Gwyneth Paltrow twierdzi, że Robert Downey Jr. to „geniusz” w debiucie na Broadwayu

Gwyneth Paltrow twierdzi, że Robert Downey Jr. to „geniusz” w debiucie na Broadwayu

Och, moi drodzy, pozwólcie, że opowiem Wam o elektryzującej nocy, którą spędziłam na Broadwayowskim debiucie Roberta Downeya Jr.! Dla mnie, wieloletniego wielbiciela tego wszechstronnie utalentowanego geniusza, spełnieniem moich marzeń było na własne oczy zobaczyć jego hipnotyzujący występ. Gwyneth Paltrow, nasza ukochana gwiazda i przyjaciółka Iron Mana, podzielała to samo zdanie, gdy staliśmy obok siebie za kulisami w teatrze Vivian Beaumont Theatre w Lincoln Center.


Gwyneth Paltrow ceni swoją przyjaźń z Robertem Downeyem Jr., więc absolutnie nie mogło jej zabraknąć jego premiery na Broadwayu.

W weekend (12 października) na Instagramie Story 52-letnia Paltrow zamieściła zdjęcie zza kulis z tą niezwykle utalentowaną osobą, zrobione poprzedniego wieczoru w Vivian Beaumont Theatre w Lincoln Center.

Paltrow założyła monochromatyczny czarny strój, stojąc obok 59-letniego Downeya, ubranego w czarną jedwabną piżamę nałożoną na pomarańczową koszulę.

W jednoaktowej sztuce zatytułowanej „McNeal” wyreżyserowanej przez Bartletta Shera i napisanej przez Ayada Akhtara Downey dzieli scenę z Melorą Hardin, Andreą Martin, Ruthie Ann Miles i innymi. Warto zauważyć, że jest to debiut Downeya na Broadwayu, znany jako Great White Way.

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: „Kiedy całkowicie angażuję się w jakiś projekt, stwierdzam, że przyjęcie podejścia monastycznego najlepiej mi odpowiada. Oznacza to skupienie całej mojej energii na bieżącym zadaniu i minimalizowanie czynników rozpraszających. Nowy Jork ze swoimi tętniącymi życiem atrakcjami może dość rozpraszać uwagę, dlatego staram się ograniczać kontakt z nim, gdy jestem całkowicie pochłonięty swoją pracą.

Spektakl porusza tematy takie jak sztuczna inteligencja, twórcza autentyczność, kopiowanie pomysłów i łamanie praw autorskich. Wykorzystuje różne innowacyjne techniki, aby rozwinąć fabułę. Downey uznał pracę z tymi elementami technicznymi za zaskakująco intuicyjną, biorąc pod uwagę, że grał Tony’ego Starka/Iron Mana w wielu filmach Marvel Cinematic Universe, które słyną z zaawansowanych efektów specjalnych.

Wspomniał wcześniej, że pocieszająca jest świadomość, że serial jest zorientowany na technologię. Od lat pociągają go narracje dotyczące technologii, związanych z nią zagrożeń i wyborów z nią związanych. Wygląda na to, że ten program oferuje bardziej szczegółowe spojrzenie na ten sam temat, który często porusza.

Jako koneser tętniącego życiem życia, zostałem wciągnięty w Marvel Cinematic Universe przez samego Roberta Downeya Jr. w roli Iron Mana. To jego charyzma i urok ekranowy początkowo wzbudziły moje zainteresowanie wcieleniem się u jego boku w rolę Pepper Potts w oryginalnych filmach o Iron Manie. I powiem wam, że zobaczenie, jak nasi bohaterowie odnajdują miłość na ekranie, było naprawdę magicznym przeżyciem!

Kiedy w 2007 roku ta konkretna grupa zwróciła się do mnie z propozycją projektu filmowego wartego sześć milionów dolarów, bez wahania skorzystałbym z tej szansy. W końcu praca u boku Roberta Downeya Jr., człowieka, którego od dawna podziwiam za jego błyskotliwość, zawsze była moim marzeniem. I, co zaskakujące, do tego czasu nikt nie złożył mi takiej oferty.

W rozmowie z Entertainment Tonight, szesnaście lat po tym fakcie, Paltrow powiedziała, że ​​Downey wciąż potrafi nakłonić ją do ponownego zagrania. Obecnie Paltrow koncentruje swoje wysiłki na zarządzaniu swoim biznesem lifestylowym, który obejmuje jej markę GOOP.

W filmie „Avengers: Koniec gry” superbohater grany przez Downeya spotkał swój koniec (uwaga, przed nami spoiler). Jednak nie martw się, pojawi się ponownie w Marvel Cinematic Universe, ale tym razem w nowej roli w nadchodzących fazach. W lipcu ujawniono, że Downey wcieli się w nikczemną postać: Doktora Dooma.

2024-10-12 23:22