Kiedy zagłębiam się w makabryczną i przełomową opowieść o „Teksaskiej masakrze piłą mechaniczną”, nie mogę powstrzymać dreszczy przebiegającego po plecach, nie tylko z powodu mrożących krew w żyłach scen na ekranie, ale także z powodu prawdziwych horrorów, które rozwinął się podczas jego produkcji. Mając zaszczyt być świadkiem ewolucji kina grozy na przestrzeni dziesięcioleci, muszę powiedzieć, że film ten wyróżnia się jako jeden z najbardziej niezapomnianych i wpływowych w historii gatunku.
Niewiele horrorów jest tak niepokojąco makabrycznych w realizacji, jak ich oglądanie. Jednak teksańska masakra piłą mechaniczną, która w tym miesiącu obchodzi 50. rocznicę, wyróżnia się jako przypadek wyjątkowy.
Jeden z najbardziej dyskutowanych, a jednocześnie trwałych horrorów, który wywarł znaczący wpływ na kino, często nazywany jest arcydziełem. Choć tytuł wydaje się dość prosty, w „The New York Times” wychwalano go jako film genialny pod względem artystycznym, z wyraźnie przerażającymi obrazami, zarówno poetyckimi, jak i szalonymi.
Zdjęcia kręcono podczas upalnego lata w Teksasie, w warunkach tak nieznośnie paskudnych, że islandzki aktor Gunnar Hansen, który wcielił się w niegodziwego bohatera „Leatherface”, miał później wątpliwości, czy cała obsada nie przetrwa zdjęć żywa.
W mrożącym krew w żyłach przedstawieniu Leatherface – bezwzględny, zamaskowany kanibal mający skłonność do dręczenia swoich ofiar przed ich pożeraniem – był ucieleśnieniem najgorszych lęków. Jednak samo otoczenie było równie przerażające; dom wiejski położony w Round Rock w Teksasie, gdzie temperatury stale przekraczały 43 stopnie Celsjusza, co czyniło go piekarnikiem grozy.
Co więcej, aby zwiększyć dyskomfort, reżyser Tobe Hooper celowo wypełnił plan rozkładającymi się psami, gnijącymi tuszami bydła i śmierdzącym serem. Takie praktyki nigdy nie byłyby dozwolone dzisiaj i prawdopodobnie nie powinny były być dozwolone wówczas.
Hooper zdecydował jednak, że przytłaczający zapach wzmocni złowrogą atmosferę, wzmacniając w ten sposób autentyczność mrożącej krew w żyłach narracji. W rezultacie wykonawcy często wychodzili, aby „uśmielić się za nudności”.
Pomysł narodził się w tętniącym życiem domu towarowym w Austin tuż przed Bożym Narodzeniem 1972 roku. Hooper nie miał wtedy jeszcze 30 lat i był na zakupach. Przytłoczony tłumem szukał ucieczki i podzielił się później z „Austin Chronicle” swoją niechęcią do tak dużych tłumów. Wtedy właśnie zauważył rząd błyszczących pił łańcuchowych.
W przebłysku wyobraźni marzył o złapaniu jednego, uruchomieniu go i wytyczeniu śmiercionośnej trasy przez świąteczny tłum. Często się przechwalał, że w ciągu zaledwie minuty jego kapryśna fantazja zamieniła się w konkretny plan: powstała Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną.
Pod koniec 1972 r. w grę wchodziły inne czynniki. Naród zmagał się z wieloma problemami, w tym z narastającym skandalem Watergate, trwającą wojną w Wietnamie i bolesnymi wspomnieniami zabójstw politycznych z lat sześćdziesiątych. Warto zauważyć, że w pamięci ludzi wciąż żywe były przerażające zbrodnie popełnione przez zwolenników Charlesa Mansona w 1969 roku.
Co więcej, należy zauważyć, że zaledwie dziewięć miesięcy przed makabrycznymi morderstwami popełnionymi przez zwolenników Charlesa Mansona mężczyzna imieniem Ed Gein – niesławnie znany jako Rzeźnik z Plainfield – stanął przed sądem za liczne przestępstwa, takie jak morderstwo i rabunek grobów.
Geina urzekła opowieść o Ilse Koch, której mąż był komendantem obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie i podobno wykonywał abażury do lamp z wytatuowanej skóry zamordowanych więźniów. Ta historia zrodziła w nim pewien pomysł. Później odkopał ciała z cmentarza w Plainfield w stanie Wisconsin, tworząc z ich skóry i kości pamiątki. Postać Leatherface’a, którego maska jest wykonana z ludzkiej skóry, została zainspirowana postacią Geina, który przebywał już w szpitalu psychiatrycznym, gdy Hooper wymyślał historię Teksaskiej masakry piłą mechaniczną.
