Prokuratorzy zaprzeczają, jakoby w nowych dokumentach sądowych wyciekło nagranie wideo napaści Diddy’ego i Cassie

Prokuratorzy zaprzeczają, jakoby w nowych dokumentach sądowych wyciekło nagranie wideo napaści Diddy'ego i Cassie

Jako oddany obserwator kariery i życia osobistego Seana „Diddy’ego” Combsa od początków Bad Boy Entertainment jestem głęboko zasmucony i zaniepokojony najnowszymi wydarzeniami w tej trwającej sagi. Zarzuty o napaść fizyczną na jego byłą dziewczynę Cassie, a następnie akt oskarżenia pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych, haraczy i spisku, rzuciły ciemny cień na mężczyznę, który niegdyś był latarnią pozytywnego nastawienia w społeczności hiphopowej.


W toczącej się sprawie sądowej dotyczącej Seana „Diddy’ego” Combsa prokuratorzy zaprzeczyli twierdzeniom, jakoby celowo opublikowali materiał wideo przedstawiający fizyczną sprzeczkę pomiędzy nim a jego byłą partnerką Cassie, do której według doniesień doszło w 2016 r. Odmowa ma na celu rozwianie oskarżeń sugerujących takie działania ich część.

W środę, 30 października, z dokumentów sądowych uzyskanych przez „Us Weekly” wynika, że ​​prokuratorzy odrzucili wniosek Diddy’ego o wydanie zakazu zbliżania się do dyskusji na temat nagrania wideo.

Sąd powinien odrzucić wniosek o wyciek, ponieważ pozwany nie przedstawił dowodów na ujawnienie poufnych informacji ławy przysięgłych. We wniosku dotyczącym wycieku, pozbawionym oparcia w faktach, usiłowano zataić przekonujące dowody – film przedstawiający brutalny atak Combsa na ofiarę w marcu 2016 r., który został upubliczniony przez media w maju 2024 r. – sugerując, że jest to materiał wielkiej ławy przysięgłych, który wyciekł i został udostępniony CNN przez rząd agenci.

Innymi słowy, we wniosku stwierdza się, że „Należy jednak zauważyć, że kiedy CNN publikowało wideo, nie znajdowało się ono pod kontrolą rządu. Ponadto rząd nigdy nie uzyskał wideo w drodze procesu przed wielką ławą przysięgłych.

Proces Diddy’ego został wyznaczony na rok 2025, a jego zespół prawny pracuje nad tym, aby materiały CNN nie były prezentowane na sali sądowej.

Jako rzetelny zwolennik postępowania sądowego, chciałbym podzielić się tym, jak rozumiem stanowisko prokuratury zawarte w dokumentach sądowych: „Wydaje się, że oskarżony sięga po jakąkolwiek korzyść, jaką tylko może znaleźć. Ponieważ nie może udowodnić, że dane z przywołanych artykułów stanowi materiał poufny wielkiej ławy przysięgłych, a ponieważ nie może on ustalić, że agenci rządowi mający dostęp do takich informacji ujawnili je, nie spełnia progu ulgi, o którą się ubiega”. Ponadto chciałbym podkreślić ich uwagę, że nawet jeśli niektóre informacje zawarte w tych artykułach można uznać za wrażliwe lub niewłaściwie ujawnione, prośba oskarżonego o przyznanie ulgi na podstawie 23.1 lokalnego przepisu karnego staje się nieistotna ze względu na orzeczenie sądu wydane 25 października, 2024.

W dokumentach prawnicy dodatkowo wyrazili poważne obawy dotyczące potencjalnych ofiar i świadków procesu Diddy’ego.

