedziała The Sun: „To był moment załamania, z którym po prostu nie radziłam sobie.
Poczułam się niesamowicie zmęczona, godząc liczne obowiązki. Stres narastał, a ja starałem się sobie z nim skutecznie radzić. Moje ciało zaczęło wysyłać sygnały sugerujące, że czas na przerwę.
Z powodu licznych epizodów paniki mój układ nerwowy był na krawędzi, więc musiałam tymczasowo odejść od moich codziennych zajęć, aby zająć się sobą.
Wspomniała, że teraz stara się organizować mniej zajęć i nie przeszkadza jej już niepełne wypełnienie harmonogramu każdego dnia.
Millie również nie pije, gdy zdała sobie sprawę, że alkohol znacznie pogorszył jej stany lękowe.
Tego lata Millie zdecydowała się zacząć brać leki, aby złagodzić swój stan lękowy, ponieważ utrzymywały ją one w stanie ciągłego niepokoju i wywoływały ataki paniki mniej więcej co kilka dni.
W 2018 roku gwiazda po raz pierwszy publicznie podzieliła się swoją walką z lękiem. W czasie ciąży z pierworodną Sienną objawy lękowe znacznie się nasiliły.
W lipcu ujawniła, że przez ostatnie sześć miesięcy ponownie zażywała leki, a jej mąż Hugo stwierdził, że wygląda na to, że stara Millie wróciła.
Chociaż Millie od dłuższego czasu zmagała się z poważnym stanem lękowym i depresją, w 2022 r. po raz pierwszy spróbowała leków i po pół roku zaprzestała ich stosowania.
Millie, która jest także mamą Aurelii, podzieliła się na Instagramie: „Myślałam o tym już od jakiegoś czasu i czekałam, aż poczuję się na tyle komfortowo, aby o tym porozmawiać.
Z początkiem nowego roku zwyczajowo wita się go z niecierpliwością i oczekiwaniem na przygody i doświadczenia, które mogą przynieść nadchodzące 12 miesięcy.
Rok 2024 zastał mnie zmagającą się z bezprecedensowym poziomem lęku, doświadczającą regularnych epizodów paniki, żyjącą w stanie ciągłego lęku, niezdolną do powstrzymania codziennych napadów łez i czującą się głęboko nieswojo we własnej skórze.
Ciągłe pozostawanie w stanie wysokiej gotowości odbiło się na mnie znacząco. Zakłócało to mój rytm snu, powodując, że czułem się zmęczony w ciągu dnia, ale nie mogłem odpocząć, a w nocy męczyłem się z napadami bezsenności. Dodatkowo godziny posiłków stały się niepokojące, wpływając na mój apetyt i powodując szybką utratę wagi w krótkim czasie. Ten łańcuch wydarzeń doprowadził do całkowitego wypalenia, zarówno fizycznego, psychicznego, jak i emocjonalnego.
Zamiast polegać na moich zwyczajowych narzędziach, które zawiodły, zdałem sobie sprawę, że powrót na terapię u mojego psychiatry może być ścieżką, której unikałem przez ostatnie dwa lata. Rozumiejąc jednak, że pomoc jest konieczna, zdecydowałam się powierzyć moją drogę do powrotu do zdrowia ekspertowi, którego spostrzeżenia mogłyby potencjalnie skuteczniej poprowadzić mnie na właściwe tory.
Początkowo, zgodnie z moimi przewidywaniami i niestety z obawami, zaproponowano leczenie łącznie z terapią ciągłą, łączącą metody CBT i EMDR. Następnie doradzili mi, abym natychmiast znacznie ograniczył swoją aktywność i zrobił sobie przerwę w celu przegrupowania się i stworzenia solidnych struktur wsparcia przed stopniowym powrotem do codziennych zajęć i pracy.
Pomimo pewności, że jest to najlepszy sposób działania, ponowne rozważenie stosowania leków wywołało dodatkową obawę z powodu negatywnych doświadczeń z przeszłości. W rezultacie od dawna odrzucałem tę możliwość, a nawet poruszałem ją w dyskusjach podcastowych wiele lat temu.
Jako zapalony entuzjasta, kiedyś utrzymywałem błędne przekonanie, że wszystkie leki wywołają we mnie tę samą reakcję. Jednak teraz jest jasne, że pogląd ten był daleki od trafności. Właściwe wskazówki i wsparcie, szczególnie podczas delikatnego procesu dostosowywania i radzenia sobie ze skutkami ubocznymi, są niezbędne do osiągnięcia pozytywnego wyniku.