Należy jednak zauważyć, że niektórzy z najsłynniejszych seryjnych morderców w kraju nie zostali jeszcze zatrzymani. Jedną z takich osób jest Edmund Kemper, mierzący 6 stóp i 9 cali, który został uwięziony za morderstwo swoich dziadków w 1964 roku.
„Chciałem tylko zobaczyć, jakie to uczucie zabić babcię” – powiedział policji.
Współpracując ze swoim współpracownikiem, Kimem Henkelem, Hooper jednocześnie uważnie przyglądał się historii kryminalnej, która była dla niego osobiście interesująca – niesławnemu morderstwu „Candy Mana”, które miało miejsce w pobliżu Houston w Teksasie.
Wiadomo, że pozornie uczciwy człowiek nazwiskiem Dean Corll porwał, dokonał napaści na tle seksualnym, dręczył i brutalnie zamordował co najmniej 28 chłopców i młodych dorosłych w latach około 1970–1973. Ostatecznie w sierpniu 1973 r. został zabity przez swojego pokręconego współpracownika.
Kolejny znaczący i ponury wpływ na Hoopera pojawił się w okolicach Bożego Narodzenia w 1972 roku. W tym samym czasie, gdy ogłoszono to na całym świecie, Hooper dowiedział się, że odkryto grupę szesnastu ocalałych z katastrofy lotniczej, która miała miejsce 72 dni wcześniej w Andach. Aby przeżyć, zmuszeni byli skonsumować szczątki tych, którzy zginęli.
Ten makabryczny aspekt posłużył do udoskonalenia koncepcji Hoopera na współczesną wersję klasycznej XIX-wiecznej niemieckiej baśni „Jaś i Małgosia” napisanej przez braci Jacoba i Wilhelma Grimmów.
Ujmując to inaczej: Jaś i Małgosia to rodzeństwo pozostawione w lesie przez matkę, które pada ofiarą wiedźmy o skłonnościach kanibalistycznych. W filmie Hoopera młodzi bohaterowie wyruszają w niebezpieczną podróż, napotykając podobne niebezpieczeństwa, jednak historia może nie zakończyć się tak optymistycznie.
Wcześniej Hooper o włos uniknął bycia celem podczas strzelaniny na kampusie. 1 sierpnia 1966 roku przechadzał się po Uniwersytecie Teksasu w Austin, kiedy funkcjonariusz policji poinstruował go, aby pilnie poszukał schronienia w pobliskim budynku. Okazało się, że ktoś strzelał z 28. piętra budynku administracyjnego, chwilę później uderzając w ludzi, w tym tego samego funkcjonariusza.
Tego pamiętnego dnia snajperem na wieży był Charles Whitman, były żołnierz piechoty morskiej, wcześniej znany jako „Snajper z Texas Tower”. Niestety, zanim wpadł w szał, śmiertelnie dźgnął matkę i żonę. W ciągu następnych 96 minut zastrzelił kolejnych 14 osób. Świadkiem większości tego przerażającego wydarzenia był młody mężczyzna imieniem Allan Hooper, wówczas zaledwie 23-letni. Mimo że wyglądał na wyluzowanego hipisa, masakra w Whitmanie wywarła na niego głęboki wpływ. Dla Hoopera było to wydarzenie z lat 60. XX wieku, które stanowiło wyraźny kontrast z kulturowymi ideałami pokoju i miłości, a wręcz wydawało się niezwykle osobiste.
Biorąc wszystko pod uwagę, nic dziwnego, że właśnie wtedy wpadł na pomysł Teksaskiej masakry piłą mechaniczną i jasne jest, dlaczego opowieść o Jaśku i Małgosi przemówiła do niego.
Do tego czasu nakręcili wspólnie jeden film zatytułowany „Skorupki jaj”, dramat z 1969 roku ze znaczącym elementem improwizacji, przedstawiający komunę hipisów dręczonych przez złą obecność. Film ten oddawał uczucia obu twórców dotyczące lat 60. Jednak ich kolejne wspólne przedsięwzięcie przyjęło zupełnie inny obrót.
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w 1973 roku 15 lipca, ale oznaki kłopotów były już widoczne i zwiastowały nadchodzące trudności. Zamiast stawić się na planie, Gunnar Hansen zdecydował się na pijacki szał i zaszył się w swoim pokoju hotelowym z ekstremalnym przypadkiem nerwów przed zdjęciami. Biorąc pod uwagę to, co go czekało, być może zdecydowałby się nigdy nie opuszczać tego pokoju.
