Dlaczego nowa EPka Brelanda „Project 2024” jest jego najbardziej „wrażliwym” dziełem w historii

Dlaczego nowa EPka Brelanda „Project 2024” jest jego najbardziej „wrażliwym” dziełem w historii

Jako zagorzały fan Brelanda mogę z całego serca powiedzieć, że jego najnowszy projekt „Project 2024” to nie tylko kolejna EPka pełna bangerów. Jest świadectwem podróży artysty, jego rozwoju i niezachwianego zaangażowania w pozostawanie wiernym sobie. Doświadczenia życiowe Brelanda ukształtowały go na artystę, który nie boi się zgłębiać głębin swoich emocji i dzielić się nimi ze światem.


Jako wierny wielbiciel muzyki Brenanda zawsze lubiłem jego energetyczne utwory, takie jak „My Truck” i „Throw It Back”. Jednak w przypadku swojego najnowszego singla zdecydował się na bardziej ponure podejście, chcąc sięgnąć głębiej.

W rozmowie wyłącznie z Us Weekly przed wydaniem swojej nowej EP-ki „Project 2024” 29-letni muzyk powiedział, że zakończył ubiegły rok niezwykle energicznym okresem, w którym dał około 170 koncertów. Przyznał, że czuje się całkowicie wyczerpany na wszystkich poziomach – fizycznym, psychicznym i duchowym. Wydawało się, że napięty harmonogram odbił się na jego radości z muzyki i występów. Kiedy ludzie często zwracali uwagę na jego żywiołową postawę podczas tworzenia muzyki lub występów, wyczuwał, że ta energia zaczyna słabnąć.

Muzyk, który umiejętnie łączy gatunki takie jak country, rap, gospel czy R&B, nie narzeka na swoje osiągnięcia, ale szuka skuteczniejszej strategii radzenia sobie z rosnącą popularnością.

Pamiętał, że pomyślał, że musi się zakotwiczyć i skupić na istocie tego, co robi. Jeśli w pogoni za tym marzeniem miał zrezygnować z urodzin siostrzeńca, ślubu przyjaciela i wielu innych znaczących wydarzeń, musiało to dotyczyć czegoś głębszego niż tylko sława, bogactwo i bycie celebrytą.

Dlaczego nowa EPka Brelanda „Project 2024” jest jego najbardziej „wrażliwym” dziełem w historii

Po rozmowie z mamą Breland (pochodzący z New Jersey) zdecydował się na podróż do Selmy w Alabamie – miejsca, w którym urodziło się i wychowało wielu starszych członków jego rodziny. Selma, słynąca ze swojej roli w ruchu na rzecz praw obywatelskich w latach 60. XX wieku, jest obecnie jednym z najbardziej zubożałych miast w stanie, co wywołało wiele kontemplacji w umyśle Brelanda podczas jego wizyty.

Stwierdził, że Selma jawiła mu się jako potężna latarnia morska w epoce praw obywatelskich, symbolizująca nadzieję dla wielu. Jednak podczas jego wizyty wyraźnie było widać, że ma trudności. Uderzyło go głęboko – niemal jak objawienie – że dzięki zaledwie kilku kluczowym decyzjom rodzinnym w przeszłości mógł być częścią tej właśnie społeczności. Zasadniczo ci ludzie są jego krewnymi, ale nie mógł powstrzymać się od zastanawiania się, jak historia potoczyła się w ten sposób i jakie działania mógłby podjąć, aby coś zmienić. Był głęboko poruszony tym doświadczeniem.

Po tej wizycie Breland zaczął komponować utwory, które ostatecznie utworzyły Projekt 2024, który ukazał się w piątek, 18 października. Ta EPka zawiera tylko sześć utworów, a mimo to skutecznie łączy dźwięki ze wszystkich gatunków, którymi jest Breland znane, w tym country, hip-hop, gospel i inne. Chociaż teksty mogą czasami poruszać poważniejsze tematy, niż fani „My Truck” mogliby się spodziewać, nadal można znaleźć wpadające w ucho utwory. Na przykład „Motion” łączy Afrobeats z muzyką country, a „Icing” to żywy, dźwięczny utwór o atrakcyjnej kobiecie.

Breland powiedział, że poczuł potrzebę stworzenia projektu o większym celu w porównaniu z jego poprzednią twórczością muzyczną. Starał się zgłębić istotę muzyki country, zakwestionować swoją w niej rolę i zagłębić się w jej sedno – opowiadanie historii. Jego celem było dzielenie się bardziej autentycznymi historiami, nie odrzucając rzeczywistości stojącej za piosenkami takimi jak „My Truck”, ale raczej dążąc do głębszego poziomu prawdy w swojej twórczości. Innymi słowy, chciał tworzyć chwytliwe melodie, które również miałyby pewną wagę i znaczenie.

Pocieszającym tonem artysta „Boots Don’t” wyjaśnił fanom swojego albumu „Cross Country” z 2022 roku, że nie powinni się martwić, że znacząco się zmieni – zamiast tego dąży do większej otwartości i wrażliwości.

Powiedział: „Ostatnio wiele przeszedłem i dzięki temu bardziej otwieram się na innych. W przeszłości moja muzyka dawała mi trochę prywatności z moimi wewnętrznymi myślami i uczuciami. Jednak teraz doceniam wartość wrażliwości w sztuce i uczę się, że jest ona niezbędna w moich przyszłych pracach.

Ponieważ Projekt 2024 w znacznym stopniu czerpie z jego rodziny, Breland zadbał o to, aby umożliwić im słuchanie muzyki przed jej wydaniem – i to poparli. W rzeczywistości zrekrutował nawet swojego 2-letniego siostrzeńca Cassiusa, aby pomógł mu zadbać o to, aby wszystko brzmiał świetnie.

Jako zagorzały fan powiedziałbym to tak: „Dałem jasno do zrozumienia, że ​​jeśli się nie zgodzi, nic w tym projekcie nie ujrzy światła dziennego. Niestety, udostępniłem mu kilka utworów, które nie wydają się nie rezonować i nie dotarli do ostatecznej wersji, więc czapki z głów przed moim podstępnym, bystrym siostrzeńcem za potajemne nadzorowanie tego projektu! To jest sedno naszej muzyki – wzbudzanie emocji wszystkie kciuki w górę. Wszyscy to uwielbiają.

Projekt 2024 Brelanda jest już dostępny.

2024-10-19 05:57