Kluczowy szczegół tajemnicy Satoshiego ujawniony przez Samsona Mowa: „To nie może być zbieg okoliczności”

Jako doświadczony inwestor kryptowalutowy i ktoś, kto jest głęboko zanurzony w społeczności Bitcoin od jej początków, nie mogę powstrzymać się od stwierdzenia, że ​​teoria łącząca Satoshi Nakamoto z Chinami, w szczególności z ich służbami wywiadowczymi, jest intrygująca. Właściwie byłem w Chinach w roku powstania Bitcoina, prowadząc jedną z największych giełd w tamtym czasie. Zbieg okoliczności? Może, może nie.

Samson Mow, wieloletni zwolennik Bitcoina, pełniący role kierownicze w JAN3 i Pixelmatic, który wcześniej współpracował z jednym z potencjalnych kandydatów na Satoshiego Nakamoto (anonimowego twórcę Bitcoina), Adamem Backem, wyraził swoją opinię na temat spekulacji, że ta nieuchwytna postać może mieć powiązania z Chinami, a konkretnie z ich agencją wywiadowczą.

Mow był w Chinach, kiedy powstał Bitcoin

Według raportu U.Today znany menadżer funduszy hedgingowych Kyle Bass wyraził na Twitterze swoje przekonanie, że twórca Bitcoina, Satoshi Nakamoto, jest prawdopodobnie pracownikiem chińskiego wywiadu.

Podczas dyskusji na temat Bitcoina Bass zaproponował alternatywny punkt widzenia, sugerujący, że chińska agencja wywiadowcza może w tajemnicy stać za stworzeniem Bitcoina pod pseudonimem „Satoshi”, a ostatecznym celem jest osłabienie globalnej dominacji finansowej Ameryki, w szczególności jej przywództwa gospodarczego i USA dolar.

Co istotne, Chiny zakazały początkowej oferty monet (ICO) już w 2017 r., a następnie rozszerzyły ten zakaz na handel kryptowalutami i działalność wydobywczą w roku 2021. Z biegiem czasu Chiny eksperymentowały z własną walutą cyfrową banku centralnego (CBDC), która została pierwotnie określany jako DCEP (elektroniczne płatności w walucie cyfrowej), ale obecnie jest powszechnie znany jako e-yuan.

W niedawnym poście w mediach społecznościowych na X Samson Mow oświadczył, że był w Chinach w 2009 roku – roku powstania Bitcoina. Opisując, czym był zajęty w tym kraju, Mow napisał na Twitterze: „Następnie uruchomił największą giełdę #Bitcoin w Chinach i wyjechał, aby zinfiltrować @Blockstream”. W niedawnym poście na X żartobliwie stwierdził, że to nie on stworzył BTC.

Następnie uruchomił największą giełdę #Bitcoin w Chinach i wyjechał, aby zinfiltrować @Blockstream.

– Samson Mow (@Excellion) 5 października 2024 r

Blockstream to firma założona i zarządzana przez kryptologa Adama Backa, który wymieniał się pomysłami z Satoshi Nakamoto (możliwym kandydatem na twórcę Bitcoina). To powiązanie doprowadziło do tego, że w nadchodzącym filmie dokumentalnym HBO o Satoshim Nakamoto Mow został nazwany „byłym kolegą Adama Backa”. Mow uznał ten zabawny pseudonim za zabawny i niedawno podzielił się swoim śmiechem na swojej stronie w mediach społecznościowych.

„To nie może być zbieg okoliczności” – Mow na temat prawdopodobnych powiązań Satoshiego z Chinami

W komentarzu do swojego dzisiejszego posta na X Mow wskazał na ciekawy szczegół dotyczący Satoshiego, który jego zdaniem może świadczyć o jego powiązaniach z Chinami. Szef JAN3 podzielił się pisownią imienia Satoshi Nakamoto w chińskich hieroglifach.

Mow zwrócił uwagę, że początkowy znak słowa „Chiny” jest identyczny z jego pierwszą literą i uznał to za zbyt mało prawdopodobne, aby był to zwykły zbieg okoliczności. Ujął to w następujący sposób: Mow zauważył, że początkowy charakter słowa „Chiny” odpowiada jego początkowi. Uważał za wysoce nieprawdopodobne, że to podobieństwo nie było zamierzone.

To dość uderzające, że imię Satoshi Nakamoto, uważany za twórcę Bitcoina, ma ten sam pierwszy znak „中” (on) z Chinami. Czy to może być coś więcej niż zwykły zbieg okoliczności?

– Samson Mow (@Excellion) 5 października 2024 r.

2024-10-05 12:45