TikToker znalazł dywan zakopany na swoim podwórku i był przekonany, że to ciało

TikToker znalazł dywan zakopany na swoim podwórku i był przekonany, że to ciało

Jako ekspertka od stylu życia z talentem do odkrywania intrygujących historii muszę powiedzieć, że saga o Katie Santry i jej tajemniczym dywaniku to niezła przejażdżka kolejką górską. Sposób, w jaki poradziła sobie z tą dziwaczną sytuacją, od początkowej ciekawości po zdecydowane wezwanie władz, wiele mówi o jej współczującej naturze i silnej woli.


Prawdziwa historia kryminalna niemal rozegrała się na oczach Katie Santry.

Po tym, jak 1 października TikToker opublikował informację, że odkryli zwinięty dywanik ukryty na swoim podwórku, podczas gdy oni i ich chłopak Brandon kopali doły pod nowe ogrodzenie, ostatecznie skłoniło to zespoły kryminalistyczne do zbadania ich podwórka w Columbus w stanie Ohio.

Ale choć ostatecznie nie odnaleziono ludzkich szczątków, jak potwierdziła lokalna policja w TopMob News 4 października, cała historia ogarnęła Internet. Oto szczegółowy opis tego, co się wydarzyło i dlaczego TikTok był przekonany, że dzieje się coś złego. 

Na początku Katie nie zastanawiała się zbytnio nad dywanikiem, który niedawno znalazła. Jednak pewnego ranka obudziła się i stwierdziła, że ​​ekran jej laptopa jest rozbity, a biurko w nieładzie. Ponieważ nikt z jej chłopaka, jego dzieci ani syna nie przyznał się, że przebywał w pobliżu ogrodu słonecznego, zaczęła się zastanawiać, czy pomiędzy uszkodzonym laptopem a dywanikiem istnieje jakieś nadprzyrodzone powiązanie.

W swoim październikowym poście na TikToku Katie zastanawiała się, czy to możliwe, że za tym dywanem kryje się coś nieprzyjemnego? A może to duch historii dywanu? Jaka by nie była sytuacja, co do cholery się wydarzyło? Czy to duch może spowodować uszkodzenie moich rzeczy?

Zamiast tego kontynuowali prace wykopaliskowe, regularnie aktualizując swoje postępy w Internecie. Jednak duet musiał przerwać pracę ze względu na trudne warunki glebowe i istniejące wcześniej elementy na ich podwórku.

Pomimo wysiłków Katie nadal rozważała taką możliwość. Wyraziła tę myśl People, mówiąc: „Czy to prawda, że ​​rzeczywiście istnieje ciało? Czy nie można pomóc osobie osiągnąć odpoczynku, czy nie można pomóc rodzinie w odnalezieniu zamknięcia?

TikToker znalazł dywan zakopany na swoim podwórku i był przekonany, że to ciało

2 października złożyła apel do władz, który sama uznała za potencjalnie niepotrzebny. Niemniej jednak dwóch funkcjonariuszy policji przybyło do jej domu w ciągu zaledwie piętnastu minut. Chociaż przyznali, że sytuacja jest osobliwa, jak wyjaśniła Katie, uważali, że potencjalne wyniki wyszukiwania w Internecie przeważają nad obecnymi okolicznościami, dlatego postanowili zamiast tego przeprowadzić dochodzenie w Internecie.

Katie nie była całkowicie zaskoczona tą decyzją. Jak stwierdziła w rozmowie z People: „Naprawdę nie wierzę, że pod spodem jest zwłoki”. Najbardziej intryguje ją tajemnica, dlaczego ten dywanik został tam umieszczony. Jednak jej główne zmartwienia krążą wokół komputera, ponieważ zepsuł się bez oczywistej przyczyny. To pozostawia ją z największą liczbą pytań bez odpowiedzi.

Przytłoczona moją niezachwianą fascynacją, nie mogłam powstrzymać się od uczucia przypływu oczekiwania, gdy wieści o jej niezwykłej historii obiegła platformy cyfrowe, gromadząc ponad 1,4 miliona obserwujących w ciągu zaledwie trzech krótkich dni. To intrygujące wydarzenie wzbudziło zainteresowanie lokalnych detektywów z wydziału zabójstw, którzy 3 października wysłali do jej rezydencji swój zespół i specjalnie wyszkolone psy. Na nagraniu, które udostępniła z tej wizyty, urzekające było obserwowanie, jak oba psy instynktownie skupiają się w miejscu, w którym znalazła dywan.

W związku z tym wysłano jednostki kryminalistyczne, aby przeszukały miejsce, a policja dodatkowo zweryfikowała informacje przekazane TopMob News. Sonda została reaktywowana 4 października.

Po ich wizycie Katie wyraziła swoje uczucia, mówiąc: „Od tego momentu sprawy przybrały gorszy obrót. Bardzo się przestraszyłam, na granicy paniki. Zapytałam funkcjonariuszy policji, czy potrzebuję prawnika: którzy byli świadomi, że to ja dzwoniłem i nie mieli żadnych obaw, że to mogę być ja.

Następnie śledczy przybędą na miejsce zbrodni, aby zbadać teren” – wyjaśniła. „Zasugerowali, że dywan może mieć plamy krwi, ale nie oznacza to automatycznie, że na moim podwórku ukryte są zwłoki.

4 października ujawniła na TikToku, że rozbito namiot, a na podwórku było dziewięciu funkcjonariuszy policji wraz z personelem CSI. Ograniczyli to, jak blisko może się zbliżyć, a teraz wprowadzają swój sprzęt.

„Kopią, kopią” – dodała. „Niektórzy z nich są w dziurze”. 

Podkreśliła, że ​​nadal nie mamy pojęcia o sytuacji. Być może psy miały ciężki dzień lub trafiły na zły trop – to wszystko spekulacje.

Miejmy nadzieję – dodała: „Jutro wszyscy będziemy się z tego śmiać”.

Rzeczywiście potwierdzono, że na terenie posiadłości Katie nie było śladów ludzkich szczątków, co spowodowało, że wydała z siebie długo oczekiwane westchnienie ulgi, a na koniec prawdopodobnie trochę śmiechu.

Katie poinformowała swoją publiczność, że zamiast tego „wypełnili lukę”. Wyznała, że ​​ten incydent był najdzikszym przeżyciem, jakiego kiedykolwiek doświadczyła. Wbrew spekulacjom nie znaleźli zwłok. Odkryli nieoczekiwany dywanik wykonany z gumy.

I chociaż Katie wciąż zastanawiała się nad swoim zepsutym laptopem, wynik nie był niepożądany.

„Nie ma ciała” – Katie zakończyła swój film. „Tak!”

2024-10-05 00:28