Sklep Henne Nadii Bartel w Sydney zostaje uznany przez sfrustrowanych klientów za „klapę”, a personel jest ostrożny i niegrzeczny: „Myślą, że to Chanel”

Sklep Henne Nadii Bartel w Sydney zostaje uznany przez sfrustrowanych klientów za „klapę”, a personel jest ostrożny i niegrzeczny: „Myślą, że to Chanel”

Jako oddana zwolenniczka mody miałam swój udział zarówno w zachwycających, jak i rozczarowujących doświadczeniach zakupowych. Niedawne otwarcie sklepu Henne Nadii Bartel w Sydney niestety należy do tej drugiej kategorii.


Krytycy, w tym niezadowoleni klienci, określili sklep Henne Nadii Bartel w Sydney jako rozczarowanie. Wyrażali obawy dotyczące personelu sklepu, twierdząc, że jest on nieprzydatny lub obojętny.

W czerwcu tego roku 39-letni australijski projektant mody otworzył sklep Henne w Paddington, upamiętniając drugą rocznicę debiutu marki w Melbourne w 2022 roku.

Tymczasem nowo otwarty sklep spotkał się z różnymi opiniami klientów, co pokazała jedna osoba, która niedawno podzieliła się swoim doświadczeniem zakupowym na TikToku.

Użytkownik @claudiaarose15 wyraziła rozczarowanie, gdy podzieliła się informacją, że nie udało jej się wejść do sklepu ze względu na zgłoszone dwugodzinne oczekiwanie.

Inni kupujący zgodzili się z jej negatywną oceną, twierdząc, że w obu oddziałach sklepu panuje nadmierny tłok, a także zarzucali, że obsługa czasami może być nieprzyjazna.

Claudia opublikowała film przedstawiający długie kolejki ustawiające się przed dwupiętrowym butikiem, gdzie w godzinach otwarcia ustawiali się chętni klienci czekający na możliwość wejścia.

Wspomniała, że ​​spędzili godzinę, próbując wejść do butiku Henne, znosząc palące słońce, bez możliwości przekąszenia i siedzenia. Mimo tych niedogodności dała jasno do zrozumienia, że ​​nie jest to dla niej istotny problem.

„Przede wszystkim sklep jest malutki, patrzysz przez okno i widzisz całość”.

Sklep Henne Nadii Bartel w Sydney zostaje uznany przez sfrustrowanych klientów za „klapę”, a personel jest ostrożny i niegrzeczny: „Myślą, że to Chanel”

@claudiaarose15

Przepraszam, ale takie podejście do klienta zupełnie mi nie odpowiada, delikatnie mówiąc, było rozczarowujące. Nie wrócę #henne #recenzja #zakupy #Sydney #mumtok #fyp

♬ oryginalny dźwięk – Claudia

Później Claudia zapewniła, że ​​czekali już godzinę, a pracownik poinformował ich o kolejnym oczekiwanym czasie oczekiwania wynoszącym 60 minut ze względu na kolejki w przymierzalniach. To opóźnienie zmusiło Klaudię do opuszczenia sklepu.

Podzieliła się: „Czekamy godzinę, jesteśmy drudzy od przodu i od pierdolonych drzwi wychodzi ta pani, sprzedawczyni, i mówi: «na garderobę czeka 10 osób i będzie poczekaj godzinę, aby wejść do sklepu”.

Czy trzeba czekać dwie godziny, aż będziemy mogli wjechać do Henne w Sydney w Australii? przepraszam! No to wyjdźmy, wyjdźmy stąd, nie mogę dłużej zostać.

Moim zdaniem spędziłam już godzinę zanurzona w urzekającej atmosferze sklepu Henne, gdy zaproponowała mi kolejną godzinę. Oto moje osobiste podejście do tego wyjątkowego doświadczenia zakupowego.

„Stałam na ich schodach dosłownie godzinę w palącym słońcu i wyszłam!” 

Claudia była zła, bo zdecydowała się nie wracać, określając sklep jako „porażkę”. Wielu innych użytkowników również wyraziło podobne frustracje w sekcji komentarzy.

