Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave

Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave

Jako zagorzała fanka Brooke Shields i Ralpha Fiennesa, jestem całkowicie oczarowana ich urzekającą obecnością na nowojorskiej premierze Conclave. Urok ich sławy w połączeniu z intrygą założeń filmu wprawił mnie w stan całkowitej radości.


Na nowojorskiej premierze jego najnowszego filmu Conclave, która odbyła się w środowy wieczór, Brooke Shields była po prostu oszałamiająca, występując u boku Ralpha Fiennesa.

59-letnia aktorka miała na sobie czarny przezroczysty top i koronkowy biustonosz typu balkonetka pod spodem. 

Podczas wydarzenia dumnie przemierzała czerwony dywan w wyrafinowanym zestawie składającym się z dopasowanych, krótkich spodni i marynarki.

Brook uzupełniła swój modny zestaw, zakręcając włosy i dodając odrobinę stylu lat 70. za pomocą przyciemnianych na żółto okularów.

Ralph wyglądał elegancko w stylowym czarnym garniturze, uzupełnionym śnieżnobiałą koszulą i zabawnym krawatem w kropki.

Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave

Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave

W nadchodzącej adaptacji powieści Roberta Harrisa na ekranie pojawi się kardynał Lomeli, zagłębiający się w fikcyjną relację z wydarzeń rozgrywających się w Watykanie po śmierci papieża.

W filmie grupa kardynałów udaje się do Watykanu pod przewodnictwem kardynała Lomeli. Jest odpowiedzialny za wybór kolejnego papieża, gdy na światło dzienne zaczynają wychodzić ukryte prawdy o byłym przywódcy.

Rola kardynała Lomeli polega na odkrywaniu tajemnic dotyczących Papieża i dbaniu o to, aby to on, a nie inni, został wybrany na przywódcę religijnego.

W serialu Conclave Stanley gra kardynała Belliniego, John Lithgow gra kardynała Tremblaya, a Isabella Rossellini wciela się w siostrę Agnes.

Premiera następuje po wezwaniu Ralpha Fiennesa do zaprzestania ostrzeżeń o wyzwalaczach w kinach sugerujących, że widzowie „stali się zbyt spokojni”.

Gwiazda stwierdziła, że ​​występy sceniczne powinny pozostawiać publiczność „zszokowaną i zaniepokojoną”, dodając, że element zaskoczenia „jest tym, co czyni teatr tak ekscytującym”.

W ostatnim czasie popularne stało się, że występom towarzyszyły wcześniejsze powiadomienia lub ostrzeżenia, informujące publiczność o potencjalnie niepokojących tematach, takich jak przemoc, złe traktowanie, strata, nagłe głośne dźwięki, a nawet aluzje do palenia tytoniu.

Odpowiadając na pytanie Laury Kuenssberg, czy publiczność stała się nadmiernie wrażliwa, sądzę, że odpowiedź brzmi: tak, rzeczywiście wzrosła ona bardziej. W przeszłości nie udostępnialiśmy ostrzeżeń o wyzwalaczach, tak jak robimy to teraz.

Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave
Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave
Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave
Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave
Brooke Shields (59 l.) wygląda niesamowicie w przezroczystym topie i koronkowym staniku, gdy dołącza do Ralpha Fiennesa na nowojorskiej premierze jego nowego filmu Conclave

W Makbecie są bardzo niepokojące momenty, takie jak makabryczne morderstwa i inne niepokojące wydarzenia. Siła teatru polega jednak na tym, że potrafi szokować i niepokoić widzów.

„Wydaje mi się, że nie ma potrzeby przygotowywać się na takie sytuacje, ponieważ gdy byłem młodszy, nie otrzymywaliśmy ostrzeżeń przed występami.

W sztukach Szekspira jest pełno przemocy i strachu, a kiedy byłem młodym entuzjastą teatru, nie ostrzeżono mnie o potencjalnych czynnikach wyzwalających, takich jak scena, w której wyłupuje się oczy Królowi Learowi – zauważył.

Aby teatr mógł naprawdę prosperować, powinien rezonować z tu i teraz. To szok zaskoczenia i nieoczekiwane momenty tchną życie na scenę, czyniąc ją urzekającym przeżyciem.

2024-10-24 14:03