Okla: Oko trenera stanowego Mike’a Gundy’ego „pełne krwi” po uderzeniu głową bydła

Okla: Oko trenera stanowego Mike’a Gundy’ego „pełne krwi” po uderzeniu głową bydła

Jako zagorzały entuzjasta sportu, żywo zainteresowany zakulisowym życiem moich ulubionych trenerów, nie mogę powstrzymać się od podziwu dla odporności i determinacji Mike’a Gundy’ego. Pomimo tego, że w weekend doszło do niespodziewanego ataku bydła, trener Gundy wrócił do pracy, gotowy poprowadzić swoją drużynę przeciwko BYU.


Główny trener piłki nożnej Uniwersytetu Stanowego Oklahoma, Mike Gundy, wykazał pewne niepokojące objawy po nieoczekiwanym incydencie z hodowlą zwierząt na jego ranczu, który miał miejsce w weekend.

57-letni Gundy ujawnił, że podczas wirtualnej konferencji prasowej w poniedziałek 14 października doświadczył nieoczekiwanego spotkania z krową. Warto zauważyć, że podczas spotkania na Zoomie kamera Gundy’ego była wyłączona.

W weekend Gundy podzielił się z reporterami nieoczekiwanym wydarzeniem z udziałem jego bydła. Wygląda na to, że obserwowali jego mecze i w rezultacie otrzymał uderzenie głową. W związku z tym obecnie zmaga się z kontuzją oka, która jego zdaniem może nie dodawać uroku jego występowi podczas wywiadów na żywo.

Gundy dodał: „Najważniejsze jest to, że jest wypełniony krwią, przez co czuję zawroty głowy. Dlatego utrzymanie pozycji wyprostowanej i wykonywanie regularnych czynności może być wyzwaniem. Poza tym jestem w dobrym zdrowiu.

Przed tygodniem wolnym Oklahoma State znajduje się w trudnej sytuacji, po trzech porażkach z Utah, Kansas State i Zachodnią Wirginią. Wrócą do akcji 18 października przeciwko rankingowemu przeciwnikowi BYU. Przewiduje się, że trener Gundy będzie obecny na ławce rezerwowych podczas tego meczu.

Okla: Oko trenera stanowego Mike’a Gundy’ego „pełne krwi” po uderzeniu głową bydła

Trener wyraził optymizm co do stanu swojego wzroku, mówiąc: „Oczekuje się, że będzie się poprawiał z każdym dniem”. Dodał: „Mam nadzieję na lekką poprawę, ale radzę sobie dobrze. Mój harmonogram pracy pozostaje niezmieniony. Szczerze mówiąc, nie jest to jakiś poważny problem. Po prostu nie wydał mi się szczególnie atrakcyjny.

Jako ekspert stylu życia chciałbym podzielić się intrygującym faktem na temat trenera Mike’a Gundy’ego, który pełni funkcję głównego trenera na Uniwersytecie Stanowym Oklahoma już po raz 20. Za uniwersyteckim miastem Stillwater leży rozległe ranczo o powierzchni 30 akrów, które nazywa go swoim zarządcą. Na początku tego roku wystawił na sprzedaż tę idylliczną posiadłość za 8 milionów dolarów. Aktualny status nieruchomości na rynku pozostaje jednak nieznany.

Kiedy ich synowie – Gunnar, Gavin i Gage – wyprowadzili się, Gundy stwierdził, że ich dom jest zbyt duży dla niego i jego żony Kristen.

Jako zagorzały wielbiciel, patrząc wstecz, chcę powiedzieć, że dla nas, czteroosobowej rodziny, było to nie lada wyzwaniem. Widzisz, osiedliliśmy się w tym miejscu kilkanaście lat temu, więc nasi chłopcy mieli wtedy około 14, 8 lat, a mały Gage miał wtedy około 5 lub 6 lat. Od tego czasu krajobraz życia znacznie ewoluował.

Podekscytowana wykrzyknęłam: „Powinien zaspokoić potrzeby tętniącej życiem rodziny i zapewniać dużo miejsca na pełne zabawy zajęcia!” Idealnie byłoby, gdyby zawierał lśniący basen, zapewniający niekończące się pluski i radość!”

W 2017 roku dziennik „Austin American-Statesman” doniósł, że Gundy jest właścicielem pięciu bydła długorogiego. W tym czasie zajmował się hodowlą tych zwierząt. Co ciekawe, każdemu z nich nadano nazwę inspirowaną napojami alkoholowymi, takimi jak Whisky i Brandy.

Gundy powiedział, że nazwali bydło na cześć alkoholu, ponieważ jego wybryki doprowadzają jego żonę do „picia”.

Na tej rozległej posiadłości żyją także pawie, miniaturowe konie i kurczaki. 

2024-10-16 02:24