Ronnie Ortiz-Magro dzieli się reakcją córki na kłopoty prawne w 2021 r.

Ronnie Ortiz-Magro dzieli się reakcją córki na kłopoty prawne w 2021 r.

Jako ekspert ds. stylu życia, który uważnie śledził podróż Ronniego Ortiza-Magro, muszę przyznać, że bycie świadkiem jego przemiany jest naprawdę inspirujące. Jego doświadczenia stanowią mocne przypomnienie, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić sytuację i dążyć do rozwoju osobistego.


Ronnie Ortiz-Magro wspomina trudny okres w swoim życiu.

W odcinku Jersey Shore: Family Vacation z 3 października gwiazda reality show otwarcie omawiała osiągnięcie dna w 2021 roku. W tym okresie odszedł z programu, aby skupić się na powrocie do zdrowia psychicznego, a następnie poprzez powstrzymywanie się od alkoholu po oskarżeniu go o podejrzenie przemocy domowej wobec bliskiej osoby.

Jako przewodnik po stylu życia ująłbym to w ten sposób: „Stanąłem w obliczu druzgocącego zwrotu wydarzeń. Straciłem pracę, która była dla mnie czymś więcej niż tylko zatrudnieniem. Ból nie ustał; byłem niebezpiecznie blisko do utraty najcenniejszej części mojego świata – mojej córki. Ta strata wykraczała poza relacje osobiste, ponieważ musiałam porzucić także swój dom, sanktuarium, w którym znajdowałam ukojenie we wszystkim, co drogie i ukochane coś, czego nigdy więcej nie chcę doświadczyć.

Według raportu TMZ we wrześniu 2021 r. 38-letniemu mężczyźnie udało się uniknąć kary więzienia za złamanie warunków zawieszenia w związku z incydentem związanym z przemocą domową z Jen w 2019 r., gdy sędzia potwierdził ukończenie przez niego programu odwyku, obniżając karę.

Ronnie podzielił się z pacjentami jednego z ośrodków odwykowych Lamara Odoma (jak pokazano w jednym z odcinków Jersey Shore: Family Vacation), że napotkał problemy prawne, po czym otrzymał rozdzierający serce telefon z informacją, że wkrótce straci ukochaną córkę .

Prezenter reality show podzielił się szczegółami na temat reakcji emocjonalnej swojej córki, nie wdając się w szczegóły na temat swoich bieżących problemów prawnych.

Wspomniał, że była obecna w dniu, w którym sprawy przybrały gorszy obrót, i za bolesne uznał, że nie patrzyła mu w oczy, gdy później próbował z nią rozmawiać. Miał wrażenie, że ponowne przeżycie tej chwili było nie do zniesienia.

Ronnie Ortiz-Magro dzieli się reakcją córki na kłopoty prawne w 2021 r.

W ciszy własnych myśli nie mogę powstrzymać się od ponownego przeżycia chwili, gdy serce Ariany zdawało się słabnąć. Wtedy dotarło do mnie, że jako opiekun mam obowiązek chronić moje dziecko przed krzywdą. Niestety w tym przypadku poległam.

Gwiazda z Jersey Shore podzieliła się z pacjentami ośrodka odwykowego, że przez pół roku nie będzie mogła spotkać się z Arianą. Ronnie, która przyznała, że ​​zaczęła pić, gdy była nastolatką, również wspomniała: „Spędziłam cztery lub pięć lat jej życia we mgle i bardzo tego żałuję. Jednak trzeba po prostu dokonywać właściwych wyborów. I nadal jestem naprawdę staram się znaleźć swoją drogę.

Jako osoba, która rozstała się z Jen pod koniec 2019 roku, rozpoczęłam podróż samodoskonalenia. Brałem udział w zajęciach z radzenia sobie ze złością i odkryłem wiele innych strategii, dzięki którym nigdy więcej nie znajdę się w takiej samej sytuacji.

Wspomniał również: „Staję się coraz lepszą osobą. Czuję się zadowolony, mam dobre zdrowie, mam moją ukochaną córkę i tylko to się naprawdę liczy.

W zaciszu konfesjonału Ronnie wspominała: „Kiedy wyczułam dezaprobatę Ariany, uderzyło mnie, jakbym ją zawiodła. Jako rodzic moim obowiązkiem jest chronić moje dziecko, przed czym powinienem był ją chronić, i niestety przepadłem.

Gwiazda programu Jersey Shore podzieliła się z pacjentami ośrodka terapeutycznego, że nie będzie mógł spotykać się z Arianą przez sześć miesięcy. Ronnie, która przyznała, że ​​zaczęła pić, gdy była nastolatką, również wyznała: „Spędziłam cztery lub pięć lat z jej powodu w pijackim odrętwieniu i bardzo tego żałuję. Jednak trzeba dokonywać właściwych wyborów. I chociaż wciąż walczę aby znaleźć swoją drogę, pracuję nad nią.

Ronnie, który rozstał się z Jen pod koniec 2019 roku, wspomniał, że uczęszczał między innymi na zajęcia z radzenia sobie ze złością, aby mieć pewność, że nie wróci do takiej sytuacji w przyszłości.

Wspomniał, że wyrasta na bardziej udoskonalonego człowieka. „Czuję się zadowolony, mam dobre zdrowie, mam córkę przy sobie i tylko to się dla mnie naprawdę liczy” – stwierdził.

2024-10-04 20:17