Rytuał przed występem Kane’a Browna to marzenie, obejmujący piwnego ping-ponga i piłkę nożną

Rytuał przed występem Kane’a Browna to marzenie, obejmujący piwnego ping-ponga i piłkę nożną

Jako zagorzały fan Kane’a Browna mogę śmiało powiedzieć, że jego życie jest niczym innym jak spełnieniem marzeń każdego studenta (lub starej duszy, jak ja). Facet wie jak imprezować! Jego rytuały przed występem stały się legendą – gry wideo, piłka nożna i piwny ping-pong? Zarejestruj mnie!


Trasa koncertowa „In the Air Tour” Kane’a Browna to niekończące się świętowanie, a jego występy przed koncertem są tym, za czym tęskni każdy student.

W ekskluzywnym wydaniu najnowszego wydania Us Weekly 31-letni Brown dzieli się spostrzeżeniami na temat swoich ulubionych rozrywek przed ważnym występem. Wspomina o spędzaniu czasu na graniu w gry wideo i oglądaniu piłki nożnej, a także wypiciu jednej lub dwóch rund piwnego ping-ponga.

Podczas swojego ostatniego koncertu podczas trasy koncertowej po USA w Arlington w Teksasie artysta country współpracował z Crown Royal przy ich konkursie „That Deserves a Crown”. Przed ponownym wyruszeniem w trasę na występy w Australii Brown zaprasza nas za kulisy i dzieli się kilkoma wskazówkami dotyczącymi podróży.

Wspomina, że ​​nic nie może się równać z energią publiczności: „W czasie występu wchodzę na platformę, a poniżej widać wyraźną sylwetkę tłumu. Gdy zapalają się pierwsze światła, słychać jedynie grzmiące brawa.

Kiedy przemierzam tętniący życiem tłum fanów, co jest dla mnie nowością na tej trasie, znajduję się w spokojnym, opanowanym stanie. Wbrew temu, czego można by się spodziewać, nie odczuwam już takiego samego poziomu drgań przed występem, jak wcześniej.

Ostatnio, podczas występów na wielkich stadionach, miałem trudności z wyraźnym przypomnieniem sobie wydarzeń, jeśli je śledzisz. Mówiąc prościej, jestem tam bardziej duchem niż pełną pamięcią. Wszystko, co spontanicznie wykonuję podczas tych występów, jest w zasadzie wynikiem mojego ogromnego podekscytowania faktem bycia ich częścią. To tak, jakby moje ciało samo przejęło kontrolę.

Przewiń w dół, aby uzyskać więcej ekskluzywnych szczegółów na temat życia Browna podczas trasy:

Co jest w mojej garderobie

Muzyk zauważa, że ​​w dużej mierze zależy to od konkretnej lokalizacji, wyjaśniając, że często jest ona wyposażona w takie przedmioty, jak telewizor, konsola Xbox, stół do piwnego ping-ponga, bar, a nawet jego osobista garderoba.

Brown przyznaje, że jego szafa jest zazwyczaj wypełniona ubraniami, które zdjął po występach, a które zwykle wrzuca do środka.

Stara się w miarę możliwości unikać powtarzania strojów. Zauważa, że ​​jest to dla niego spore wyzwanie, ale traktuje to jako swego rodzaju ucieczkę. Jeśli nie ma zbyt wielu innych możliwości, zawsze znajdzie coś odpowiedniego do ubrania.

Rytuał przed występem Kane’a Browna to marzenie, obejmujący piwnego ping-ponga i piłkę nożną

Ulubiona piosenka do śpiewania na żywo

Brown twierdzi, że „Miles On It” to jego najnowszy singiel, a występy były dla niego absolutną radością. Dodaje, że naprawdę im to wychodzi. Kiedy jest z nim jego żona Katelyn, chętnie wykonują także swój duet „Thank God”.

Najdziwniejsza prośba o autograf

„Poproszono mnie o podpisanie umowy o dziecko” – śmieje się, dodając, że ostatecznie odrzucił tę prośbę.

Wspomniał również: „Kolejny miał zaznaczone czoło”. Wydało mi się to dość niezwykłe. Nie brałem udziału w tym akcie. To błąd – jutro masz pracę!

Rytuał przed występem Kane’a Browna to marzenie, obejmujący piwnego ping-ponga i piłkę nożną

Idealne afterparty

Kiedy moje dzieci podróżują ze mną, oznacza to, że już pora spać, jak Brown wyjaśnił magazynowi Us, odnosząc się do swoich córek Kingsley (4 lata), Kodi (2 lata) i syna Krewe (4 miesiące). Jeśli nie ma ich ze mną, zamiast tego spędzam czas z moim zespołem. Ponieważ nie widuję ich często, zazwyczaj w takich momentach słucham mojego nowego albumu.

Najtrudniejszy utwór do wykonania na żywo

Mówi: „Wyrażenie „Ain’t Life Grand” jest dla mnie szczególnie trudne, ponieważ mocno zaczyna wszystko. Ten utwór jest dość złożony, co go wyróżnia. Innymi słowy, określiłbym go jako najtrudniejszy.

Więcej informacji na temat trasy koncertowej Browna znajdziesz w najnowszym numerze Us Weekly, który jest już w kioskach.

2024-10-27 22:23