Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Jako doświadczony dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem w relacjonowaniu głośnych spraw muszę przyznać, że sytuacja pomiędzy wizażystką a Garthem Brooksem jest dość intrygująca. Wydaje się, że jest to klasyczny przypadek – stwierdziła – w którym każda ze stron przedstawia swoją wersję wydarzeń.


Kilka dni przed oskarżeniem swojej wizażystki o napaść na tle seksualnym Garth Brooks opublikował wzruszające zdjęcie, na którym trzyma się za ręce ze swoją małżonką, Trishą Yearwood.

Wczoraj 62-letnia ikona muzyki narodowej udostępniła na Instagramie zdjęcie, na którym przedstawia ją pracującą z przyjacielem Jimmym Carterem jako wolontariusze w Habitat for Humanity w St. Paul w stanie Minnesota.

Ubrany zwyczajnie, z torbą na narzędzia w dłoni, kompozytor „Friends in Low Places” ciepło trzymał za rękę 60-letniego zdobywcę nagrody Grammy, gdy spacerowali ramię w ramię po placu budowy.

Brooks opublikował to zdjęcie, mówiąc: „Przyjeżdżamy, aby wykonać swoją pracę, ale wszyscy zabieramy o wiele więcej”. W 2024 roku rozpoczyna budowę projektu Habitat for Humanity Carter Work. Jak mówią, dom to klucz, który nigdy nie przestaje otwierać nowych drzwi! Dla wszystkich, którzy dołączyli do nas w tej podróży, dzisiejszy dzień był wyjątkowym pierwszym dniem. Z poważaniem, g i TY #carterworkproject

Dzień po opublikowaniu zdjęcia Habitat for Humanity Brooks opowiedział w wywiadzie o 77-letnim małżeństwie Cartera ze swoją zmarłą żoną Rosalynn i porównał swój związek z Yearwoodem do „najbardziej niezwykłej historii miłosnej”.

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Podzielił się z Parade, że jego podziw dla Carterów, niezależnie od tego, czy chodzi o związki, czy o cokolwiek innego, jest ogromny. Następnie wskazał na siebie i Yearwooda, dodając: „Jednak jeśli chodzi o miłość, ich historia jest najbardziej niezwykłą historią miłosną, jaką kiedykolwiek zapisano w annałach naszej planety.

Zawsze miło jest spotkać kogoś, kto może mieć szczęście doświadczać tych samych wspólnych zainteresowań.

W piątek Garth zaprzeczył oskarżeniom o gwałt, nazywając to „cichą akcją”.

Odpowiedział na oskarżenia w oświadczeniu dla DailyMail.com: „Przez ostatnie dwa miesiące bez przerwy zasypywano mnie groźbami, kłamstwami i tragicznymi opowieściami o tym, jaka byłaby moja przyszłość, gdybym nie wypisał czeku na wiele miliony dolarów.

Jako doświadczony śledczy, który widział najciemniejsze zakątki ludzkości, mogę śmiało stwierdzić, że ukryte pieniądze, niezależnie od ich kwoty, pozostają niczym więcej niż skażoną łapówką. Jest to zapłata za milczenie na temat czynów odrażających i niewybaczalnych, czynów, których żadna osoba, a tym bardziej istota ludzka, nie powinna nigdy wyrządzać drugiemu.

Jako zagorzały wielbiciel, pozwól mi to ująć inaczej: „Początkowo odpierając zarzuty wysunięte przez „Johna Doe” w ramach skargi, teraz informuję, że prawie miesiąc temu wszczęliśmy postępowanie prawne przeciwko tej osobie. Celem było przeciwstawienie się szantażowi oraz zabójstwo charakteru Wybraliśmy anonimowość podczas składania wniosków ze względu na szacunek dla rodzin zaangażowanych po obu stronach.

Muzyk powiedział, że sytuacja „przypominała machanie mi przed twarzą naładowanym pistoletem”.

Stwierdził: „Planuję dzisiaj wieczorem włączyć jakąś muzykę. Zamierzam kontynuować naszą działalność charytatywną w przyszłości. Bardzo mnie zasmuca, że ​​te wspaniałe rzeczy są teraz kwestionowane. Pokładam zaufanie w systemie, jestem nie boję się prawdy i nie jestem osobą, którą mnie przedstawiają.

Anonimowa powódka, znana jako „Jane Roe”, twierdzi, że muzyk country zabrał ją ze sobą do Los Angeles na uroczystość nagrody Grammy na cześć artysty R&B Sama Moore’a w maju 2019 r.

W pozwie powód utrzymuje, że wykonawca znany z „Przyjaciele na niskich miejscach” zarezerwował dla nich tylko jeden apartament hotelowy. Kiedy jednak poprosiła o zakwaterowanie indywidualne, nie zapewnił go.

