Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci

Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci

Kiedy zagłębiam się w tę szczerą historię, nie mogę powstrzymać się od podziwu dla odwagi i wrażliwości Ashley. Jej podróż od bycia słynnym symbolem seksu do przyjęcia nowej roli matki jest po prostu inspirująca. Nie chodzi tylko o rozstępy czy przemianę fizyczną; chodzi o emocjonalny rollercoaster, który się z tym wiąże.


Ashley Graham z przekonaniem pokazała swoje rozstępy w poście na Instagramie zawierającym zdjęcie bielizny zrobione podczas jej niedawnego udziału w Tygodniu Mody w Paryżu.

36-letnia modelka ma ze swoim wieloletnim mężem Justinem Ervinem trzech synów – czteroletniego Izaaka i dwuletnich bliźniaków Romana i Malachiasza. 

Odkąd została mamą trójki dzieci, otwarcie dzieli się swoją początkową nieśmiałością związaną z rozstępami, ale później udaje jej się pokonać te wątpliwości.

W tym tygodniu ukazał się nowy album, na którym nasza mistrzyni pozytywnego nastawienia do ciała z dumą pokazuje swoją pewność siebie, prezentując swoją sylwetkę w szerokiej gamie stylowej bielizny.

Dodatkowo udostępniła swoim obserwatorom fragmenty opisujące luksusowe doświadczenia, jakich doświadczyła podczas swojej podróży do Francji na ostatnie pokazy mody.

Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci

W tym konkretnym tygodniu w jej szafie znalazła się przyciągająca wzrok mieniąca się złotem sukienka Altein oraz suknia Karoline Vitto w kolorze gumy balonowej z długim czerwonym trenem.

Ubrana elegancko w srebrzysty koronkowy komplet, uchwyciłam chwilę z moją drogą przyjaciółką i utalentowaną projektantką, Alice Vaillant, za kulisami jej oszałamiającej prezentacji mody.

W poście w widoczny sposób zaprezentowano prace Ashley, która udostępniła zdjęcie i film, na którym dumnie stoi po wybiegu pokazu Vaillaint dla Look 49.

Oprócz udostępnienia kilku zdjęć, opublikowała także kilka migawek przestronnego mieszkania, które zabezpieczyła za pośrednictwem Airbnb, podkreślając jego przestronną przestrzeń mieszkalną i urzekający widok z balkonu.

Na albumie znalazły się także jej pyszne posiłki – często widywano ją, jak delektowała się kieliszkiem czerwonego wina i burgerem podczas posiłków w różnych restauracjach.

Ashley otwarcie omawia swoje zmieniające się myśli na temat rozstępów, co wyraziła w odkrywczym artykule, który napisała dla Glamour wkrótce po urodzeniu bliźniaków.

Podczas ciąży z Izaakiem pojawiło się u niej kilka rozstępów, co wywołało u niej pewne emocjonalne chwile, jak pamięta. Kiedy spoglądając wstecz, miała sporo epizodów łez z powodu tych rozstępów.

Po dwóch latach, gdy osiągnęła 30 tydzień ciąży z bliźniakami, „zaczęły pojawiać się rozstępy”, co skłoniło ją do podjęcia próby pocieszenia.

Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci
Ashley Graham z dumą pokazuje rozstępy w bieliźnie po urodzeniu trójki dzieci

Ashley zamyśliła się: „W porządku, Ashley, masz to. Miałaś słuszny udział, takie jest po prostu życie. Jako zwolenniczka wszystkich organów, kogo to obchodzi? To będzie niesamowity moment. Mogę się tym podzielić z innymi kobietami jest cudownie” – napisała.

Przyznała, że ​​od tego momentu stawały się coraz bardziej zauważalne, pojawiały się od pasa i sięgały ponad pępek. Ten widok sprawił, że poczuła się słaba i bezsilna.

– Rozmawiałam o tym z moimi położnymi. Rozmawiałam o tym z Justinem. Cały czas mówiłem o tym mojemu zespołowi. Odpowiedziałam: „Nie rozumiesz. Kiedyś byłam symbolem seksu, a teraz jestem maszyną do robienia dzieci i mam rozstępy aż do pępka. O co tu chodzi?”

Wspomina: „Pewnego dnia zatrzymałam się, głęboko pomyślałam i zdecydowałam: „Wystarczy, to moja podróż”, po czym udostępniłam zdjęcie moich rozstępów na Instagramie. Tego dnia mój mąż czule nazwał je „Drzewem Życia”. Co za kochanie!

2024-10-04 20:20