Halsey opisuje przeżycie bliskie śmierci na albumie Great Impersonator

Halsey opisuje przeżycie bliskie śmierci na albumie Great Impersonator

Jako oddany zwolennik muzyki i publicznej podróży Halsey uważam, że ich najnowszy album „The Great Impersonator” jest przejmującym i potężnym świadectwem ludzkiego ducha. Surowe emocje i wrażliwość, jakie Ashley Frangipane wlewa w swoją sztukę, są naprawdę inspirujące.


Halsey tworzy sztukę z ich zmagań.

Kilka miesięcy po oświadczeniu, że czują wdzięczność za życie po zdiagnozowaniu tocznia i choroby szpiku kostnego, piosenkarka „Without Me”, której prawdziwe nazwisko brzmi Ashley Frangipane, zdaje się badać swoją podróż w stronę zdrowia emocjonalnego na swoim piątym studyjnym albumie zatytułowanym „The Great Impersonator”, który ukazał się 25 października.

W „Panic Attack” artystka popowa, obecnie narzeczona aktora Avana Jogii, w swoich tekstach sugeruje, że romantyczne zainteresowania wpływają na stan zdrowia jej organizmu.

Teksty wyrażają poczucie głębokiego zniechęcenia i zmęczenia, a także tęsknotę za okazaniem uczuć, ale powstrzymują ją przeszłe doświadczenia: „Moja nadzieja maleje, moje serce czuje się rozbite… I pragnę Cię objąć całym sercem, ale moja historia ciągle podlicza wynik.

Jednak teksty na tym albumie były dość konkretne w innych częściach. Zestaw trzech utworów zatytułowany „Letter to God” powtórzył podobny refren, ale subtelnie zmienił słowa, za każdym razem ukazując walkę z chorobą.

W „Letter to God” (1983) Halsey śpiewa: „Och, proszę, Boże, nie chcę być chory” i „Nie chcę czuć bólu, więc zakończ to szybko”.

Wydaje się, że jeden z wielu godnych uwagi utworów, „Life of the Spider”, powstał w wyniku głęboko poruszających wspomnień związanych z osobistymi zmaganiami Halsey ze zdrowiem.

Piosenka zaczyna się o czwartej rano, kiedy odpoczywam z głową na desce sedesowej. Mieszkam tu od kilku dni, zbyt wyczerpany, żeby spać, zbyt chory, żeby jeść. Czuję się potwornie i nie polepsza to sytuacji, kiedy mnie tak traktujesz. Wygląda na to, że mam truciznę w zębach.

Tymczasem w balladzie „Darwinism” 30-latek rozliczył się z koncepcją samej śmierci.

Zastanawiali się nad taką możliwością: „Czy jestem tylko gwiezdnym pyłem?” Zamknij mnie w skorodowanym metalowym pojemniku i wyślij w kosmos, abym eksplodował, lub sprowadź mnie z powrotem, abym uległ rozpadowi w jądrze Ziemi.

Halsey opisuje przeżycie bliskie śmierci na albumie Great Impersonator

Halsey, która ma 3-letniego syna imieniem Ender ze swoim byłym Alevem Aydinem, ujawniła swoje problemy zdrowotne w czerwcu, zaraz po wydaniu piosenki zatytułowanej „The End”.

W 2022 roku Halsey ujawniła na Instagramie, że początkowo zdiagnozowano u niej toczeń SLE i rzadką chorobę limfoproliferacyjną limfocytów T. Obecnie schorzenia te są kontrolowane lub znajdują się w remisji. Niestety wygląda na to, że będzie musiała się z nimi zmagać do końca życia.

Z mojej perspektywy, jako oddanego zwolennika, toczeń SLE, uznawany przez Narodowy Instytut Zdrowia, jest długoterminową chorobą autoimmunologiczną, w której układ odpornościowy błędnie atakuje zdrowe komórki w organizmie. Z drugiej strony, zaburzenie limfoproliferacyjne limfocytów T, zgodnie z ich opisem, jest związane z wytwarzaniem komórek szpiku kostnego i występuje stosunkowo rzadko, ale zazwyczaj dotyka osoby z osłabionym układem odpornościowym.

Na szczęście Halsey zauważyła, że ​​skutecznie radzą sobie z problemami zdrowotnymi. Następnie powiedzieli: „Po trudnych początkach, dzięki pomocy wyjątkowych lekarzy, wszystko stopniowo ułożyło się na swoim miejscu. Po dwóch latach czuję się znacznie lepiej i jestem bardziej wdzięczny niż kiedykolwiek za muzykę jako źródło pocieszenia.

Początkowo nominowany do nagrody Grammy artysta wspomniał w X, że „Początkowo wierzyłem, że to może być moja ostatnia szansa na stworzenie albumu, gdy go komponowałem.

Wielki Impersonator jest już dostępny.

2024-10-26 04:19