Jeff McNeil z Mets powitał na świecie drugie dziecko z żoną Tatianą po zwycięstwie w play-offach

Jeff McNeil z Mets powitał na świecie drugie dziecko z żoną Tatianą po zwycięstwie w play-offach

Jako zagorzały fan Mets i zagorzały zwolennik Jeffa McNeila nie mogę powstrzymać ekscytacji! Mężczyzna jest nie tylko fenomenalnym zawodnikiem na boisku, ale także kochającym mężem i ojcem poza nim. Jego podróż życiowa to idealne połączenie sportowej rywalizacji, rodziny i niezachwianej odporności.


Jeff McNeil i jego małżonka, Tatiana DaSilva McNeil, zaledwie kilka godzin po awansie drużyny Mets do kolejnej fazy posezonowej ligi MLB 2024, urodzili drugie dziecko.

32-letni baseballista ogłosił na Instagramie, że jest teraz ojcem dziewczynki, która urodziła się 4 października 2024 roku i ma na imię Serena Bee McNeil.

Jako zagorzała fanka Taylor Swift ogłosiłam niedawno ekscytujące oświadczenie, któremu towarzyszyła podnosząca na duchu piosenka „Never Grow Up (wersja Taylor)”. Ten wyjątkowy moment został uchwycony w kilku zdjęciach – jednym było selfie z moją nowonarodzoną córką, a drugie to ukochane zdjęcie przedstawiające mnie i moją partnerkę, DaSilvę McNeil, trzymających nasze ukochane maleństwo.

Były partner McNeila, Tommy Pham (obecnie grający w drużynie Kansas City Royals), złożył życzenia parze, dołączając do wielu innych fanów w komentarzach.

„Gratulacje, stary” – odpowiedział 36-letni Pham.

W lutym 2018 roku DaSilva McNeil i McNeil pobrali się. Mają dwuletniego syna Lucasa, który urodził się w lipcu 2022 roku. W rodzinie McNeilów jest także słynny pies Willow, który w 2019 roku zyskał popularność w mediach społecznościowych.

Jeff McNeil z Mets powitał na świecie drugie dziecko z żoną Tatianą po zwycięstwie w play-offach

Ostatniego dnia McNeil przeżył ekscytujące przeżycie, odkąd drużyna Mets, początkowo uważana za czarnego konia play-offów MLB, 3 października pokonała Milwaukee Brewers i awansowała do kolejnego etapu rozgrywek.

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w następujący sposób: podczas emocjonującej dziewiątej rundy ja (Pete Alonso) zapisałem się w historii, strzelając homerunem w trzech rundach, co oznaczało, że po raz pierwszy gracz przypieczętował powrót do zwycięstwa, przegrywając w meczu posezonowym, w którym zwycięzca bierze wszystko. Cóż za niezapomniany moment!

W czwartek McNeil był nieobecny z powodu kontuzji, której doznał w zeszłym miesiącu. Konkretnie McNeil doznał złamania nadgarstka po uderzeniu boiskiem. W wyniku tej kontuzji został wpisany na listę kontuzjowanych i oczekuje się, że będzie pauzował do końca sezonu zasadniczego. W poprzedniej dyskusji McNeil wyraził swoje odczucia w związku z kontuzją, stwierdzając, że jest „rozczarowany” lub „mający dość”.

We wrześniu podzieliłem się swoimi przemyśleniami z ESPN: „Nie chciałbym tak kończyć sezonu”. To, za czym naprawdę tęsknię, to bycie tam razem z moimi kolegami z drużyny.

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: byłem zaskoczony, gdy zdałem sobie sprawę z zakresu mojej kontuzji, biorąc pod uwagę, jak delikatnie piłka ocierała się o mnie. W tamtym momencie zdecydowałem się pozostać w grze na dłużej, ale ostatecznie musiałem zostać usunięty z powodu silnego obrzęku, który się pojawił.

Tymczasem McNeil stał z boku, entuzjastycznie wspierając innych graczy. W Instagram Stories świętował niezwykłe zwycięstwo Metsów i dodał podpis: „Możemy to zrobić!

W miarę dalszego rozwoju drużyny Mets możliwe jest, że zawodnik użytkowy dołączy ponownie do zespołu pod koniec października. Według reportera Metsa, Anthony’ego DiComo, który doniósł 2 października, McNeil ma zamiar wznowić działalność baseballową po pozytywnej poprawie wyników najnowszych badań rentgenowskich.

2024-10-05 09:25