Jako oddany fan chciałbym podzielić się swoją opinią na temat „Teksaskiej masakry piłą mechaniczną”. Ta mrożąca krew w żyłach opowieść podąża za mną i czterema innymi młodymi towarzyszami wyruszającymi na przygodę, którzy niestety podejmują brzemienną w skutki decyzję o szukaniu pomocy w odosobnionym gospodarstwie w nadziei na znalezienie paliwa do naszego pojazdu.
Okazuje się, że to miejsce służy jako rezydencja Leatherface’a i jego psychotycznych krewnych. W szczególnie makabrycznej sekwencji filmu jedna z bohaterek, Sally Hardesty grana przez Marilyn Burns, przechodzi wstrząsające doświadczenie przy rodzinnym stole. Jest przywiązana do kończyn zmarłego, a Leatherface zadaje jej ranę w palec, aby starsza matriarcha (w tej roli nastoletni aktor John Dugan z ciężkimi protezami) mogła wypić jej krew.
Wielu prawdziwych miłośników horrorów wysoko ceni tę konkretną scenę. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że przedstawiony terror nie był tylko na pokaz. Podczas kręcenia Hansen przypadkowo użył noża rekwizytowego z wadliwym mechanizmem sztucznej krwi.
Po licznych ujęciach postanowił wziąć sprawy, aż nazbyt dosłownie, w swoje ręce. Naprawdę, potajemnie, skaleczył Burnsowi palec, z czego w ferworze zdjęć żaden z pozostałych aktorów nie zdawał sobie sprawy. Mówi się, że Burns był wściekły, gdy się o tym dowiedziała. Ale nie Dugan, który dopiero po latach odkrył, że „faktycznie ssałem jej krew, co jest naprawdę erotyczne”.
W 2013 roku, dwa lata przed śmiercią, Hansen napisał pamiętnik zatytułowany „Chain Saw Confidential”, podczas którego rozmawiał z Burnsem. Przyznała, że jej strach był szczery, wyrażając: „Naprawdę mnie przestraszyłeś”. Zapamiętała jego lubieżne spojrzenie jako „zbyt autentyczne”.
W scenie z filmu aktor Jim Siedow, grający jednego z brutalnych członków rodziny Leatherface’a, starał się emocjonalnie przygotować na intensywną przemoc wobec postaci Burnsa. Aby pomóc mu wejść w rolę, reżyser Hooper i ekipa zachęcali go, krzycząc „uderz ją, uderz mocniej, uderz ponownie!”. Nawet sama Burns namawiała go, mówiąc: „Uderz mnie, nie martw się o to.
W dzisiejszych czasach taka taktyka jest nie do pomyślenia, a reżyser, który zapełnił scenografię zmarłymi psami tylko po to, by stworzyć nieprzyjemną atmosferę, zostałby zwolniony i potępiony. Jednak w swojej książce z 2019 r. „The Texas Chain Saw Massacre: The Film That Terrified a Shaken Nation” autor Joseph Lanza proponuje inne potencjalne wyjaśnienie ówczesnego dziwacznego zachowania: używanie marihuany. Na terenie, na którym kręcono film, znajdowało się dwuakrowe pole konopi. Hooper wraz z obsadą i ekipą zostali poinformowani, że mogą wziąć udział, o ile zachowają dyskrecję w kwestii „pozaszkolnych zajęć”.
Pomimo tego, ile Hooper skonsumował, nie żyje już i nie może odpowiedzieć za swoje czyny; zmarł w 2017 roku w wieku 74 lat. Jednak ogromną radość odniósł, wiedząc, że jego najbardziej znany film wywarł trwały wpływ. Film ten stał się katalizatorem dla serii kolejnych filmów, w tym hitu Halloween Johna Carpentera z 1978 r. i Obcego Ridleya Scotta z 1979 r.
Ustanowił także elektronarzędzia jako broń morderstwa i tortur, co nie dla wszystkich będzie brzmiało jak dziedzictwo… ale fani horrorów wiedzą inaczej.
- USD PLN PROGNOZA
- EUR PLN PROGNOZA
- APE PROGNOZA. APE kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- EUR CHF PROGNOZA
- DYDX PROGNOZA. DYDX kryptowaluta
- MEW PROGNOZA. MEW kryptowaluta
- 429 milionów dolarów w Bitcoinach (BTC) przesuniętych przez wieloryby – co dalej?
2024-10-30 07:06