Dokończyła: „Napis kontynuowany na karuzeli”.
Początkowo na karuzeli widniało zdjęcie wesołej Millie. Jednak po bliższym przyjrzeniu się podpisowi okazało się, że przez dłuższy czas ukrywała swoje prawdziwe uczucia i dopiero po regularnej terapii uświadomiła sobie to.
Uważam, że zarówno dla innych, jak i dla mnie zaprzeczanie może być czymś magicznym… ale w końcu potrzeba utrzymywania iluzji staje się zbyt wielka.
Od dłuższego czasu walczę z depresją i stanami lękowymi, które skutecznie funkcjonują na co dzień. Wyeliminowanie alkoholu z mojego życia około dwa lata temu było pierwszym krokiem w kierunku prawdziwego zbadania siebie i zapewnienia opieki aspektom wymagającym uzdrowienia.
Zrozumiałem, że część mojej niechęci do zażywania leków wynikała z poczucia wstydu z powodu postrzegania innych, ponieważ w przeszłości otwarcie wyrażałem wątpliwości co do ich skuteczności. Jednak skupienie się na różnych praktykach wellness sprawiło, że poczułem się znacznie lepiej, co stosowałem przez dłuższy czas.
Chociaż w ostatnim czasie poczyniono postępy w zmniejszaniu piętna społecznego związanego ze zdrowiem psychicznym i lekami, nadal utrzymuje się wrażliwość i uprzedzenia na ten temat.
Można przeformułować podany tekst w następujący sposób: „Cieszę się, że mogę powiedzieć, że biorę leki, ale często czuję się w obowiązku dodać: „To tylko mała dawka i nie będę na niej długo brać”, ponieważ martwić się tym, co inni mogą powiedzieć lub pomyśleć.
Wygląda na to, że po sześciu miesiącach tej podróży stopniowo rozpoznaję w lustrze znajomą wersję siebie i czuję się bardziej autentyczny, czego nie czułem od dłuższego czasu. Wydaje się, że nawet Hugo odzyskał starszego mnie.
Droga każdej osoby jest wyjątkowa i nie każdy wymaga leczenia. Marzę o tym, żeby kiedyś żyć bez leków, ale nie stawiam sobie w tej kwestii ścisłych granic.
Obecnie moja uwaga koncentruje się na badaniu terapii jako środka do głębszego zrozumienia siebie, identyfikacji głównych czynników wywołujących mój lęk, ataki paniki i depresję.
Teraz przynajmniej mogę to zrekompensować, doświadczając prawdziwej radości, potrafiąc naprawdę głośno się śmiać i mając energię potrzebną do angażowania się w działania, które według mnie są kluczowe zarówno dla mojego dobrego samopoczucia fizycznego, jak i psychicznego (co obejmuje biohakowanie, oddech, suplementy, ćwiczenia i medytacja).
„Przyjmowanie leków to po prostu jeden z aspektów mojego osobistego programu odnowy biologicznej, który pomaga mi czuć się naprawdę dobrze! Ścieżka każdego jest inna i doskonale jest poprosić o pomoc, niezależnie od formy, jaką ona przybiera. Pamiętaj, nigdy nie jesteś sam. Okaż odwagę wynikającą z sięgania po pomoc, bo niesie to za sobą moc.
Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli znajdziesz się w trudnej sytuacji, organizacje takie jak Mind Charity oferują cenne zasoby, które naprawdę mogą coś zmienić. Pamiętaj, że ważne jest, aby się nie izolować. Jest niezliczona ilość osób, którym naprawdę zależy, którzy chcą nas wysłuchać i zapewnić pomoc w razie potrzeby.
Jeśli zmagasz się ze swoim zdrowiem psychicznym, odwiedź stronę www.mind.org.uk
- USD PLN PROGNOZA
- EUR PLN PROGNOZA
- PRIME PROGNOZA. PRIME kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- DEGEN PROGNOZA. DEGEN kryptowaluta
- BTC PROGNOZA. BTC kryptowaluta
- RAY PROGNOZA. RAY kryptowaluta
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- WIN PROGNOZA. WIN kryptowaluta
2024-11-12 02:06