Wyraziła swoje niezadowolenie, stwierdzając: „Przykro mi, ale taki sposób traktowania klienta po prostu mi nie odpowiada. To rozczarowujące. Nie mam planów powrotu”. Do tej wiadomości dołączyła film.

Inni utrzymywali, że wrażenia w sklepie w Henne były kiepskie jak na luksusowy sklep znanych projektantów.

Sklep Henne Nadii Bartel w Sydney zostaje uznany przez sfrustrowanych klientów za „klapę”, a personel jest ostrożny i niegrzeczny: „Myślą, że to Chanel”

Jedna z nich napisała: „Uwielbiam Henne, ale wrażenia w sklepie są okropne. Dziewczyny pracujące w sklepie w Melbourne dodały energii złośliwej dziewczynie i poczułam się bardzo nieswojo. Jest też malutki i ma tylko 2 przebieralnie.

Jedna osoba wykrzyknęła: „Uwielbiam to miejsce, ale po prostu nie jest tego warte. To po prostu HENNE, kolego”, a inna skomentowała: „Kobiety w HENNE są niesamowicie niegrzeczne! To naprawdę nieprzyjemne”. (Nieformalne i konwersacyjne)

Czwarta osoba wspomniała: „Dzisiaj przyjechałam dokładnie w godzinach otwarcia, ale personel nie otworzył drzwi zgodnie z planem. Zachowanie personelu było nieprzyjazne i lekceważące”.

A inna dodała: „Eee, oni myślą, że są Chanel, lol, jakie to smutne”.

Wręcz przeciwnie, inni klienci szybko przyszli z pomocą marce, opowiadając o swoich przyjemnych spotkaniach z „wspaniałą” obsługą sklepów w Sydney i Melbourne, potwierdzając tym samym jej reputację.

Jeden powiedział: „Jestem zdezorientowany, to jest otwarte w Sydney już od jakiegoś czasu? Dlaczego są linie, lol. Od razu tam wszedłem, kiedy przyjechałem.

Pierwsza osoba powiedziała: „Wydawało mi się to dziwne, ale kiedy wszedłem do sklepu w Melbourne, byli wobec mnie przyjaźni”.

Czwarty powiedział: „W piątek w południe, wchodzisz i wychodzisz za kilka minut”.

Przytłoczeni opiniami zespołu w Henne, niezmiennie okazali serdeczność przy każdej mojej wizycie.

Daily Mail Australia skontaktował się z przedstawicielami Henne i Nadii w celu uzyskania komentarza.

Odkąd Nadia, Michelle Ring i Laura Broque wspólnie przedstawiły swoją markę w 2019 roku, sukces Henne stale i silnie rósł w ciągu ostatnich pięciu lat.

Sklep Henne Nadii Bartel w Sydney zostaje uznany przez sfrustrowanych klientów za „klapę”, a personel jest ostrożny i niegrzeczny: „Myślą, że to Chanel”

Na ich stronie znajdziesz kilka kluczowych zasad, które traktują priorytetowo: wzmacnianie punktu widzenia kobiet, promowanie projektowania o obiegu zamkniętym, świadome zakupy, zapewnianie uczciwych praktyk pracy i minimalizowanie negatywnego wpływu na środowisko.

„Z oświadczenia wynika, że ​​tworząc każdy element z myślą o trwałości, zmniejszamy nasz wpływ na środowisko dla przyszłych pokoleń”.

Wcześniej Henne działała wyłącznie jako sprzedawca internetowy, ale obecnie ma także sklepy stacjonarne w Sydney i Melbourne.

W ekscytującym obrocie wydarzeń Nadia podzieliła się ze swoją publicznością wiadomością, że nasz pierwszy sklep specjalistyczny stał się rzeczywistością! Jego podwoje mają zostać otwarte w tym tygodniu i sama nie mogę w to uwierzyć – to naprawdę wydaje się spełnieniem marzeń!

Nowy sklep w Sydney może pochwalić się przebieralniami i dużymi lustrami, a także częścią wypoczynkową i niebieskimi schodami prowadzącymi na inny poziom. 

2024-10-28 07:19