Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Jako ekspertka ds. stylu życia, wyczulona na historie życiowe i słabość do romantycznych opowieści, muszę przyznać, że podróż Mirandy Hart do miłości jest po prostu inspirująca. W wieku 51 lat znalazła bratnią duszę pośród wyzwań życia, udowadniając, że nigdy nie jest za późno na znalezienie szczęścia. Jej szczere wyznania na temat swoich wątpliwości i obaw sprawiają, że jej historia jest wiarygodna i ujmująca, przypominając nam wszystkim, że każdy ma swoje własne zmagania i niepewność.


Miranda Hart ujawniła, że ​​zakończyła związek z mężem przed jego planowanym oświadczyną w Kew Gardens.

W tym tygodniu komik zaskoczyła fanów, ujawniając, że w wieku 51 lat wzięła ślub. Jednak niedawno wyznała, że ​​w jej związku nie obyło się bez problemów.

W swojej niedawno opublikowanej książce zatytułowanej „Nie byłam z tobą całkowicie szczera” autorka Miranda przyznała, że ​​przez krótki okres rozstała się z małżonkiem ze względu na silne przekonanie, że jej szanse na znalezienie miłości są niezwykle nikłe.

Wyznała, że ​​bardzo tęskniła za miłością w związku romantycznym, kimś, kto naprawdę ją rozumie, jednak jej optymizm co do znalezienia takiej osoby był wyjątkowo niski.

Jednak nawet po spotkaniu z mężem, inspektorem budowlanym, który przyszedł naprawić problem pleśni w jej domu wartym 2 miliony funtów, Miranda cofnęła się o krok od zaangażowania, zanim zdecydowała: „Nie musiałam uciekać”.

Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Co zaskakujące, pomimo mojej bezbronności, emanowałem godnością. Ujawniłem mu różne aspekty siebie – tę głupkowatą, zepsutą, niezręczną, surową i pozbawioną ozdób, emocjonalną, kontemplacyjną stronę – wszystkie strony, które zwykle nie są eksponowane. Jednak całym sercem wierzyłam, że tam był, ponieważ naprawdę mnie doceniał.

We wtorkowy wieczór w programie „The One Show” autentyczna Bridget Jones opowiedziała, że ​​w tym roku, mając 51 lat, wyszła za mąż za swojego inspektora budowlanego. Oświadczyny miały miejsce w Kew Gardens, położonym w zachodnim Londynie.

W swojej najnowszej książce zatytułowanej „Nie byłem z tobą całkowicie szczery” humorystka postanowiła ukryć swoją prawdziwą tożsamość, nazywając go albo „Chłopcem”, albo „Tajemniczym człowiekiem od pleśni”.

Mężczyzna, którego poznała, gdy przyszedł rozwiązać problem pleśni w jej domu wartym 2 miliony funtów, jest opisywany jako „siwiejący jak sól z pieprzem włosy u mężczyzny o pięknych rysach”.

We wtorkowy wieczór w programie The One Show komik oficjalnie ujawniła, że ​​jest obecnie mężatką, kładąc kres tygodniowym spekulacjom na temat jej stanu cywilnego.

51-letnia Miranda podzieliła się z Alexem Jonesem i Alexem Scottem, że jest teraz mężatką, po spotkaniu ze swoją bratnią duszą w wieku 49 lat stwierdziła, że ​​„ktoś włożył mi na palec obrączkę”.

W swoich wspomnieniach aktorka szczegółowo opisała moment, w którym oświadczył się jej chłopak. Wspomniała, że ​​oświadczył się w typowy styczniowy dzień, sugerując zamiast tego spacer po ogrodach.

Na moście z widokiem na spokojne jezioro znaleźliśmy się w bezruchu, aż chwilę ciszy przerwał on, mówiąc poważnym tonem: „Miranda”. Kiedy odwróciłem się do niego przodem, uklęknął na jednym kolanie. – Miranda – kontynuował.

Nie pamiętam nic więcej ze względu na nieoczekiwany atak łez, który przerwał naszą rozmowę, wydaje mi się, że zgodziłem się pośpiesznie, zanim dokończył swoją myśl (co mogło być dość niezręczne, zwłaszcza jeśli był w trakcie wiązania sznurówki do butów…)

Napisała emocjonalnie: „Nie sądziłam, że tradycyjna propozycja tak na mnie wpłynie. 

Znalazłem jednak kogoś, kto przejrzał moją głupotę i wady, a mimo to zdecydował się pochylić, spojrzeć na mnie z życzliwością i obiecać, że będzie mnie kochać i niezachwianie wspierać przez całe swoje dni.

Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Później Miranda scharakteryzowała swojego małżonka jako troskliwego, czułego i cieszącego się prawdziwą radością przebywania w pobliżu. Jednak z polotem podkreśliła: „To nie jest mój chłopak; on jest moim mężem. Pobraliśmy się, kiedy skończyłam pięćdziesiąt jeden lat.

Podczas swojego ekscytującego ogłoszenia w The One Show zachwyciła się: „Jestem mężatką, wyszłam za mąż w wieku 51 lat i jest po prostu cudownie!”.

Już wcześniej poprosiła Toma Ellisa, aby zagrał Mirandę na ekranie, i dopiero w wieku 49 lat znalazła „swoją osobę”. Mimo tej rewelacji podkreśliła, że ​​zachowa anonimowość męża.

„W tej książce przewija się subtelny wątek; Nie będę zdradzać historii naszego spotkania, bo to dodaje element zaskoczenia. Swoją drogą, to mój najdroższy przyjaciel. Przeżyliśmy razem niezliczoną ilość radosnych chwil i czuję się niesamowicie błogosławiona, że ​​wychodzę za mąż w wieku 51 lat.

Miranda Hart (51 l.) wyjawia, że ​​ZERWAŁA z mężem tuż przed tym, jak zadał to pytanie – jak przyznaje, zawsze wierzyła, że ​​jej „nadzieja na znalezienie miłości była bardzo, bardzo nikła”

Aktorka wyraziła życzenie, aby czytelnicy jej książki odnaleźli nadzieję w jej historii miłosnej. Wyjaśniła: „Odkryłam towarzysza w czasie pandemii, walcząc z przewlekłą chorobą i będąc przykutą do łóżka lub w domu… ​​Szczerze mówiąc, tak bardzo pragnęłam kogoś poznać, że nie chciałam już dłużej stawiać czoła życiu samotnie.

Mówiąc prościej: „Spotkanie kogoś nie sprawi, że moja historia będzie przypominać komedię romantyczną, ale na pewno napawa optymizmem. Bez względu na okoliczności, zawsze jest promyk nadziei; wszystko może się zmienić i często się zmienia.

Początkowo wśród ludzi pojawiły się szepty, gdy promowali jej wspomnienia na temat nowego mężczyzny w jej życiu. W typowy sposób zasugerowała tajemniczo, sugerując: „Nie potwierdzę, czy jest w tym historia miłosna…” (Istotnie, jest – trzymaj to w tajemnicy, to ekscytujące).

2024-10-10 11:11