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym
Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Z akt prawnych uzyskanych przez Dailymail.com wynika, że ​​gdy był nagi, wmusił ją do wejścia przez drzwi, zaciągnął ją do innego pokoju, zawiesił ją do góry nogami za stopy i dokonał napaści na tle seksualnym.

Przed podjęciem przez wizażystkę działań prawnych przeciwko niemu Brooks został już poinformowany o jej oskarżeniach. Jak wynika z raportu CNN, w odpowiedzi zdecydował się anonimowo kontratakować, używając pseudonimu „John Doe”.

W 1999 r. Jane Roe początkowo zaczęła pracować nad fryzurą i makijażem Yearwood, a później, w 2017 r., według jej oświadczenia, Brooks również poprosiła o jej usługi.

Wizażystka twierdzi w swoim niedawnym pozwie, że Brooks często wysyłał jej sugestywne SMS-y zawierające treści o charakterze seksualnym, dzielił się szczegółami swoich pragnień seksualnych i wciągał ją w rozmowy na intymne tematy związane z seksem.

Ponadto utrzymuje, że wielokrotnie odsłaniał jej dolną część pleców i miejsca intymne oraz często zmieniał ubranie, gdy była obecna.

Wizażystka twierdzi, że Brooks miał wobec niej niechciane zaloty w swoim domu w 2019 roku, czyli przed ich podróżą do Los Angeles, gdzie według niej miał miejsce gwałt.

Według jej relacji zapewniała, że ​​była w rezydencji Brooksa i spodziewała się ich spotkania, aby mogła zrobić mu makijaż. Jednak gdy czekała, Brooks niespodziewanie wyszedł spod prysznica, zupełnie nagi i podniecony.

Twierdzi, że potem chwycił ją za ręce i zmusił do podniecenia, informując ją, że wyobraził sobie, jak uprawiała z nim seks oralny, mając na sobie okulary, i że ten akt zakończył się wytryskiem na jej twarz.

W tym samym roku pojechałem z Brooksem do Los Angeles na jego występ w hołdzie Samowi Moore’owi. Niestety, w późniejszym czasie byłam zmuszona oskarżyć go o gwałt.

W swojej sprawie sądowej Jane Roe twierdzi, że zwykle nie podróżowała z Brooksem osobno, jednak ich wyjazd do Los Angeles był rzadkim wyjątkiem.

Zwykle prywatnym odrzutowcem Brooksa znajdowały się inne osoby, ale tym razem było inaczej, ponieważ – jak wynika z dokumentu – tylko Brooks i pani Roe podróżowali razem. Po przybyciu do hotelu w Los Angeles pani Roe ze zdumieniem odkryła, że ​​Brooks zarezerwował apartament z jedną sypialnią, a ona nie zapewniła sobie osobnego pokoju.

Jako ekspert ds. stylu życia mógłbym to ująć inaczej: jasno wyraziłem swoje obawy dotyczące sytuacji współdzielonego mieszkania i poprosiłem o prywatną przestrzeń, ale niestety mój partner nie chciał w tej kwestii pójść na kompromis.

Według niej, w hotelu rzekomo wszedł do drzwi sypialni, całkowicie pozbawiony ubrania. To sprawiło, że poczuła się odizolowana i uwięziona w pokoju, w towarzystwie Brooksa.

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym
Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

Osoba rzekomo mierząca około 1,5 metra wzrostu twierdzi, że podniósł ją za kostki i przewrócił do góry nogami, po czym dokonał wobec niej napaści na tle seksualnym, w szczególności gwałtu pochwowego.

Jako zagorzała fanka nie mogę powstrzymać się od podzielenia się tym szokującym odkryciem: w dokumentach sądowych wizażystka twierdzi, że Brooks napierał na nią z taką siłą, że miałem wrażenie, że rozpadam się na kawałki.

Przez całą podróż nadal stylizowała jego włosy i nakładała makijaż, jeśli uważała to za konieczne ze względu na jej trudności finansowe. Otwarcie to stwierdziła. Ponadto twierdziła, że ​​Brooks w sposób pozbawiony skrupułów wykorzystał jej kłopoty.

Twierdzi, że Brooks w niewłaściwy sposób dotknął jej piersi, gdy nakładała na niego makijaż, mimo że wyraźnie go o to prosiła, a ponadto twierdzi, że później onanizował się, gdy skończyła wykonywanie makijażu.

W swojej sprawie wizażystka twierdzi, że po rzekomym napaści Brooks uporczywie dotykał ją w niewłaściwy sposób i częściej niż wcześniej dzielił się z nią swoimi seksualnymi przemyśleniami.

Według powoda Brooks rzekomo często wspominał pomysł trójkąta z udziałem niego samego, Yearwooda i wizażysty.

