Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?

Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?

Jako ekspert stylu życia z dziesięcioleciami grania za pasem, muszę powiedzieć, że Sonic X Shadow Generations to cudowna podróż w przeszłość i spojrzenie w przyszłość naszego ukochanego niebieskiego jeża. Zremasterowana wersja Sonic Generations oferuje nostalgiczną podróż przez klasyczne poziomy, podczas gdy nowa kampania skupiająca się na Shadow wnosi świeży, chaotyczny akcent do rozgrywki. To jak podróż wehikułem czasu do przeszłości i przyszłości Sonica!


Pokolenia Sonic X Shadow

(PlayStation, Xbox, Switch, PC, 44,99 GBP)

Werdykt: Przyjemnie chaotyczny

Zwolnij na chwilę. Czy to najlepsze wydanie Sonica od lat?

Sonic Frontiers z 2022 r. może spodobać się tym, którzy lubią rozległą rozgrywkę przypominającą Zeldę, podczas gdy niektórych może przyciągnąć precyzja w stylu retro Sonic Mania z 2017 r.

Osobiście uważam, że Sonic X Shadow Generations oferuje bardziej intrygującą podróż do początków i potencjalnych przyszłych ścieżek naszego ukochanego niebieskiego jeża, Sonica.

Na dobry początek zagłębmy się w przeszłość. Połowa tej gry to zaktualizowana wersja gry Sonic Generations, która została wydana 13 lat temu i służyła jako remake, zawierająca poziomy 2D i 3D, które pierwotnie pochodziły z historii Sonic. Ponowne przeżywanie tego teraz, przy użyciu współczesnych systemów, to przyjemność.

Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?

Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?
Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?

A skoro mowa o przyszłości, druga część Sonic X Shadows Generations, jak sugeruje tytuł, to świeża fabuła skupiająca się wokół ostrzejszego, mocniejszego i złożonego alter ego Sonica – Shadow.

W tej grze akcja toczy się na skomplikowanych, przypominających labirynt, niemal halucynacyjnych etapach, które pozwalają Shadowowi zaprezentować swoje legendarne „zdolności Chaosu”. Przecina wrogów szybkimi atakami przypominającymi rakiety. Sunie majestatycznie po niebie na czymś, co wygląda na śliskie, przypominające skrzydła wyrostki.

Co więcej, w przeciwieństwie do Sonica, który stale przyspiesza, Shadow ma unikalną zdolność pozornego spowalniania czasu. Podczas gdy Sonic zawsze naciska na prędkość, Shadow może czasami wstrzymać swój postęp, aby stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom z jaśniejszej i wolniejszej perspektywy.

Wszystko to składa się na grę, która nie tylko spogląda wstecz na swoją przeszłość, ale także aktywnie z nią rozmawia. Przyszłość nie jest, jak się okazuje, niebieska. Cień przyszłości.

 

Do świtu: remake

(PlayStation, komputer, 59,99 GBP)

Werdykt: Rzeczy niepotrzebne

Co właściwie tutaj recenzuję? Czy to gra, czy remake?

Jeśli masz na myśli grę „Until Dawn”, od jej pierwszego wydania w 2015 roku wiedzieliśmy, że jest całkiem dobra. Wersja zremasterowana zachowuje wszystkie istotne aspekty oryginału.

Wśród współczesnych gier przygodowych typu „wybierz własną przygodę”, takich jak seria Life is Strange, The Quarry i As Dusk Falls, ta gra pozostaje kluczowym tytułem ze względu na duży nacisk na rozwój poprzez opcje dialogowe. Oferuje wiele rozwidlających się ścieżek, tworząc skomplikowaną sieć możliwości.

Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?
Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?
Recenzja Sonic X Shadow Generations: Czy to najlepsze wydawnictwo Sonic od lat?

W tej produkcji znajome twarze, takie jak Hayden Panettiere i Rami Malek, zapewniają głosy i występy grupie dzieci, które decydują się – być może nierozważnie – zamieszkać w leśnej chatce.

Jako koneser ekscytujących przeżyć muszę przyznać, że ta mrożąca krew w żyłach opowieść oferuje zachwycającą dawkę klasycznych elementów horroru, szczycąc się całą gamą strachów i bestii rodem z kart najbardziej zapadającej w pamięć literatury. Z każdą podjętą decyzją będziesz decydował, komu uda się przetrwać do świtu.

Jednak skupiając się konkretnie na remake’u, narracja wydaje się odbiegać od optymistycznej trajektorii. Pomimo ulepszonej oprawy wizualnej, zwłaszcza pod względem nastrojowego oświetlenia, oryginalna wersja również nie była nieatrakcyjna wizualnie.

Kąt kamery zmienił się teraz nieznacznie i został przeniesiony na platformę PC. Szczerze mówiąc, wydaje się zaskakujące, że to uaktualnienie uznano za kluczowe. Prawie wydaje się, że można było ją zaoferować jako bezpłatną lub tanią aktualizację dla tych, którzy już posiadają oryginalną wersję, zamiast wprowadzać ją jako nowy produkt w cenie 59,99 GBP.

Poza tym, co powiedziałem wcześniej, jest też kilka dodatkowych elementów: kilka dodatkowych scen po napisach końcowych, które subtelnie sugerują potencjalną kontynuację. Wygląda na to, że może to być kolejna odsłona Until Dawn, wyjaśniająca, dlaczego Sony mogłoby zachęcić fanów do ponownego zakupu pierwotnej wersji.

2024-10-25 03:36