W dokumencie sądowym wspomniano, że zarówno podczas przesłuchań w sprawie oskarżenia, jak i przesłuchania w sprawie zwolnienia za kaucją wykazano, że oskarżony od dawna dopuścił się agresywnego zachowania i prób utrudniania wymiaru sprawiedliwości. W rzeczywistości sędzia Carter doszedł do wniosku pod koniec drugiej rozprawy, że istnieją przytłaczające dowody potwierdzające twierdzenie, że oskarżony stwarza zagrożenie, jeśli chodzi o utrudnianie wymiaru sprawiedliwości i manipulowanie świadkami. Ponadto sędzia uznał, że oskarżony może potencjalnie stanowić zagrożenie także dla innych członków społeczności. Biorąc pod uwagę wcześniejsze działania oskarżonego, rząd ma poważne zastrzeżenia co do zapewnienia bezpieczeństwa ofiar i zapobiegania potencjalnym fałszerstwom świadków w przypadku przekazania oskarżonemu listy nazwisk ofiar.

W maju CNN opublikowało film z 2016 roku, na którym Diddy (obecnie 54 lata) znęca się fizycznie nad Cassie, która obecnie ma 37 lat. Na nagraniu widać, jak mocno chwyta ją za szyję, popycha, ciągnie i wielokrotnie kopie w środku hotelu w Los Angeles.

W krótkim czasie Sean Combs, znany również jako Diddy, przeprosił za swoje zachowanie, nie wymieniając bezpośrednio nazwiska Cassie (której prawdziwe imię to Casandra Ventura).

W poście na Instagramie podzielił się słowami: „Patrzenie wstecz na najtrudniejsze momenty w życiu może być trudne, ale czasami po prostu trzeba to zrobić”. Przyznał: „Naprawdę miałem trudności. Doszedłem do punktu, w którym sięgnąłem dna, ale nie szukam wymówek dla swoich działań. Film, który udostępniłem, pokazuje zachowanie, które jest niedopuszczalne, za co bardzo mi przykro.

Diddy stwierdził: „Szukałem pomocy u profesjonalistów, uczęszczałem na sesje terapeutyczne i rehabilitację. Pokornie prosiłem Boga o współczucie i dobroć. Bardzo mi przykro, ale każdego dnia poświęcam się stawaniu się lepszym człowiekiem. Nie proszę. o przebaczenie; naprawdę żałuję.

Prokuratorzy zaprzeczają, jakoby w nowych dokumentach sądowych wyciekło nagranie wideo napaści Diddy'ego i Cassie

Diddy i Cassie byli w związku z przerwami od 2007 do 2018 roku. W listopadzie 2023 roku, pięć lat później, Cassie oskarżyła Diddy’ego o napaść na tle seksualnym i znęcanie się fizyczne, które jej zdaniem miały miejsce przez ponad dekadę. Jednak Diddy stanowczo zaprzeczył wszystkim tym oskarżeniom. Pozew został szybko rozstrzygnięty przez obie strony jeszcze tego samego dnia.

We wrześniu wielka ława przysięgłych postawiła zarzuty Diddy’emu, tuż przed jego aresztowaniem, pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych, haraczy, spisku i nabywania prostytucji. 14-stronicowy akt oskarżenia, w którym odwoływano się do filmu CNN z udziałem Diddy’ego i Cassie, zawierał zarzuty, że raper przez wiele lat znęcał się, groził i manipulował kobietami i innymi osobami ze swojego otoczenia.

Diddy kwestionował oskarżenia w sądzie, ale sędzia trzykrotnie odmówił zwolnienia za kaucją. W rezultacie był przetrzymywany w Metropolitan Detention Center na Brooklynie do czasu rozpoczęcia procesu.

Marc Agnifilo, prawnik Diddy’ego, wyraził rozczarowanie decyzją Biura Prokuratora Stanów Zjednoczonych o wszczęciu postępowania karnego, które uważamy za niesprawiedliwe wobec pana Combsa, jak stwierdzono na początku tego miesiąca w oświadczeniu dla Us Weekly. Sean „Diddy” Combs jest znany ze swojego wkładu w muzykę, własnych sukcesów biznesowych, cenionego życia rodzinnego i wysiłków filantropijnych na rzecz czarnej społeczności przez ostatnie 30 lat. Chociaż nie jest doskonały, mocno wierzymy, że nie jest przestępcą.

Każdy, kto doświadczył przemocy na tle seksualnym lub zna kogoś, kto doświadczył, powinien skontaktować się z krajową infolinią ds. przemocy na tle seksualnym pod numerem 1-800-656-HOPE (4673).

2024-11-01 08:23