Garth Brooks występuje w Las Vegas wśród zarzutów o napaść na tle seksualnym

Jako wieloletni fan Gartha Brooksa zawsze podziwiałem jego talent i sposób, w jaki nawiązuje kontakt z publicznością. Jednakże niedawne zarzuty przeciwko niemu głęboko mnie zaniepokoiły. Jako ktoś, kto śledzi jego karierę od lat 90., nigdy nie wyobrażałem sobie, że ten dzień nadejdzie.


W przypadku Gartha Brooksa przedstawienie będzie trwało.

Po oskarżeniach o napaść na tle seksualnym i pobicie w pozwie złożonym przez jego byłą wizażystkę i fryzjera, piosenkarz country kontynuował swoją trasę koncertową, występując później w Las Vegas.

3 października na Instagramie Brooks napisał: „Wydawało się, że dzisiejszy wieczór był jedyną nocą, kiedy naprawdę pragnąłem tego doświadczenia”. Dodał zdjęcie tłumu podczas jego występu w Koloseum w Caesars Palace. „Zawdzięczam życie wam wszystkim!!!” – wykrzyknął.

Przed występem artystka znana z „Friends in Low Places” – od 2005 roku żonaty z Trishą Yearwood – po raz pierwszy zabrała głos w oświadczeniu, w którym oddala oskarżenia i wplątuje anonimową osobę w próby wymuszenia.

Przez ostatnie dwa miesiące byłem poddawany ciągłej presji w postaci gróźb, kłamstw i smutnych historii na temat mojej przyszłości, jeśli nie napiszę dużej sumy pieniędzy, jak podzieliłem się w oświadczeniu dla TopMob News z 3 października. Mam wrażenie, że ktoś macha do mnie naładowaną bronią. Pieniądze przeznaczone na zakup milczenia, niezależnie od kwoty, nadal są pieniędzmi milczenia.

Dodał: „W moim mniemaniu oznacza to, że przyznaję się do zachowania, do którego nie jestem zdolny — do obrzydliwych czynów, których żaden człowiek nie powinien nigdy robić drugiemu”. 

Wyraził swoje zamiary, mówiąc: „Mam zamiar dzisiaj wieczorem zagrać jakąś muzykę. W przyszłości zamierzam nadal robić dobre uczynki”. Dodał: „Zasmuca mnie, że te cudowne rzeczy są teraz kwestionowane. Wierzę w system, nie boję się prawdy i nie jestem osobą, jaką mnie przedstawiają.

W pozwie przejętym przez TopMob News, w którym byłą pracownicę Brooksa określa się jako „Jane Roe”, stwierdzono, że piosenkarka zdawała sobie sprawę, że boryka się z trudnościami finansowymi, i wykorzystała tę sytuację, aby ujawnić prywatną stronę życia Brooksa, którego zwykle ukrywa przed opinią publiczną.

W 2019 roku Roe twierdzi, że 62-latka kilkakrotnie dokonała napaści na tle seksualnym. W szczególności utrzymuje, że Brooks zgwałcił ją podczas podróży służbowej w związku z rozdaniem nagród Grammy po tym, jak zarezerwował dla nich pokój bez jej wiedzy i zgody.

Zgodnie z pozwem Roe twierdziła, że ​​znajdowała się w bezbronnej sytuacji, czując się odizolowana w pokoju tylko z Brooksem, bez pomocy w pobliżu i dość daleko od Nashville. To właśnie wtedy Brooks rzekomo wszedł do drzwi sypialni, zupełnie goły.

Poza tym utrzymuje, że Brooks wielokrotnie się obnażał, dzielił się niestosownymi fantazjami seksualnymi i wysyłał jej wyraźne SMS-y. Ten mężczyzna, który ma córki Taylor (32 l.), August (30 l.) i Allie (28 l.) z byłą partnerką Sandrą Mahl, jest przedmiotem tych oskarżeń.

W 1999 roku Roe rozpoczął współpracę z parą, a w 2017 roku przejął ich stylizację fryzur i makijażu. Jednak około maja 2021 roku Roe przestał pracować dla tego duetu.

Początkowo piosenkarz wolał zachować anonimowość, prowadząc sprawę prawną dotyczącą postawionych mu zarzutów. Wcześniej publicznie zaprzeczał tym oskarżeniom.

Brooks oświadczył TopMob News, że około cztery tygodnie temu wszczęliśmy pozew, głównie po to, aby zakwestionować wymuszenia i pomówienia. Powodem złożenia wniosku anonimowo była ochrona rodzin zaangażowanych po obu stronach.

Z dokumentów uzyskanych przez CNN z oświadczenia piosenkarki wynika, że ​​Roe rozumie znaczącą, trwałą szkodę, jaką takie fałszywe oskarżenia wyrządziłyby ciężko wypracowanej reputacji powoda jako osoby uczciwej i współczującej. Jeżeli Roe miałby wszcząć bezpodstawny pozew, zostało to również wspomniane w oświadczeniu.

W odpowiedzi prawnicy Roe oświadczyli, że ich klientka będzie kontynuować swój pozew.

Prawnicy pochwalili odwagę swojej klientki w dochodzeniu skargi przeciwko Garthowi Brooksowi, co wyrażono w oświadczeniu dla NBC News. Akcja ta podkreśla, że ​​osoby, które wykorzystują seksualnie innych, można spotkać nie tylko w korporacjach, przemyśle rozrywkowym czy w popularnych gatunkach muzycznych, takich jak rap i rock, ale także w muzyce country.

2024-10-04 23:56