W aktach prawnych powódka oświadczyła, że ​​nie zgadzała się z osobą mieszkającą w Tulas w stanie Oklahoma w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w maju 2020 r. Podczas tego zdarzenia omówił z nią, Yearwoodem i jego menadżerem koncepcję stworzenia butelki szamponu zaprojektowanej tak, aby służyła jako pomoc seksualna.

Skarżąca stwierdziła, że ​​Brooks wyglądała na wyraźnie rozgniewaną, ponieważ zdecydowała się nie odpowiadać na rozmowę o podtekstach seksualnych.

Powiedziała, że ​​wysyłała mu SMS-y i e-maile, że nie może „pracować w środowisku, w którym pojawiają się komentarze o wyraźnie seksualnym charakterze na temat butelek szamponu spełniających funkcję wibratorów”.

W odpowiedzi Brooks stwierdził, że powód nadmiernie martwił się tą sprawą i że Yearwoodowi nie przeszkadzał ton rozmowy, jak twierdził powód w dokumentach sądowych.

Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym
Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym
Garth Brooks zrobił sobie zdjęcie ramię w ramię z żoną Trishą Yearwood na kilka dni przed pozwem o pobicie na tle seksualnym

W dokumentach prawnych powódka stwierdziła, że ​​podczas wydarzenia w 2020 roku Brooks chwycił jej telefon i usunął większość SMS-ów, które do niej wysłał, gdy razem współpracowali w studiu.

We wrześniu, tuż przed wniesieniem przeciwko niemu pozwu, potajemnie złożyłem dokument w Sądzie Federalnym w Mississippi – a wszystko po to, aby uciszyć moje zarzuty. Według CNN tak to się potoczyło.

W oświadczeniu określił siebie jako „znaną osobę mieszkającą w Tennessee” i zaprzeczył „bezpodstawnym oskarżeniom” postawionym mu przez wizażystkę.

Twierdził, że wcześniej prosiła go o „zatrudnienie za wynagrodzeniem i świadczenia medyczne”, a gdy odmówił, jej prawnik wysłał mu „poufne” pismo z żądaniem zawierające oskarżenia o molestowanie seksualne.

W swoim oświadczeniu Brooks zwrócił się do sądu o oficjalne stwierdzenie, że twierdzenia wizażystki są bezpodstawne i zakazanie jej dalszego publicznego rozpowszechniania.

Stanowczo twierdził, że oskarżenia oskarżonego są fałszywe. Ważne jest, aby wyjaśnił, że pozwany jest świadomy znaczącej, trwałej szkody, jaką takie bezpodstawne roszczenia mogą wyrządzić ciężko wypracowanej reputacji powoda jako osoby honorowej i pełnej współczucia. Ponadto podkreślił, że te bezpodstawne zarzuty nieuchronnie zszarganią pozycję jego rodziny i nieodwracalnie zaszkodzą zarówno jego karierze, jak i źródłom utrzymania, jeśli oskarżona dotrzyma obietnicy i złoży publicznie fikcyjny pozew.

W tym tygodniu pełnomocnik wizażysty przedstawił kontrargument w odpowiedzi na zeznania Brooksa, twierdząc, że w związku z zarzutami o bycie „rzekomym seryjnym sprawcą przemocy na tle seksualnym” nie należy zapewniać mu anonimowości.

W tym skrócie stwierdza się, że pan Doe twierdzi, że zasługuje na równą ochronę przyznaną ofiarom nie w celu uniknięcia dodatkowego cierpienia, ale raczej w celu ochrony swojego publicznego wizerunku lub reputacji. Jak rozumiemy, system sądów cywilnych został stworzony przede wszystkim po to, aby rozstrzygać spory i zapewniać zadośćuczynienie tym, którzy zostali skrzywdzeni.

Istota tego fragmentu brzmi: „Chodzi o to, że każdy powinien mieć równe szanse. System nie powinien dawać bogatym przestępcom możliwości ominięcia wymiaru sprawiedliwości na rzecz tych, którzy chcą pociągnąć sprawców przemocy na tle seksualnym do odpowiedzialności. Właśnie to pan Doe zwraca się do sądu, aby pomógł mu w osiągnięciu tego celu.

Adwokat reprezentujący wizażystkę wydał oświadczenie, w którym utrzymuje, że decyzja Brooksa o złożeniu pozwu uprzedzającego w Mississippi była jedynie desperacką próbą uciszenia klienta poprzez zastraszenie.

Pochwalam moją klientkę za przeciwstawienie się temu, czego doświadczyła z Garthem Brooksem. Złożona dzisiaj skarga przypomina, że ​​niewłaściwe wykorzystanie i nadużycia władzy są niestety obecne nie tylko w sferach korporacyjnych, przemyśle rozrywkowym czy w popularnych gatunkach, takich jak rap, rock and roll, ale także na scenie muzyki country.

2024-10-04 20:53